
-cześć Ewuniu coś się stało? 
-nie nie tylko chciałam się upewnić że dziś się widzimy.pamiętasz że zaprosiłam cię z Izą na wino? 
-oczywiście że pamiętam tylko nie wiem o której i jaki strój obowiązuje? 
-a idziesz jutro do pracy? 
-mam jeszcze cały przyszły tydzień wolny mówiłem ci że pracuję 15 dni na 15. 
-to super możesz być nawet po 14 ,strój na luzie będziemy tylko we troje nic zobowiązującego 
-jakie wino mam kupić białe czy czerwone? 
-chyba czerwone jest bardziej seksi 
-czyżbyś coś sugerowała? 
-nie nic to na razie pa kochanie  
-pa kocham cię 
Po rozmowie prysznic i ubrałem dżinsy,białą koszulę i czarne adidasy w drodze do dziewczyn kupiłem wino.Właśnie dochodziłem na ich osiedle ,gdy usłyszałem 
-Andrzej ty już tu?! 
To była Iza szła z jakimiś zakupami ,spojrzałem na zegarek była 12 
-tak jakoś wyszło że nie patrzyłem na zegarek ,poczekam tu na ławce 
-no coś ty choć na górę 
-to w takim razie daj tą siatkę z zakupami 
Iza otworzyła drzwi i weszliśmy 
-to ty Iza? usłyszałem głos Ewy 
-tak nie sama tylko przyprowadziłam twojego Andrzeja bo nie mógł się ciebie doczekać.  
Ewa wyszła w szlafroku i rzuciła mi się na szyję. 
-to się nacieszcie sobą ja przygotuję przekąski 
-zaraz ci pomogę 
-ok za chwilę dokończysz sałatkę 
-to zapraszam cię misiu do mojego pokoju  
Weszliśmy i zaraz po zamknięciu drzwi Ewa przytuliła się do mnie i zaczęliśmy się całować.Nawet nie zauważyła że jej szlafrok się rozwiązał. 
-będę musiała zaraz iść pomóc Izie 
-za moment daj się nacieszyć w końcu pierwszy raz cię widzę nago 
-o ty łobuzie  
-jesteś piękna  
-ale nie teraz poczekaj do jutra 
-a co jutro? 
-ja też mam wolne a Iza idzie na wykłady.a teraz choć do kuchni zrobię ci kawę i dokończę sałatkę. 
Zawiązała szlafrok i wychodząc z pokoju szepnąłem jej do ucha  
-ale chyba dziś też będzie trochę seksi? 
-zobaczymy,ale tylko dla twoich diabelskich oczu 
-no no już nie mogę się doczekać 
Po zrobieniu sałatki Ewa powiedziała 
-możesz sobie zapalić na balkonie a ja się trochę ubiorę 
-mam nadzieję że tylko trochę 
-co trochę bo nie słyszałam o co chodzi?[głos Izy wychodzącej z łazienki] 
-nic mówiłem tylko Ewie że trochę tego przygotowałyście 
-Iza ty już jesteś ubrana to zabierz Andrzeja na balkon na papierosa a ja się ubiorę nie będę przecież w szlafroku 
-mi się podoba 
Wyszliśmy na balkon a po kilku minutach pojawiła się Ewa jak ona super wyglądała: 
-krótkie dżinsowe spodenki 
-biała koszula zawiązana na brzuchu 
-i te piękne gołe i bose nogi 
 Iza siedziała na fotelu a ja razem z Ewą na sofie.Moja dłoń co chwila pieściła jej super nóżki,Iza wyszła zrobić herbatę więc moja dłoń wsunęła się pod nogawkę spodenek i natrafiłem na nagą lekko wilgotną muszelkę. 
-hola hola mój panie nie tak szybko 
-czyli dziś nie masz majteczek 
-to dla ciebie tylko to co widać,ale na razie musi ci wystarczyć to że wiesz i nie licz że przy Izie coś zobaczysz 
-to może chociaż kawałek piersi 
-zastanowię się,ale to musi wyglądać naturalnie 
-oczywiście      powiedziałem i lekko zluzowałem jej supełek na brzuchu. 
Iza przyszła a jak zaczynaliśmy trzecią butelkę wina Ewa wstała i bluzka się tak rozszerzyła że jeden sutek wyjrzał zza materiału. 
-ktoś idzie palić? 
-jasne że tak 
Ewa nie poprawiając bluzki wyszła na balkon  
-sorry moi mili ale ja mam jutro wykłady więc idę spać 
-dobrej nocy my tu posprzątamy 
Iza poszła do swojego pokoju a my zostaliśmy jeszcze na balkonie.Pochyliłem się przed Ewą i ucałowałem jej nagi sutek. 
-ty jesteś nie normalny 
-ale tylko przy tobie szalona dziewczyno 
Wchodząc do pokoju rozwiązałem jej koszulę i tak znosiła wszystko do zmywarki po czym podeszła do drzwi wejściowych przykładając palec do ust.Odegraliśmy scenkę pożegnania i wszedłem cicho do Ewy pokoju. 
-Ewa Andrzej już poszedł? 
-tak poszedł śpij i nie budź mnie rano 
-ok to dobrej nocy 
Ewa podeszła do mnie zdejmując swoją koszulę uklękła i rozpięła mi rozporek. 
-co robisz? 
-cicho niespodzianka tylko nie obudźmy Izy             Moje spodnie i majtki opadły na moje kostki a Ewa zaczęła od lizania moich jąder i co chwilę główkę mojego Wacka.Zaczęła wkładać całego w usta i czułem że zaraz wystrzelę więc powiedziałem:  -już nie mogę zaraz wystrzelę 
-to strzelaj mogę tego posmakować? 
-jaaaaaasneeee. 
Wystrzeliłem Ewa lekko się zakrztusiła ale wszystko połknęła.Rozebrałem się i ją z reszty ubrań i położyliśmy się do łóżka.Całe szczęście że zabrałem prezerwatywy więc jeszcze przed snem odbyliśmy klasyka.Rano usłyszałem jak Iza wychodzi więc wstałem i założywszy spodnie poszedłem do kuchni zrobić śniadanie. 
-o jak ładnie pachnie kawą    W drzwiach do kuchni stała Ewunia zupełnie nagutka. 
-zaraz będzie śniadanko siadaj przy stole i napij się kawy 
-to założę chociaż szlafrok 
-tak jest pięknie chyba się mnie nie wstydzisz 
-no nie ale tak trochę dziwnie jeść nago 
-przyzwyczajaj się jak zostaniesz moją żoną rzadko będziesz ubrana 
-to znaczy że będziemy bardzo biedni? 
-nie to znaczy że będziesz moim diamentem 
Po śniadaniu posprzątaliśmy i dopiero wtedy pozwoliłem mojej Ewie się ubrać i poszliśmy do kawiarenki na kawę i ciastko. 
-kochanie ja naprawdę chciałbym byś została kiedyś moją żoną 
-może kiedyś tak ale nie po pięciu randkach 
-przepraszam ale jest mi tak dobrze z tobą że czuję jak byśmy się znali od zawsze. 
-ja też czuję podobnie i zarazem dziwnie 
-dla czego dziwnie? 
-dla ciebie kochanie już od drugiego naszego spotkania myślę co na siebie włożyć by sprawić tobie przyjemność. 
 
Wtedy zrozumiałem że nasze drogi się zeszły i już będziemy tworzyć jedno ciało.
5 komentarzy
Astar
Koszmarna edycja i koszmarne ortografy.
Romek.
Opowiadanie jest piekne, ale nigdy nie doruwna rzeczywistosci [ ? ]
andkor
@Romek. Dziękuję za komentarz,nie potrafię tak pięknie pisać by było dokładnie tak jak w rzeczywistości.Dodam tylko że są to nasze przeżycia moje i mojej żonki Ewy.Pozdrawiam
andkor
@Romek. Dziękuję za komentarz,nie potrafię tak pięknie pisać by było dokładnie tak jak w rzeczywistości.Dodam tylko że są to nasze przeżycia moje i mojej żonki Ewy.Pozdrawiam
Romek.
Opowiadanie jest piekne, ale nigdy nie doruwna rzeczywistosci [ ? ]
Romek.
Opowiadanie jest piekne, ale nigdy nie doruwna rzeczywistosci [ ? ]
AnonimS
Zestaw na tak. Ckliwe to troche. Pozdrawiam