Bronię się przed tobą cz.45

Nie przestając mnie całować, otworzył drzwi do budynku. Czułam się jak w transie, kiedy nasze usta całowały się z coraz większą żarliwością. Pojawiła się między nami elektryczność, którą dokładnie pamiętałam. Tym razem dziksza, niż kiedykolwiek. Ręce owinęłam wokół jego szerokich ramion.  
Mimowolnie chwycił górną część moich ud, by podnieść mnie do góry. Wiedząc, co chce zrobić, owinęłam nogi wokół jego pasa. Wchodząc po schodach i bedąc uwieszona na nim, czułam się jak w wyuzdanym filmie. Pragnęłam go i on dobrze o tym wiedział. Wszystkie uczucia, które chowałam mogłam w końcu pokazać poprzez pocałunek.
Odsunęłam się lekko od niego, żeby złapać oddech.
-To te drzwi.- wskazałam i wyciągnęłam klucze ze stanika.
-Miałaś klucze w staniku?- powiedział rozbawiony, biorąc je ode mnie.
Wzruszyłam ramionami.
Elyas włożył je do zamka i przekręcił, lekko popychając drzwi.
Oddychałam nierównomiernie , kiedy znaleźliśmy się w moim mieszkaniu. Elyas zamknął drzwi nogą i rzucił klucze na maleńki stolik, który stał w rogu korytarza.
Opuścił mnie, wciąż trzymając w ramionach. Jego bursztynowe oczy z każdą sekundą stawały się coraz ciemniejsze, sprawiając, że poczułam żar u dołu brzucha. Podwinął delikatnie sukienkę, którą miałam na sobie, odsłaniając moje uda. Zagryzł lekko dolną wargę lustrując mnie od góry do dołu, przeklinając pod nosem amerykańskim akcentem. Złapał jedną ręką moją nogę i uniósł ją na wysokości swoich bioder. Owinęłam ręce wokół jego szyi, by złapać równowagę. To kompletnie szalone i niepodobne do mnie. Od kiedy go poznałam, przestałam poznawać siebie. Do tej pory całe moje ułożone i stabilne życie wywróciło się do góry nogami. Przestałam planować cokolwiek, wiedząc, że on mi to wszystko burzył. Nie wiem, czy byłam pewna, że nie wróci. Wciąż miałam nadzieję, że to co zdarzyło się w szpitalu było tylko wyobrażeniem, a nie prawdziwą sytuacją.
-Kochanie, wyglądasz pięknie.- powiedział delikatnie i pocierał kciukiem wierzch moich ust.
Wywróciłam oczami, na co Elyas zachichotał. Jego palec wciąż dotykał moich warg.
-Te usta... rzeczy, które mogłabyś nimi robić.- powiedział wolno i uwodzicielsko.
Przełknęłam ślinę, słysząc jego słowa. Wdychałam jego zapach, którego tak bardzo mi brakowało przez ostatnie miesiące. Zbliżył swoją twarz do mojej, na co przymknęłam powieki, czekając na pocałunek.
Wytrzymałam dobre kilka sekund, ale jego usta nawet nie dotknęły moich. Otworzyłam jedno oko i zobaczyłam rozbawioną twarz Elyas'a.
Zmrużyłam oczy i wpiłam się w jego usta, zaskakując go tym, tak samo jak samą siebie. Wszystko na czym się skupiłam to sposób, w jaki wziął moje ręce ze swoich ramion i docisnął je do ściany, uniemożliwiając mi dotknięcie go.
Pogłębiłam nasz pocałunek jeszcze mocniej, zyskując od niego jęk. Ten dźwięk sprawił, że też miałam ochotę odpowiedzieć mu tym samym. Był to najgorętszy dźwięk, jaki kiedykolwiek w życiu słyszałam i chciałam zrobić wszystko, by usłyszeć go jeszcze raz. Mój język dziko podążał za jego, jakby od początku znał jego ruchy. Pamiętałam, kiedy będąc z Elyas'em wiele razy dochodziło do takich sytuacji, ale nigdy nie dopuściliśmy, żeby zaszło to tak daleko. Przeniósł usta na moją brodę, przez co zaczęłam drżeć. Zostawił linię pocałunków wzdłuż niej, usuwając jedną rękę z moich nadgarstków. Był na tyle silny, że jego jedna ręka była w stanie przytrzymać oba moje dłonie. Drugą dłoń przeniósł na mój pośladek, lekko ściskając go. Jęknęłam, gdy jego usta zatrzymały się w miejscu pod uchem. Składał delikatne i mokre pocałunki na mojej rozgrzanej skórze.
-Linden, jesteś taka seksowna.- szepnął uwodzicielsko.
Jęknęłam i przyciągnęłam go nogą bliżej siebie, tak, że między nami nie było wolnej przestrzeni. Puścił moje nadgarstki, przygwożdzając mnie mocniej do ściany i łapiąc moją drugą nogę, owinął ją sobie wokół talii. Znowu byliśmy w pozycji, gdzie ja oplatam go nogami, będąc kompletnie zakłopotana własnym ciałem, które domagało się jego dotyku. Wtopiłam palce w jego ciemne i za długie włosy, delikatnie za nie ciągnąc. Potrzeba mu fryzjera, zdecydowanie. Jego usta ponownie spotkały się z moimi, które były już opuchnięte, ale nadal spragnione jego pocałunków. Delikatnie łaskotał mnie swoim kilkudniowym zarostem, do którego zdążyłam się już przyzwyczaić. Obiął mnie mocniej i zaniósł do maleńkiej sypialni, która była pełna notatek i samoprzylepnych karteczek z łacińskimi nazwami chorób i diagnoz medycznych. Kolejna sesja zbliżała się wielkimi krokami, a ja jedyne czym się zajmowałam przez te dwa miesiące to systematyczna nauka połączona z pracą, żeby nie myśleć o Elyas'u. Postawił mnie na środku pokoju i spojrzał na mnie. Jego oczy płonęły jak nigdy dotąd.  
-Sprawię, że będziesz jęczeć moje imię w kółko i w kółko.- jego głos był pełen desperacji. -Jesteś pewna, że chcesz to zrobić?- przeczesał dłonią włosy, wpatrując się we mnie.
Przytaknęłam, czując dreszcze na całym ciele. Jego wzrok był pełen żądzy i namiętności.  
-Kocham cię. Wiesz o tym, prawda?- spytał, delikatnie masując mój policzek.
Ponownie przytaknęłam, zamykając oczy.
Elyas odsunął się i zaszedł mnie od tyłu, łapiąc za suwak czarnej sukienki.
Czułam jak moje podniecenie rośnie, kiedy ostrożnie odpinał zamek, delikatnie muskając palcami moją skórę. Jednym ruchem opuścił sukienkę, którą jeszcze kilka sekund temu miałam na sobie. Podniosłam nogi, wydostając się z niej. Stojąc w samej bieliźnie, czułam się skrępowana, choć widział mnie już taką kilka razy.
Poczułam jego oddech na swoim karku. Elyas wciąż stał za mną, błądząc dłonią po moim półnagim ciele.
-Cholera.- zamruczał mi do ucha. -Tak bardzo cię pragnę.  
Odchyliłam głowę do tyłu, dając mu lepszy dostęp, kiedy zaczął mnie całować po szyi. Drżałam pod jego pocałunkami. Elyas gryzł i ssał na przemian moją skórę, sprawiając, że wydawałam z siebie jęk. Obrócił mnie do siebie i zmierzył mnie wzrokiem, ponownie zagryzając dolną wargę.
'Sama chciałabym to zrobić'- pomyślałam, wpatrując się w jego usta. Jego źrenice rozszerzyły się, kiedy zatrzymał swój wzrok na moich piersiach.
-Masz dopasowaną bieliznę.- jego głos brzmiał ochryple i cholernie uwodzicielsko.
Uśmiechnęłam się, łapiąc go za koniec bluzki. Elyas widząc, co planuję zrobić uniósł ręce. Pociągnęłam koszulkę do góry i rzuciłam ją w kąt.  
Wstrzymałam oddech, dokładnie lustrując jego nagą klatkę piersiową. Wyglądał seksownie z niewielkim tatuażem pod obojczykiem i blizną przy pępku. Opuszkami palców przejechałam po niej, sprawiając, że przymknął powieki i oddychał nierówno. Podeszłam bliżej i przejechałam dłonią po jego nagim torsie. Otworzył oczy, wpatrując się we mnie i w moje ruchy. Zaczęłam składać kilka mokrych pocałunków na jego klatce, sunąc dłonią po jego plecach.
-Linden.- powiedział ochrypłym głosem.
Przyłożyłam mu palec do ust i lekko się uśmiechnęłam, powracając do poprzedniej czynności. Skomlał, kiedy lekko gryzłam jego gorącą skórę. Uklękłam i zabrałam się za jego pasek od spodni.
Delikatnie chwycił mnie za ramiona i przywarł do mnie ustami. Nasze pocałunki były subtelne i pełne droczenia, spotykając się, a następnie oddalając. Jego język figlarnie ślizgał się po moim. Dłoń ponownie wplątałam w jego włosy, a na brzuchu mogłam odczuć jego erekcję, gdy zbliżył swoje ciało do mojego. Jego długie palce zaczęły błądzić po brzegach mojego czarnego stanika, wsuwając się do środka i wysuwając. Oblizał usta, kiedy delikatnie odchylił miseczkę.
-Powinniśmy się tego pozbyć.- westchnął. Byłam zahipnotyzowana jego dotykiem, powodującym we mnie gęsią skórkę.
Rozpiął mi stanik, wyrzucając go za siebie. Wzdrygłam się, próbując zakryć przed nim swoje nagie ciało.
-Jesteś piękna.- złapał mnie lekko za brodę i kazał spojrzeć na siebie. Sunął dłonią po moim brzuchu, docierając do piersi. Oddychałam głęboko, kiedy ukrył je w swoich dłoniach, lekko masując. Zniżył się do nich, muskając je ustami. Jęknęłam, czując ogromną rozkosz. Elyas zassał moją skórę boleśnie, po czym przesunął językiem po bolącym miejscu, by je ukoić. Powtarzał to w kółko i w kółko, a całe moje ciało błagało o więcej. Uklęknął, złożył kilka pocałunków na moim brzuchu i złapał zębami moje majtki, ściągając je ze mnie.
Moje policzki momentalnie zrobiły się czerwone ze wstydu. Byłam kompletnie naga. Próbowałam uspokoić swój oddech, kiedy lekko dmuchnął w moją kobiecość. Wydawało mi się, że w sypialni zrobiło się zdecydowanie za ciepło albo po prostu to Elyas rozgrzał mnie do granic możliwości.  
Odchyliłam głowę do tyłu, kiedy ponowił czynność.
Rozsunął mi lekko nogi, ułatwiając sobie dostęp. Moja nieśmiałość wzięła w górę i złączyłam nogi.
-Kochanie, nie bój się, chcę ci zrobić przyjemność.- powiedział zupełnie poważnie, spoglądając na mnie.
Wzięłam głęboki oddech i rozsunęłam nogi. Rzucił mi nieprzytomny uśmiech, całując mnie pod pępkiem.
-Grzeczna dziewczynka.
Zacisnęłam powieki, kiedy jego język zaczął kreślić dróżkę na moim ciele. Lekko drgnęłam, kiedy mnie uszczypnął na udzie. Zauważył to i pocałował bolące miejsce, co sprawiło, że poruszyłam się, nie mogąc wytrzymać z podniecenia.
-Elyas.- błagałam.
Potrzebowałam jakiejś ulgi od jego powolnej, dokuczliwej tortury. Cholernie chciałam, żeby nasze ciała w końcu połączyły się w jedność. Dawał mi powolne sygnały, specjalnie, żebym błagała o więcej.
Poczułam jak jego język przeciskał się przez moją kobiecość sprawiając, że jęknęłam z rozkoszy. Położyłam dłonie na jego ramionach, czując, że traciłam równowagę.
Pocierał mnie swoim palcem, pieszcząc, przez co żar zaczynał się piętrzyć w moim brzuchu i pod nim.
-Jesteś wilgotna.- ucieszyło go to.
Wsunęłam dłoń w jego włosy, delikatnie ciągnąc za pojedyńcze kosmyki, kiedy włożył powoli we mnie swój palec i delikatnie go tam umieścił. Poczułam dziwne uczucie, mieszające się z bólem i rozkoszą.
- W porządku? - lekko podnósł głowę, a jego oczy błyszczały. Nie mogąc znaleźć słów, tylko kiwnęłam głową, na co on powoli wycofał swój palec, by ponownie go tam włożyć. Uczucie było niesamowite w kombinacji z jego językiem. Jęknęłam, ciągnąc mocniej za jego włosy. Wsuwał ponownie swój palec i wysuwał, sprawiając, że ledwo trzymałam się na nogach.
-Elyas!- krzyknęłam, kiedy jego język odnalazł moje wrażliwe miejsce. Nigdy nie sądziłam, że mogłabym poczuć się tak dobrze. Moje ciało przejęło mrowienie i przyjemność.  
-Trzęsą mi się nogi.- zauważyłam.
Elyas uśmiechnął się.  
-To z adrenaliny, skarbie. Dochodzisz.
Wyglądał cholernie seksownie między moimi nogami. Jego ramiona napięły się, kiedy nadal wsuwał i wysuwał ze mnie swój palec.
-To urocze, że będę pierwszym, który da ci orgazm.- powiedział ochryple.
Ścisnęłam nerwowo uda, kiedy dołożył kolejny palec.
-Ał.- zagryzłam wargę.
Elyas cofnął drugi palec, całując moje wejście.
Westchnęłam zatracona w jego języku i gorączkowo zaczęłam się wiercić, czując, że wszystkie moje mięśnie się napinają.  Uśmiechnął się głupawo i znowu przycisnął do mnie swój język, tym razem zwracając uwagę o wrażliwy punkt, przez który nie mogłam ustać spokojnie.
- Oh.- próbowałam złapać jak najwięcej powietrza, kiedy mrowienie przeszło po całym moim ciele. Moje nogi stały się sztywne, a ja wielokrotnie powtarzałam jego imię, kiedy ogarnęło mnie odczucie, że doszłam.
Elyas podniósł się i wbił się w moje usta, popychając na moje niewielkie łóżko. Jednym ruchem zdjął mi buty na wysokim obcasie, składając pojedyńczy pocałunek na mojej stopie. Leżałam na kołdrze, obserwując jak Elyas rozpina swoje spodnie, zdejmuje je i rzuca na środek pokoju, robiąc to samo z butami. Będąc w samych bokserkach, położył na mnie i ponownie odnalazł swoimi wargami moje usta. Całowaliśmy się łapczywie i namiętnie, czując, że brakuje nam tchu. Elyas chwycił moją prawą dłoń i poprowadził ją wzdłuż brzucha, chowając w swoich bokserkach. Czułam, że napięcie rośnie, kiedy owinął moją dłoń wokół swojej męskości i poruszał w górę i w dół, dając mi instrukcję. Przymknął powieki, pokazując mi jaką przyjemność mu tym sprawiłam.
-Dobrze ci idzie.- zamruczał, wyciągając swoją dłoń z bokserek i zostawiając mnie z nim sam na sam.
Unósł lekko biodra i jedną ręką zdjął bokserki. Pierwszy raz widziałam go nago. Mój wzrok skupił się w jednym miejscu, powodując, że zrobiłam się cała czerwona.  
-Podniecona?- zamruczał.
Nie musiałam odpowiadać.
Kolanem rozsunął moje złączone nogi, przylegając do mnie. Czułam jego erekcję na swoim brzuchu, nerwowo przełykając ślinę. Przymknęłam powieki, kiedy jego palec ponownie pojawił się w moim wnętrzu.  
-Jesteś cholernie wilgotna.- zamruczał, biorąc głęboki wdech.  
Wygięłam się w łuk, kiedy kąsał delikatnie moją szyję. Oboje jękneliśmy, kiedy nasze nagie ciała się styknęły. Oddychaj, Sophie.- mówiłam sobie w głowie, czując, że traciłam rozum przy dotyku Elyas'a. Złożył delikatny pocałunek pod moim uchem, na co westchnęłam.
W mojej głowie pojawił się okropny obraz kamery i zlotu motocyklistów, do których wciąż miałam niechęć. Zacisnęłam mocno powieki, próbując wyrzucić tę myśl z głowy.
-Coś nie tak?- zapytał z troską.
Otworzyłam oczy, kręcąc głową.
-Linden, powiedz.- zaniepokoił się.
Westchnęłam.
-Kamera...- ledwo wydusiłam to słowo. Traktowałam go jak przekleństwo, w które wplątał się Elyas, sprawiając, że nasz związek się rozpadł.
Zmienił wyraz twarzy, jakby to, co przed chwilą powiedziałam go zabolało.
-Ufasz mi, prawda?- zapytał niepewnie.
Kiwnęłam, przyciągając go do siebie i składając zapewniający go, czuły pocałunek.
-Jeżeli będzie cię bolało, powiedz, żebym przestał, dobrze?- ostrzegł.
Przytaknęłam, czując gulę w gardle, która uniemożliwiła mi mówienie.
Dużo czytałam o pierwszym razie, ale czy to jest naprawdę takie złe? Ból dotyka tylko niektóre? A co, gdy nagle zacznę krwawić?
Elyas delikatnie musnął moje czoło. Zagryzłam mocno wargę, czując jak jego członek delikatnie wszedł we mnie. Przymknęłam powieki, dochodząc do wniosku, że to kompletnie obce uczucie i dziwne zarazem. Kilka sekund później wcisnął się we mnie, na co krzyknęłam, zaskakując sama siebie.  
-W porządku?- szepnął, przywierając do moich ust.
Przytaknęłam, na co wsunął się jeszcze głębiej. Skrzywiłam się na to uwierające uczucie. Kompletnie nieznana mi bliskość sprawiła mi ból i dyskomfort, ale nie chciałam, żeby przestawał.
-Kurwa.- jęknął. Przestał się poruszać na chwilę. -Mogę?- jego głos był chrapliwy.
Kiwnęłam głową. Ból powoli ustępywał, ale nadal uczucie było cholernie nieprzyjemne. Usiłowałam skupić się na jego pocałunku i ramionach, w które wcześniej wbiłam paznokcie. Elyas próbował scałować mój ból, błądząc ustami po mojej twarzy.  
-Cholera.- jęknął, odrzucając głowę do tyłu.
-Tak bardzo cię kocham, Linden.- czułam jego oddech na policzku.  
Dźwięk jego głosu nieco uśmierzył mój ból, ale on mimo to był obecny, gdy Elyas zaczął wolno poruszać biodrami. Chciałam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham, ale obawiałam się, że jeśli się odezwę, to zabrzmię płaczliwie.
-Chcesz...chcesz, żebym przestał? – jąkał się. W jego głosie słyszałam walkę przyjemności, a także troskę o mnie.
Potrząsnęłam głową przecząco, obserwując go w zdumieniu i pożądaniu. Jego oczy były zamknięte, szczęka zaciśnięta, a twarde mięśnie spinały się i rozluźniały jednocześnie. Ból niemalże całkowicie zniknął, gdy zobaczyłam, jak  dochodzi. Poczułam jak ciepła ciecz otuliła moje ciało wewnątrz.
Elyas wyglądał na seksownie bezbronnego i przejętego, obserwując, jak dochodzę poraz drugi.

blondeme99

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 3068 słów i 16679 znaków. Tagi: #miłość #pocałunek

8 komentarzy

 
  • dreamer1897

    Akurat podczas takiej sceny musiała pomyśleć o fryzjerze dla Elyasa...cała Sophie :rotfl:  
    Tego chyba brakowało im obojgu. W końcu dali się porwać temu co było nieuniknione w ich przypadku. Genialne opisy i przekazane emocje. Po prostu arcydzieło, które powinno zostać wydrukowane i serwowane jako przykład zmysłowej opowieści o Sophie:yahoo:

    20 mar 2019

  • blondeme99

    @dreamer1897 Hahahahaha jak na kobiete przystało  :lol2: jak to opisywalam to tez tak myslalam "w koncu to zrobiliscie"  :lol2: dziękuję Ci bardzo  :zakochany:

    20 mar 2019

  • dreamer1897

    @blondeme99 Ja dziękuje za tak wciągającą część. Bo czytało się naprawdę z brakiem tchu :zakochany:

    20 mar 2019

  • blondeme99

    @dreamer1897 Miło  :redface:

    20 mar 2019

  • dreamer1897

    @blondeme99 I liczę na więcej. Pamiętaj, że apetyt rośnie w miarę jedzenia :zjem:

    20 mar 2019

  • Nati

    Kiedy nastepna czesc? Fajnie jest czytac te lekture..wciagajaca jest

    20 mar 2019

  • blondeme99

    @Nati postaram się w tym tygodniu ;)

    20 mar 2019

  • Paula2115

    Coś pięknego 😍😍❤ Czekam na kolejną część . Jesteś boska .

    19 mar 2019

  • blondeme99

    @Paula2115  :przytul:  :zakochany:  <3

    19 mar 2019

  • niutria

    O boże!  Coś cudowego Kochana ale potrafisz pięknie zaskoczyć ! Mam nadzieje ze juz będzie nimi dobrze ze te dwa odmienne charakterki się w końcu odnajdą. Dużo weny Słoneczko!  Przesyłam buziaki !❤❤❤

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @niutria Kochana  :zakochany: dziękuję Ci za komentarz i motywację  :zakochany: wena się jak zawsze przyda ;)

    18 mar 2019

  • Lula

    Cudownie opis z perfekcyjna dokładnością 😘😘

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @Lula Dziękuję  :zakochany:

    18 mar 2019

  • Zaz

    A to pewnie jej się wszystko śni......

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @Zaz oj nie ;)

    18 mar 2019

  • Speker

    Bardzo profesjonalnie opisane sceny erotyczne. Bardzo wciągająca część. Tylko skąd się nagle tak Elyas znalazł?

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @Speker Wrócił w poprzedniej części  :zakochany:

    18 mar 2019

  • szaramyszka

    I to jest to autorko musi być między nimi dobrze 😊🤗

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @szaramyszka  :zakochany:  <3

    18 mar 2019

  • szaramyszka

    @blondeme99 aczkolwiek pewnie masz coś w zanadrzu dla naszych bohaterów 😊😁

    18 mar 2019

  • blondeme99

    @szaramyszka Jak zawsze ;)

    18 mar 2019