Wersja robocza materiału.

Moja Ewa cz.27

Moja Ewa cz.27W następnym roku nie mieliśmy żadnych planów na urlop,jakoś nam umknęło że zaplanowaliśmy urlop w połowie czerwca.
   -cześć kochanie już jestem  
   -cześć misiu umyj ręce i siadaj do stołu , zaraz będzie obiad tylko się ubiorę
Spojrzałem na moje kochanie stojące zupełnie nago.
   -poco masz się ubierać jak tak ładnie wyglądasz
   -mam dla ciebie kilka wiadomości
  -ale chyba nie musisz się do nich ubierać?
   -no niech ci będzie jak wolisz mnie nago
Usiedliśmy do obiadu  
  -kierowniczka zaproponowała mi stanowisko kierowniczki sali  
  -o proszę w końcu doceniła twoje zaangażowanie    
   -żebyś wiedział że doceniła dostałam też podwyżkę  
   -ale mam nadzieję że urlop masz tak jak planowaliśmy  
   -mam urlop i jutro ostatni dzień w pracy
   -to się cieszę chociaż spędzimy go chyba na tarasie ale chociaż razem  
   -a co myślisz by jutro zrobić małą imprezkę i zaprosić moją szefową z mężem do nas na wino  
  -super pomysł to ty pomyśl o przekąskach a ja zajmę się kupnem alkoholu
  -wiedziałam że się zgodzisz

andkor

opublikował opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użył 190 słów i 1042 znaków.