Ehh te 30 minut się strasznie dłuży. Nie mogę tak wytrzymać nie widziałam Kuby raptem trzy dni, a tak się stresuję. Cała ja, nie jestem jednak taka pewna siebie. Ale cieszę się jednak, że spędzę z nim kilka dni ferii. Następny tydzień będzie mój i Igora. Już nie mogę się doczekać. On mi rozniesie dom! Z moich rozmyśleń wyrwała mnie Beata, która ciągle wypytywała o Kubę jaki to on jest, jak wygląda, no ale przecież zaraz sama się przekona... Czuję, że ona się stresuje bardziej ode mnie. W sumie nie wiem jakbym zachowała się na jej miejscu, no ale chyba z tak źle by nie było. Spojrzałam na nadjeżdżający pociąg. To pociąg Kuby... Serce zaczęło walić mi jak oszalałe. W końcu to Kuba! Patrzę na ludzi wychodzących z pociągu, ale go nie widzę. Sporo ich, nagle pojawia się moja ulubiona postać. Chłopak w którym tak mocno się zakochałam i który skradł mi serce. Od razu rzuciłam się na niego, a ten mnie obkręcił. Jak ja się cieszę!!! Po naszym przywitaniu które trwało mniej więcej 10minut podeszliśmy do przyjaciół. Kuba przywitał się z moim bratem ich powitaniem, Dominikę przytulił i poznał się z Beatą. Zauważyłam, że jej się spodobał. No w sumie on się chyba wszystkim podoba. Taki urok. Wszyscy razem postanowiliśmy pójść na pizzę. Oczywiście Patryk w ogóle nie byk głody, jadł obiad. Bo on nie musiał iść, nawet mu się nie chciało taki najedzony był, a zjadł jak zwykle najwięcej. Taki najedzony.
1 komentarz
cukiereczek1
Czekam na kolejną z niecierpliwością !! ????????????????