Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.17

**Nikodem**  

Kocham ją bardzo. Dla niej zrobię wszystko. Niektórzy nie wierzą że się zmieniłem. Ale myślę, że to zrobiłem, a przez co się zmieniłem? Jakby ktoś zapytał odpowiedz jasna i prosta. Maja to ona sprawiła że jestem lepszy. Nie jestem już tamtym Nikodemem co podrywa pierwszą lepszą laske. Ale teraz muszę zadzwonić do mojej królewny. Obiecałem jej i mi to przyjemność zrobi. Chcę usłyszeć jej głos. Odebrała po 2 sygnałach  


-Hej królewno-powiedzialem z uśmiechem na ustach  
-Hejka misiu - powiedziała
-Wiesz, że nie musiałeś- dokończyła
-Wiem ale dla ciebie zrobię wszystko- odpowiedziałem szczerze.
-Trochę mi głupio bo nic dla ciebie nie mam-powiedziala że smutkiem
-Księżniczko mi wystarczy że jesteś ze mną to dla mnie wielki prezent zapamiętaj to
-Jejj kocham cię - powiedziała
-Ja ciebie też. Wiesz minęła za ledwie godzina a już za tobą tęsknię- powiedziałem. Gdybym tylko mógł zatrzymałbym ją przy sobie żeby ciągle była przy mnie i czuła się bezpieczna w moich ramionach.  
-Ja też  
-Co tam robisz?-zapytałem
- Leże i czekałam na twój telefon, bo bardzo chce ci jeszcze raz podziękować za to co robisz i wogóle że jesteś zawsze kiedy tylko chce- powiedziała a ja się uśmiechnęłem.
-To ja tobie dziękuje że dalas mi szanse, bardzo mi na tobie zależy
-Mi na tobie też- odpowiedziała
Jeszcze rozmawialiśmy kilkanaście minut i poszła się umyć i zjeść kolację. Ja też postanowiłem isc wsiąść gorący prysznic. Po tym zawołała mnie mama na kolację. Jak ja kocham pizzę którą robi mama. Jest najlepsza na świecie. Zjadlem, obejrzałem z tatą mecz i poszedłem się położyć i tak o 1;34 zasnąłem.




**Maja**  

Rano obudził mnie Felek. Są wakacje a ja muszę wstawać o 8;40 bo mu chce się isc na dwór. Niestety musiałam iść się z nim przejść do parku. Ogarnelam się na szybko i poszłam. Ku mojemu zdziwieniu w parku biegał Alan. Ale niestety musiał mnie zauważyć. Nie miałam ochoty z nim rozmawiać ale nie powiem mu tego.

-Ooo hej Majka!-podszedł i się przywitał
-Cześć Alan- powiedziałam, a on pocałował mnie w policzek. Nie wiem dlaczego, ale czuję że mu się podobam. Jedynie może on być moim dobrym kolegą, bo chłopaka to ja już mam najlepszego na świecie.  

-A ci ty tak rano biegasz?- zapytałam zdziwiona
-No poranny jogging, a ty na spacerze tak wcześnie?  
-No Felek mnie obudził i musiałam z nim wyjść- powiedziałam.  

-A wy dzisiaj macie trening?- zapytał  
-Tak, a co?
-A bo z Igorem może się wybierzemy na niego- powiedział z uśmiechem.  
-A okej, przepraszam Alan ale ja już muszę iść do domu- powiedziałam, a on na pożegnanie mnie przytulił. Niech on sobie nie wyobraża za dużo bo to może się źle skończyć. W domu byłam z Felkiem o 9;35. Tata już był w pracy, a mama sprzątała w domu.  

-Pomóc ci ?- zapytałam
-Nie trzeba dam sobie radę  
-A może pomogę tylko się przebiore-powiedzialam ale mama powiedziała że już prawie kończy i żebym poszła się jeszcze zdrzemnąć. Jakby nie wiedziała że już nie usne. Postanowiłam obejrzeć horror. Nie lubię ich ale co mam do stracenia. Oglądałam, , Wzgórza mają oczy" kurde trochę się po tym bałam. Zawsze się boję po horrorach, ale nigdy nie myślę przed oglądaniem ich. No cóż stało się i obejrzałam go. Polecam go dla odważnych, bo jest fajny, ale nie dla mnie takie filmy. Po obejrzeniu postanowiłam odpalić Facebook'a. Jedno zaproszenie do znajomych od Alan Tern. Zobaczyłam profil i na zdjęciach był ten Alan którego spotkałam. Przyjęłam go i od razu napisał do mnie  

A; Hej
M;Siemka
A:Jak tam?
M;W porządku a tam?
A;Spoko, może miała byś ochotę spotkać się dzisiaj po trening?
M;Raczej nie, bo umowilam się z dziewczynami musimy nadrobić
A;A jutro?
M;Nie mam pojęcia, bo nie wiem czy z Nikodemem się nie spotkam
A;A Nikodem to twój chłopak?  
M;Tak.
A;Szkoda bo mi się spodobałaś
Jakbym nie zauważyła. Może i on jest przystojny, ale nikt nie pobije Nikodema.
M;Hehe mile jest to, ale kocham tylko Nikodema.
A;Da się zauważyć. Szczęście ma chłopak.  
M;Czy ja wiem czy ma szczęście. Ja już muszę kończyć później się odezwę paapa.
A;Narazie.

Trochę mnie zdenerwował. On dobrze wie, że mam chłopaka, a podrywa mnie. Denerwują mnie takie chłopaki. I jeszcze się głupio pyta czy Nikodem to mój chłopak. Mówiłam mu że mam chłopaka wtedy w parku. Nie jestem pewna czy będziemy kolega i koleżanką, jeśli on będzie tak się zachowywać. Na uspokojenie włączył mój ukochany serial Ekipa z Warszawy. Uwielbiam to, oglądam to codziennie. A gdy się dowiedziałam że byli w tym samych hotelu co ja w tamte wakacje ? Walłam nigdy nie mam szczęście i ich nie spotkałam. Najbardziej ucieszyła bym się z spotkania Alana. Dlatego że uwielbiam walki KSW. No a wiadomo Alan walczy. Wogóle wszyscy tam od nich są boscy. Obejrzałam z 5 odcinków i zadzwonił mój telefon. Gosia dzwoni odebrałam i zaczełyśmy plotkować jak to my i umowilysmy się jeszcze z Wiką na boisku. A później mamy nocke u Gosi. Najpierw się przebralalm, spakowałam na trening i zaczęłam pakować najpotrzebniejsze rzeczy do spania u Gosi. Spakowałam wszystko i zaczęłam przeglądać Facebook'a. Chciałam zadzwonić do Beaty, ale nie wiem kiedy jest pogrzeb jej siostry. Więc zadzwonie za parę minut do Dominiki i zapytam się jej. Doma odebrała po 3 sygnałach.  

-Hejka mała-powiedzialm
-No hej kochana
-Jak tam u was?- zapytałam
-Dobrze a u ciebie?  
-Całkiem, a jak się czuje Beata?
-Nie wiem sama nie rozmawia z nikim zamknęła się w sobie z nikim nie chce porozmawiać  
-Biedna- powiedziałam- a kiedy pogrzeb?  
-Za trzy dni- odpowiedziała
-A okej
-Dzieje się cos ciekawego tam u ciebie?- zapytała
-Nie tylko dzisiaj spotkałam tego Alana  
-Tego z parku co ma kolegę Igora?  
-Tak tego właśnie
-I co?- zapytała zaciekawiona
-Hmm...Podobam mu sie, ale nic z tego nie będzie  
-No przecież masz chłopaka
-Nawet gdybym nie miała to bym z nim nie była, a jak tam z Dawidem się układa?-zapytałam
-Wspaniałe. Jest kochany, a wy mieliście miesięcznie wczoraj?
-Tak, zabrał mnie w miejce gdzie pierwszy raz się całowalismy, był piknik na plaży ogólnie mega było.- powiedziałam


I porozmawialysmy tak kilkanaście minut i musiałyśmy kończyć