Moja Ewa cz.28

Moja Ewa cz.28W następnym roku nie mieliśmy żadnych planów na urlop,jakoś nam umknęło że zaplanowaliśmy urlop w połowie czerwca.
   -cześć kochanie już jestem  
   -cześć misiu umyj ręce i siadaj do stołu , zaraz będzie obiad tylko się ubiorę
Spojrzałem na moje kochanie stojące zupełnie nago.
   -poco masz się ubierać jak tak ładnie wyglądasz
   -mam dla ciebie kilka wiadomości
  -ale chyba nie musisz się do nich ubierać?
   -no niech ci będzie jak wolisz mnie nago
Usiedliśmy do obiadu  
  -kierowniczka zaproponowała mi stanowisko kierowniczki sali  
  -o proszę w końcu doceniła twoje zaangażowanie    
   -żebyś wiedział że doceniła dostałam też podwyżkę  
   -ale mam nadzieję że urlop masz tak jak planowaliśmy  
   -mam urlop i jutro ostatni dzień w pracy
   -to się cieszę chociaż spędzimy go chyba na tarasie ale chociaż razem  
   -a co myślisz by jutro zrobić małą imprezkę i zaprosić moją szefową z mężem do nas na wino  
  -super pomysł to ty pomyśl o przekąskach a ja zajmę się kupnem alkoholu
  -wiedziałam że się zgodzisz
Na drugi dzień Ewa przygotowała przekąski ja kupiłem wino po drodze z pracy.Założyłem białą koszulę ,krawat i czarne dżinsy.Ewa wybrała obcisłą czarną mini sukienkę bez pleców i czarne czółenka .
  -misiu zapniesz mi bransoletkę na nodze
  -jasne że tak ,ślicznie wyglądasz a masz majteczki
  -oczywiście że mam i nawet nie myśl że je zdejmę ,bo zaraz się przebiorę i będę w spodniach
Przerwał nam dzwonek domofony.
  -zapraszamy do środka  
  -dzień dobry to mój mąż Bartek a to Ewa i Andrzej
  -witamy ,Bartek czego się napijesz wino czy drink  
  -wolę drinka wino zostawmy dla pań ,a to Andrzejku wstaw do lodówki
Powiedział wręczając mi buteleczkę alkoholu.Jak to zawsze bywa zaczęło się od oglądania mieszkania a potem zasiedliśmy do stołu.Po kilku kolejkach Bożena powiedziała  
   -słuchajcie mamy jeszcze dla Ewy premie  
  -ale za co premie?  
  -za całokształt pracy ,powiem szczerze dostałam od znajomego voucher na tygodniowe wczasy na Węgrzech.
  -a na kiedy ?
  -ważny przez rok
  -to znaczy że możemy jechać już teraz?
  -nawet w ten poniedziałek tylko podróż może być ciężka 15 godzin w autokarze
  -miśku damy radę  
Następnego dnia zadzwoniliśmy do organizatora i okazało się że jedziemy do miejscowości Tihany nad Balatonem ,autokar z Gdańska w poniedziałek o 13.30 i na miejscu około 9.30 .Zakwaterowanie w hotelu ,3 posiłki dziennie,plaża nad jeziorem powrót w piątek wieczorem.Zaklepaliśmy sobie wyjazd i na koniec pani powiedziała że dobrze wybraliśmy termin bo będzie połowa miejsc w autokarze będzie wolna.Wybraliśmy sobie miejsca na końcu,doradziła nam też by zabrać na drogę jakiś koc i poduszeczkę.

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 495 słów i 2728 znaków.

Dodaj komentarz