@Robert72 Witam. Też serdecznie pozdrawiam, tak Ciebie, jak i Twoją Rodzinką oraz dziękuję za post i opinię.
@Robert72 Witam. Też serdecznie pozdrawiam, tak Ciebie, jak i Twoją Rodzinką oraz dziękuję za post i opinię.
@franco/domestico, co prawda to zauważyłem z miejsca twój kolejny odcinek, lecz nie miałem sił aby go skomentować, po prostu po kolejnej czwartej dawce przypominającej trochę mnie zmogło. A poza tym musiałem kilka razy przeczytać, opisujesz tą sytuację pomiędzy członkami rodziny wspaniale, nie masz zachamowań do "tabu" panującym w sporej części naszego społeczeństwa. Poza tym opisujesz to bez wulgaryzmów, które pojawiają się na tego typu stronach. Tak trzymaj jak najdłużej, ciesząc swoim pisaniem twoich, wdzięcznych czytelników. Przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia, życząc dużo zdrowia i jak nzjmniej kłopotów.
@emeryt Witam. Dobrze, że cię tylko zmogło, bo mogło być gorzej. Prawdopodobnie miałeś już lekko obniżoną odporność i szczepionka to wyłapała, ale równocześnie przypomniała twojemu systemowi obronnemu, żeby wziął się do roboty. Miejmy nadzieję, że obaj jeszcze trochę pożyjemy, podobnie, jak Joe Biden, którego to chińskie świństwo zaatakowało dwa razy w odstępie kilkunastu dni. I oby do następnej wiosny, bo jesień i zima zapowiada się nieciekawie. Za post i opinię dziękuję oraz równie serdecznie pozdrawiam i życzę dobrego zdrowia.
Sama jestem ciocią (Moi bratankowie są niewiele młodsi ode mnie) i bardzo mnie jarają opowiadania w tym klimacie. Dobra robota 😇
@NiewiernaDomi Witam. Dziękuję za post i opinię. Wygląda na to, że trafiłem na bratnią duszę w zakresie hmmm....takich klimatów. Żeby nie było, lubię wymyślać takie historie, ale nie miałem ani takiej ciotki, mamy czy babci. To wytwór mojej, może nie do końca normalnej, wyobraźni. Poza tym jestem normalnym facetem, ojcem, mężem i dziadkiem. To tyle o mojej 'zabawie piórem", jak to kiedyś określiłem i często przytaczanej m.in. przez mojego Wielce Szanownego Czytelnika; @St.Szkota. Pozdrawiam
franek42@: no nie, trudno nawet pomyśleć Franko, które z opowiadań jest najlepsze. Skąd masz tyle pomysłów na tak zmienną narrację? A tak serio, to moje oczy cieszą coraz to nowe odcinki tych Twoich ,,zabaw piórem" jak to nazywasz. Oby zdrówko, siły i wena pozwoliły jak najdłużej sprawiać nam, czytającym tak się nimi cieszyć. Pozdrówki z życzeniami ( różnymi i dla Wszystkich w domu).
@St.Szkot. Witam. Miło, że jesteś, czytasz i oceniasz. Dziękuję za post i dobre słowo. To powoduje, że chce się pisać. Pozdrawiam