Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.24

WTOREK


**Maja**


-To co idziemy na śniadanie - stwierdził Nikodem.
-To idę powiedzieć im, że na 10 mamy być już- powiedziała Wicia.  


-Nie sądzicie, że Kuba pasuje do Zuzi?- zapytałam, a oni na siebie spojrzeli.  
-Nie wiem, raczej nie- powiedziała Gosia, a oni jej przytaknęli  
-O co wam chodzi, za każdym razem gdy mówię coś o Zuzi patrzycie się na siebie jak byście coś ukrywali- powiedziałam

-Majka, niech ci może lepiej Zuzia z Kubą wyjaśnią - powiedziała Gosia
-No dobrze, później się ich zapytam o co chodzi.- powiedziałam. Jest 9;55 zeszliśmy na śniadanie. Każdy nałożył sobie co chciał i zjadł.  


-Nad morze idziemy o 11;10- powiedział Nikodem, gdy wszyscy byli przy stole.  
-Okej to spotykamy się tu równo o 11;10- powiedział Adam, wziął Ewę i poszli do pokoju. My chwilę powiedzieliśmy i poszliśmy także do pokoi. Ubraliśmy stroje, ja z dziewczynami się przebralalm i mogliśmy iść. Wszyscy spotkaliśmy się równo o umówionej godzinie. Szliśmy spacerem na plażę. Mamy bardzo blisko, więc postanowiliśmy iść na pieszo. Oni szli z przodu, a ja z Nikodem z tyłu.  



-Podoba ci się tu?- zapytał
-Mega fajnie, ludzie mili i wogóle- powiedziałam
-A dziewczyny też chyba są zadowolone- powiedział Nikodem, a ja przytaknęłam
-Misiu?- zapytałam słodziutko
-Tak księżniczko?
-Powiesz mi o ci chodzi z Zuzią i Kubą?
-Bardzo bym chciał, ale powinni ci sami powiedzieć, a raczej Zuzia powinna- powiedział i mnie przytulił.  
-Nie wiem jak mam się zapytać o to- westchnęłam  
-Zapytaj się normalnie, a będzie dobrze. - powiedział i pocałował mnie w głowę. A ja przez całą drogę do plaży zaczęłam myśleć jak mogłabym się ich o to zapytać. Ich? Czy tylko Zuzi? Jak będą obydwoje się zapytam. Dziś postanowiliśmy iść na plażę do Chłopów. Jutro Mielno, pojutrze Sarbinowo zobaczymy gdzie jest najlepiej.  


-Hej- podeszłam do Zuzi i Kuby
-Co tam siostra?- zapytał
-Mam do was pytanie- powiedziałam niepewnie
-Pytaj- powiedziała Zuza z uśmiechem
-Nie wiem jak zacząć... Czy wy jesteście razem, bo za każdym razem jak mówię o was że do siebie pasujecie oni wszyscy patrzą się na siebie a ja nie wiem o co chodzi- wydusiłam z siebie

-Nie, nie jesteśmy razem- powiedziała Zuzia
-To o co chodzi?!- zapytałam zrezygnowana
-To ja was zostawię- powiedział Kuba  
-No bo, wiesz ja....ja jestem lesbijką. Nie wiem czy to tolerujesz, mam dziewczynę- powiedziała
-Nie mogłaś powiedzieć od razu? Oczywiście że toleruje- powiedziałam
-Bałam się że nie zaakceptujesz tego- powiedziała
-Co ty, ja jestem tolerancyjna- powiedziałam z uśmiechem i ja przytuliłam.


Następnie w strojach każda z dziewczyn wskoczyła do morza. Zaraz po nas chłopaki. Po 30 minutach ja z Gosią wyszłyśmy się po opalać. No przez dwie godziny to było coś. Plotkowałyśmy, rozmawiałyśmy na różne tematy.  


-Nie mów Zuzi że ci powiedziałam, ale odkąd jesteście tu raz ona pocałowała się z Kubą i nie jest już do końca taka pewna co do swojej orientacji- powiedziała Gosia, a ja czułam jakby mnie coś wryło w ziemię.
-Z moim bratem?
-Tak
-Łoo, ale ona niby ma dziewczynę- powiedziałam
-Bo ma, ale od pocałunku z Kubą sądzi że musi z nią zerwać, bo Kuba na nią jakoś działa
-Zakochała się w nim. Miłość jest cudowna!- krzyknęłam szczęśliwa. Bądź co bądź, Zuza od początku jak dla mnie pasowała do Kuby.  

-Zbieramy się?- zapytałam Nikodema który wyszedł z wody.

-No my we dwoje tak- powiedział. Chwilę się wysuszył, ubraliśmy się i poszliśmy.  


-Gdzie idziemy? - zapytałam
-Na obiad- odpowiedział i pocałował mnie w rękę. Zabiera mnie na obiad, jejku tylko nasza dwójka.
Dotarliśmy do restauracji.
-Co chcesz kochanie?- zapytał się mnie. Zamówiliśmy to samo. Dorsza z frytkami i surówką. Naprawdę romantycznie. Świeczki, czerwony obrus, kwiaty i tylko my. Po zjedzeniu zapytałam

-To ile ja płacę?- Nikodem się tylko zasmiał
-Kochanie, ja cię zabrałem i ja płacę- powiedział stanowczym głosem. Po zapłaceniu poszliśmy na gofry. Ja wzięłam z bitą śmietaną i owocami, a Nikodem z bitą śmietaną i polewą. Zasmiałam się gdy Nikodem ubrudził się. Wytarłam mu bitą śmietanę z twarzy i pocałowałam.

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 793 słów i 4279 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Olifffka<3

    Cuuudo !!!???? <3  :D

    29 sie 2016

  • Użytkownik Misiaa14

    Boskie

    29 sie 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Czekam na kolejną z niecierpliwością. :) :*

    28 sie 2016

  • Użytkownik :)

    Suuuper!! :D

    28 sie 2016