Szariku, największa miłości mojego dzieciństwa, nie przyszło Ci do kosmatego łebka, że mogę nie poprosić? Rozważ to, bowiem nie zwykłam o nic obcych mężczyzn prosić
ale skoro już dotknelas kosmatych spraw ... Postaram się jeszcze dziś czymś zaskoczyć. Skoro mamy wspólną miłość od lat, to jaki ja obcy?
Szariku, największa miłości mojego dzieciństwa, nie przyszło Ci do kosmatego łebka, że mogę nie poprosić? Rozważ to, bowiem nie zwykłam o nic obcych mężczyzn prosić
Hmm, a może podrocze się trochę z Tobą i poczekam aż poprosisz?
Próbuj, Szariku:P
Pokornie zapytam czy chcesz bym wrzucił kolejne, aby Cię nieco nasycić?
Nie marudź:P
Dziękuję i cieszę się, że trafiam w gust. Mam wrażenie, że czytasz szybciej niż zdążę nacisnąć wyślij
Drobne niedociągnięcia, ale bardzo, bardzo mi się podobało