Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.12

Świetnych masz przyjaciół- powiedział Nikodem  
-Ale teraz my jesteśmy też waszymi przyjaciółmi- powiedział Dominik, a chłopaki się uśmiechnęli.  

**Nikodem**  

Polubiłem chłopaków. Można z nimi pożartować. Dziewczyny też są spoko. No niestety dziewczyny chciały iść do centrum handlowego, i ja z chlopakami nie chodziliśmy po sklepach tylko poszliśmy na lody. Dziewczyn nie było już 30 minut, a do nas jakaś piątka dziewczyn. Jedna usiadła koło mnie i się ciągle do mnie przymilała. Udawałem, że tego nie widzę, ale przeszkadzało mi to. Chłopaki też nie mieli humoru wysłuchiwać pisków jakiś panienek. Do Dawida ciągle przytulała się jakaś brunetka. Tapety miała na twarzy tonę. Do mnie też teraz zaczęła się przytulać jakaś blondyna, oczywiście odpychalismy je, ale one myślały, ze to na żarty.  

**Maja**

Wracałyśmy z zakupów z dziewczynami. Kupiłyśmy parę rzeczy i postanowiłyśmy już iść do chłopaków. Jakie było moje i Dominiki zdziwienie gdy zobaczyłysmy, że jakieś tapety kleją się do chłopaków? Ogromne. Byłam taka zła na Nikodema, Dominika od razu podbiegła do Dawida i zaczęła krzyczeć

-Dlaczego? Zobaczyłeś pierwszą lepszą tapete i poleciałeś już do niej/ Ty tak samo- pokazała na Nikodema ze łzami w oczach. -Jesteście siebie warci!- krzyknęła i wybiegła,a ja zaraz za nią  

**Nikodem**

I co zrobiłyście?!- krzyknąłem z Dawidem w tym samym czasie do dziewczyn-
-Po co się mnie przytulałaś skoro widziałaś, ze cię odpychałem?!- skierowałem pytanie do blondynki, która się wpatrywała we mnie jak w obraz. W tym samym czasie Dawid Krzyczał na brunetkę która się do niego kleiła  

-Ale skarbie, nie przejmuj się nimi, one są debilkami, ty jesteś mój- powiedziała blondyna do mnie i chciała mnie pocałować, ale ją odepchnąłem
-Jakie skarbie?! Puknij się w ten łeb, który jest pokryty całą masą tapety!
-I jakie debilki??- dodała z krzykiem Beata -same jesteście debilkami i idiotkami, zabieracie się za cudzych chłopaków. Nie uczyli was rodzice, że cudzych ''rzeczy'' się nie rusza?!-skończyła Beata  
-A Ciebie mama nie uczyła, ze trzeba się dzielić?- zapytała ze śmiechem jakaś szatynka  
-Trzymaj mnie bo jej zaraz jebnę- powiedziała Marta  
-Tylko dotknij którąś z nas- powiedziała jakaś ruda dziewczyna  
-Wiecie co ja ide, nie będe z debilkami dyskutowała- powiedziała Marta, wzięła Beate za ręke i wyszły
-Idiotki!!- krzyknęła blondynka, a Beata pokazała jej środkowego palca.  

Jesteście z siebie zadowolone!?- krzyknął Bartek  
-Chłopaki wychodzimy- powiedział Jarek, a ja z Dawidem od razu pobiegliśmy szukać dziewczyn


**Maja**

Siedziałam z Dominiką na ławce w parku.  

-Jak oni mogli?- szlochała Doma  
-Sama nie wiem, ja go kocham, a on odwala takie akcje- powiedziałam , i zobaczyłam że po policzkach sływają mi łzy  
-Wiesz co, musimy się pozbierać i pokazać im, że jesteśmy silne i ich nie potrzebujemy- powiedziała ocierając łze Doma  

-Co sprawiło, że takie dwie piękne panie płaczą? - podszedł do nas jakiś brunet z blondynem i zapytali jednocześnie  
-Odwalcie się- powiedziała Dominika  
-Ojoj, ale nie miła- zaśmiał się blondyn  
-Bardzo śmieszne- powiedziałam, a brunet usiadł koło mnie i wytarł mi łzy. Osunęłam się od niego no bo przecież, ja kocham Nikodema, pomimo tego co mi zrobił  
-A teraz serio co się stało?- zapytał z troską brunet  
-Nie ważne- powiedziałam  
-Ohh... Ja jestem Alan, a to Igor - powiedział brunet  
-Ja jestem Dominika-powiedziała-a ja Maja- dokończyłam  
-To co nie powiecie nam co się stało? - zapytał Igor  
-Nie sądze- powiedziała Dominika  
-My musimy już iść-powiedziałam  
-Dacie nam wasze numery telefonu ?-zapytał Alan  
-Nie mam głowy na chłopaka teraz- powiedziała Dominika i poszłyśmy do domu. Przed domem stali chłopaki  

-Majka gdzie wy byłyście?- podleciał do nas Bartek -dodzwonić sie do was nie można- dokończył jarek
-W parku- odpowiedziałam  
-Baliśmy się o was- powiedział Dominik  
-A co te dwa debile zostali z tymi tapetami?- zapytała Dominika  
-Oni was szukają, zdzwonie do nich, że jesteście już w domu -powiedział Miłosz
-Sobie dzwoń- powiedziałam i poszłam na górę z dziewczynami  
-Powiem wam, że to nie jest ich wina- powiedziała do nas Beata  
-Taa jasne -powiedziałam  
-Ale serio. Te dziewczyny się do nich kleiły, oni je odpychali-powiedziała Marta
-Oni ci to powiedzieli?-zapytała z kpiną Doma
-Nie musieli bo te tapeciary same się wydały- powiedziała Beata i wszystko nam opowiedziała, i do pokoju wszedł Nikodem z Dawidem  

  
-Porozmawiamy?- zapytał mnie Nikodem, a Dawida już nie było, pociągnął za ręke Dominikę i poszli  
-Okej- odpowiedziałam i poszliśmy na spacer

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 868 słów i 4801 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Lovcia

    Kiedy kolejna część?

    7 sie 2016

  • Użytkownik Krolewna

    <3  :kiss:  :D

    6 sie 2016

  • Użytkownik cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną:* :)

    6 sie 2016

  • Użytkownik ~☆mîšîâ☆

    Kiedy następna część??!?<3 <3 <3

    6 sie 2016