Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.30

PONIEDZIAŁEK


**Maja**


Miałam iść spać, ale dostałam SMS'a  


Od ;Nikodem

Śpisz królewno?

Do; Nikodem

Miałam dopiero iść, a coś się stało?

Od;Nikodem

Nie, tylko chciałem ci życzyć dobrych snów księżniczko <3

Do; Nikodem

Ja tobie też ;*. Dobranoc <3


I poszłam spać.  



                   WTOREK


**Maja**

Dziś się nie wysłałam. Wszystko mnie denerwuje. Wiem, że za niedługo zbliża mi się miesiączka,  ale nie dziś. Chyba lewą nogą wstałam. Jest 10;15, postanowiłam jeszcze położyć się. I spałam do 11;40. Teraz czuję się lepiej. Późno wstałam i nie było już rodziców.
Mama zostawiła karteczkę na stole


,,Maju widziałam, że śpisz i nie chciałam cię budzić. Będę o 16;30, a na śniadanie zrób sobie tosty. Na obiad przywiozę wam pizzę."

Na śniadanie zjadłam płatki. Mam uczulenie na białko, ale po zjedzeniu dużej ilości muszę wypić kalcjum żeby nie dostać wysypki na rękach. A więc zjadłam płatki, wypiłam kalcjum i po oglądałam TV.  
Dostałam wiadomość od Nikodema

N:Może przyjdziesz dziś do mnie? Koledzy rodziców przyjeżdżają i robimy grila. Ps. nie przyjmuje odmowy ;*

M;Z chęcią przyjdę ^.^

N;Będę po ciebie o 17;25

M;Oki doki ;D  



Poszłam się ubrać. A następnie wyszłam na krótki spacer z Felkiem. Później się pomalowałam i oglądałam seriale. I tak do 17:25. Bo później się przebrałam w jensy, koszulkę, a na to bluzę.  Dziś nie było tak gorąco i dlatego musiałam się lepiej ubrać. Nikodem tak jak pisał tak po mnie był. Droga minęła nam na rozmowie o szkole. Mamy połączone Liceum i gimnazjum więc będziemy się wszyscy spotykać.  
O 17;55 byliśmy u Państwa Malinowskich. Przywitałam się z panem Janem i panią Sabiną i poszłam do Wiki na chwilę. Ona się przebierała. Z Nikodemem poszłyśmy już na grila. Zajęliśmy wszyscy miejsca, i przyszła koleżanka pani Sabiny z mężem i dziećmi. Synem mniej więcej w naszym wieku i córka tak samo. Przywiataliśmy się z nimi. Darek jest mężem pani Karoliny. Klara ich córka i Mariusz syn. Bardzo fajni. Żartowaliśmy wszyscy, odpowiedzieliśmy jak było na wyjeździe. Super oni wszyscy są. Później my wszyscy poszliśmy do domu. Tam starsze osoby siedziały na grilu, a my siedzimy i gramy w gry  ,,Zgadnij kim jesteś " czy coś takiego i w biznes. W biznesie ja bylam z Wiką razem.  


-Wygrałyśmy!!- krzynęłyśmy i przybiłyśmy sobie piątkę.  
-Wmawiajcie sobie- powiedział Nikodem z Mariuszem. Klara siedziała cicho. Chyba jest nieśmiała, wzięłam ją z Wiką i poszłyśmy się przejść. Chłopaki szli za nami i gadali. Poszliśmy do galerii. Za godzinę zamykają. Wszystkie sklepy były pozamykane oprócz szachownicy. Poszliśmy zobaczyć. Fajne kurtki są. Kupię sobie jak będę szła na zakupy szkolne.  Poszliśmy na lody i na grila. Tam oznajmiła pani Karolina Mariuszowi i Klarze że nocują u Malinowskich.  O 23;15  powiedziałam że muszę się zbierać. Pani Sabina nalegała abym u nich nocowała, ale jutro jadę i muszę się jeszcze dziś spakować i powiedzieć rodzicom. Nikodem mnie odprowadził pod dom.


-Za ile dni się widzimy królewno?  
-W sobotę będę w domu- oznajmiłam i go przytuliłam
-Będę na ciebie czekał- powiedział i mnie pocałował.  
-Pa misiu - powiedziałam i złożyłam na jego ustach pocałunek. I poszłam do domu. Babcia z dziadkiem wiedzieli, bo informowałam ich dwa dni temu.  


-Mamuś- powiedziałam  
-No to mów co chcesz- wyczuła mnie.
-Jutro masz wolne to zawieziesz mnie do dziadków?
-Miałam sama chęć odwiedzić ich. Więc mogę cię zawieść.  

********************

Już 30 część, a czuje że to dopiero początek ;D