@WiernyCzytelnik Witam. Nie mogłem cię zawieść, jak wiele innych. Pozdrawiam
@WiernyCzytelnik Witam. Nie mogłem cię zawieść, jak wiele innych. Pozdrawiam
prosze dodaj nastepne opowiadanie jak najprędzej nie moge sie doczekać dalszych losuw rodzinki sprawdza codzienje czy są nowe opowiadania
@kisiel Witam. Moja wydolność też ma swoje granice. Mogę publikować po jednej stronie dziennie, ale chyba nie o to chodzi. Pozdrawiam
Nie mogę się doczekać dalszych części
super oby tak dalej
Pomysł kontynuacji tej Sagi jest dla mnie interesujący i będę cierpliwie czekał na jej ciąg dalszy. I nie zaniedbuj Mogło być i tak, jest warte czytania
Bardzo fajnie że wróciłeś do tego opowiadania . Powodzenia i fajnych pomysłów
@Marcin386 Witam. Dziękuję, a jak wyjdzie? Zobaczymy. Pozdrawiam
Tylko jedno mogę napisać: dziękuję za ciąg dalszy.
@emeryt Witam. Brakowało mi ciebie, więc dobrze, że jesteś. Pozdrawiam
Najlepsze, bo najśmieszniejsze są komentarze do tej pisaniny.
@jag I bardzo dobrze, że coś cię jednak śmieszy, a pisanina jak to pisanina, dla mnie zabawa i sam się dziwię, że zainteresowałeś się na tyle, że aż chciało ci się coś napisać. Pozdrowienia
Aż mi wyrósł na twarzy wielki banan jak zobaczyłem tytuł . Bardzo fajnie,że postanowiłeś kontynuować to opowiadanie. Przeczytałem jednym tchem i nie mogłem się oderwać. Wiem, że pisanie dwóch równocześnie jest awykonalne żeby nie pomieszać wątków i postaci. Kontynuj "A mogło być tak" a Victorię zostaw na deser. Oba opowiadania są super. Czekam na dalsze odcinki jednego i drugiego. Oby Ci Granku weny twórczej nie brakło bo co będziemy czytac?
@Lordvader Ale fajnie, tylko że nie zarobisz, bo banany teraz tanie. A tak na poważnie, cieszę się, że tak podchodzisz do sprawy. Taki właśnie mam zamiar, dokończyć jedno, aby zacząć drugie. Pozdrawiam
cieszę się że wróciłeś do tego opowiadania super się czytało wszystkie przygody tej rodzinki i już nie mogę się doczekać kolejnych. a co do tego czy będzie zainteresowanie to powiem tak 3h 400 wyświetleń 10 like to mówi samo za siebie
@stoper Witam. Dawno cię nie było, ale cieszę się, że jesteś, tylko, że nie możesz być tak niecierpliwy. To jest na razie zwiastun, nie wiem czy dam radę pisać dwa opowiadania. Pozdrawiam
@franco/domestico ale ja nie jestem niecierpliwy tylko mówię że zainteresowanie będzie i przygody tej rodzinki były super i w chęcią będę je czytał dalej a co do tego że dawno mnie nie było bo tak jakoś wyszło że te twoje drugie opowiadanie mi za bardzo nie podpasowało i stąd brak moich komentarzy u ciebie
@stoper Przyjmuję do wiadomości i rozumiem
Chcę zapytać, co to za Paweł się wkradł?
@Bogu pomyłka z drugiego opowiadania która pewnie szybko zostanie poprawiona
@Bogu Witam. Jesteś jak grozny Jowisz. Zresztą twój nick mowi sam za siebie. Przepraszam, że wkradł się ten Paweł, ale inni nawet nie zwrócili uwagi, ale i tak cię lubię. Pozdrawiam
Witam. Drogi Franku, nie wyobrażasz sobie jaką sprawiłeś radość moim panią powracając do pisania o dalszych losach Viktorii i Roberta. Jak kiedyś pisałem, czytających jest tysiące, np. gdy to piszę nie minęła godzina a jest ponad sto osób. Świadczy to o potrzebie takich opowiadań, a o komentujących się nie martw gdyż znając polskie obyczaje jest lepiej czytać niż pisać. Nie wiem dlaczego Santa się obraziła i przestała komentować opowiadania (nie tylko Twoje), ale to jej sprawa, znając ją wiem że jej "przejdzie". Powiem inaczej "wszędzie jest dobrze, ale najlepiej w domu", ona musi poznać nasz dom jakikolwiek by on był. Widzę że powoli zaczyna się zmieniać, wiele rozumie i dyskutuje bo niestety musi ; niestety życie daleko od kraju zrobiło swoje. Tam żyje się jakoś inaczej, weselej, przyjaźniej, noże trudniej, ale podświadomie tęskni się za Polską. Sorki za wynurzenia. Pisałeś kiedyś o kontynuacji tego opowiadania. dziękuję za dotrzymanie obietnicy, opowiadanie jak pisałem SUPER tak trzymaj. Pozdrawiam.
@gepi Witam cię serdecznie. Brakowało mi twoich komentarzy, a przede wszystkim wyważonych, ciepłych słów. Co do twojej córki Santy, rozumiem ją i tak myślę, że i trochę zawiodłem. To mądra, wrażliwa dziewczyna i jak sama napisała kiedyś, losy Victorii były jej bliskie, a ja je trochę wypaczyłem. Tak naprawdę wznowiłem tę opowieść z myślą o niej i tych czytelniczkach czy czytelnikach, którzy mieli mi za złe, że tak 'spaprałem' końcówkę tamtej części. Spróbuję to naprawić chociaż częściowo. Aby poświęcić się kontynuacji tego opowiadania muszę dokończyć 'Mogło być i tak' i nie spaprać tego. Chcę jeszcze dodać, że to pod wpływem Santy zmieniłem całkowicie koncepcję losów Pawła i z bezdusznego 'macho' zmieni się w kochającego, wrażliwego męża Ani i jej partnera także w zawodzie. To tyle na ten temat. Pozdrawiam serdecznie ciebie i twoją rodzinę, a Sancie oprócz pozdrowień przesyłam buziaki. Nie burmusz się na mnie i napisz kilka słów. franco domestico
Ale numer, zaglądnąłem czy coś na mój poranny komentarz odpowiedziałeś, a tu nie dość że jest odpowiedź, to jeszcze zapowiedź kontynuacji w postaci pierwszego odcinka z nowej serii. Ale miałem rano wyczucie z tym pytaniem o ciąg dalszy pod drugim opowiadaniem, chyba totka nadam Dziękuję za kolejną część i już siadam wygodnie i zaczynam czytać. Łapka w górę już w ciemno poszła, bo z pewnością uczta dla ducha będzie wyśmienita
@POKUSER Witam, Jesteś jak wąż kusiciel w raju. Sprowokowałeś mnie do opublikowania tego zwiastuna i teraz nie wiem, jak sobie poradzę z dwoma opowiadaniami, tym bardziej, że moje możliwości prawie stoją w miejscu, a wasze oczekiwania wzrosły wielokrotnie. Ale i tak dziękuję ci, że jesteś i że tak ciepło oceniasz to moje grafomaństwo. Pozdrawiam równie ciepło.