@mydream2017 Dzięki, miło przeczytać, że się podobało, w końcu nie tworzy się dla siebie. Staram się oddać to co widzę oczami wyobraźni. Kansi miał burzliwe dzieciństwo, o czym można by napisać jeszcze jedną osobna historię. Ranza najwidoczniej wciąż coś do niego czuje, ale co postanowi, to się zobaczy potem. Pozdrawiam