Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.10

*Maja*


Po rozmowie z bratem udałam się do swojego pokoju. Wzięłam piżamę i poszłam wsiąść długą kąpiel. Rozmyślałam nad tym co dzisiaj się zdarzyło. Czy to nie jest za szybko? I co powiedzą dziewczyny? Ale najważniejsze jest chyba to, że go kocham. Z moich  rozmyślań przerwał mi SMS od Nikodema  

N:Co robi moja księżniczka? ;*

Napisał, że jestem jego, jak to pięknie brzmi

M:A biorę kąpiel B)  
N;Czyli przeszkadzam królewnie?
M;No coś ty. Nigdy nie przeszkadzasz :)
N:To się cieszę, szykuj się jutro o 18;25 będę po ciebie z dziewczynami na trening ;)
M;Spoko, a dziewczyny wiedzą o nas?  
N;Nie, pomyślałem, że lepiej będzie jak ty im to powiesz. Na pewno plotkujecie ;)  
M:Hahah okej
N;To życzę miłej nocy PANI. Książę niestety musiałam już kończyć, ale zawsze jest dla pani dyspozycji ???? ;*

Zasmiałam się sama do siebie i odpisałam  

M;Hm... To niech PAN powie mu , że jest cudowny :*
N:Dobrze, dobrze. Dobranoc królewno  
M:Dobranoc :) ????

Po 40 minutach woda robiła się coraz zmniejsza więc postanowiłam już wyjść. Umylam zęby, zmylam makijaż, przeczesalam moje mokre włosy i postanowiłam iść spać.  

Następny dzień, trening był dopiero o 19 a wchodzilam o 18;25 i nie wiedziałam co będę robić do tej pory. Nagle przyszło mi powiadomienie Wika utworzyła konfe w której byłam ja Wika i Gosia  

W;Jakie macie plany na dziś oprócz treningu?
G:Sama nie wiem
M:Pewnie będę się nudzić  
W:Zapraszam was do mnie na 13, obejrzymy jakiś film, porozmawiamy i zleci jakoś czas do treningu
M:Okej, będę  
G:Ja też ;)  


Kurde jest 11;15 mam jeszcze prawie dwie godziny. Zdaze się ogarnąć. Poszłam najpierw na dół do kuchni zjeść śniadanie. Mama była w domu, a tata w pracy, a Kamil pewnie jeszcze spał. Na śniadanie zrobiłam sobie kanapki i wypilam herbatkę. Kawy nienawidzę i dlatego pije herbatę lub sok pomarańczowy. Po zjedzeniu poszłam po ciuchy. Postanowiłam się ubrać w t-shirt z avenger i krótkie spodenki. Poszłam do toalety ubrałam się umyłam włosy, wysuszyłam je i wyprostowałam. Umyłam zaarz, zęby i pomalowałam się. Maluje się zwyczajnie. Kredką robię sobie kreski pod oczami, na rzęsy Nakładam maskarę i lekko pudrem. Nie ciemnym, lecz bardzo jasnym, wręcz białym. Po ogarnieciu się zostało mi 15 minut. Postanowiłam już wyjść. Po drodze poszłam po Gosię. I równo o 13 byłyśmy pod domem Wiki. Zadzwoniłyśmy, drzwi otworzył nam Nikodem. Uśmiechnął się do mnie, a ja odwzajemniłam uśmiech.  

-Idź ja zaraz dojdę-powiedzialam, bo dziewczyny nie wiedzą jeszcze, że jestem z Nikodemem.

-Hej królewno
-Siemka księciu- pocałowałam go w policzek
-Dlaczego tylko w policzek?- zapytał i zrobił minę smutnego pieska. Nie mogę się oprzeć ta mina na mnie na prawdę zadziałała i złożyłam mu na ustach soczystego buziaka.  


-No i to mi się podoba- powiedział z uśmiechem
-Ja już muszę iść do dziewczyn
-Ej mała ale miałem przyjść po ciebie z nimi na trening
-Jaka mała?-udalam, że mam na niego focha.  
-Dobrze przepraszam. Księżniczko  
-No tak lepiej, a już nie musisz po mnie przychodzić idziemy od razu na trening od was - powiedziałam i  poszłam. Nikodem tylko się uśmiechnął.

-Siemka - przywitałam się z Wiką na co ona kiwnęła głową. Oglądałyśmy dwa filmy ,,Planeta singli " przy której śmiałam się, że myślałam, że słychać mnie na drugim końcu ulicy, ale dziewczyny wcale nie śmiały się ciszej. Drugi film nosił tytuł ,,Śniadanie do łóżka " uwielbiam komedie zwłaszcza romantyczne. Tak samo jak dziewczyny. Wkąsiłyśmy wszystkie słodycze i zaczełyśmy rozmawiać.  

-Dziewczyny, muszę wam coś powiedzieć-powiedzialam, a one zaczęły słuchać.
-Od wczoraj- jąkałam się -od wczoraj jestem z Nikodemem- powiedziałam i id razu zrobiło mi się lżej, że one już o tym wiedzą

-Majaaa szczęścia kochanaa- pisneła Gosia i mnie przytuliła.  
-No to szczęścia mała- powiedziała Wika i także nas przytuliła.  
-Kocham was -powiedziałam
-My też -odpowiedziały równocześnie
-Ej ale opowiadaj od początku - powiedziała Gosia.
-No właśnie mów  
-No to było tak....-opowiedziałam im wszystko, a one się uśmiechnęły i Wika krzyknęła  
-Nikodeemm!!  
-Ej co ty robisz?!- zapytałam zdziwiona, i drzwi otworzył mój ukochany.  
-Coś chcesz?- skierował pytanie do swojej siostry, i zerknął na mnie, po czym się uśmiechnęłam.  
-No wiesz co braciszku i ty się jeszcze pytasz?! Szczęścia ty uflongu- powiedziała Wika i poczochrala włosy Nikodema  
-Sama jesteś uflongiem- każdy się zaśmiał- ale dziękuje  

-No szczęścia kochany- powiedziała Gosia i go przytuliła.  
-No wiecie teraz nie musicie się ukrywać i no ten raz przez te dwie godziny Nikodem może z nami posiedzieć- powiedziała Wika i się zaśmiała. Dwie godziny dlatego, że tylko tyle nam zostało do treningu. Nikodem nie protestował od razu zajął miejsce koło mnie, i złapał za rękę. I te dwie godziny minęły nam na żartach, rozmowach i wygłupach. O godzinie 18;25 wychodziliśmy na trening. Każdy był zadowolony. Szłam z Nikodemem przed dziewczynami. Gdy szliśmy złapał mnie za rękę. Przeszedł po mnie przyjemny dreszcz. Spojrzał na mnie a ja wtulilam się w niego. Na boisku rozdzieliłam się z Nikusiem. Ja poszłam do szatni się przebrać, a on do chłopaków. Samanta jeszcze nie wiedziała, że jestem z Nikodemem. Właśnie JESZCZE. Na trening szybka rozgrzewka i przejście do grania w piłkę. Nowa taktyka, tym razem trener powiedział, że zapracowałam abym była na ataku. Cieszyłam się jak dziecko gdy dostało pierwszego cukierka. Przebralysmy się i wychodziliśmy gdy nagle podbiegła do nas nasza gwiazdeczka  
-Tyyy! Najpierw zabralas mi Nikodema, a teraz to?! To ja chciałam być na ataku, a nie ty. Pojawiłaś się i wszystko spiepszalas i mi zabralas!-powiedziała, a wręcz wykrzyczała

-Z tego co wiem to nic ci nie zabrałam. Nikodem z tobą zerwał zanim z nim byłam a na ataku nie miałaś grać- powiedziałam i poszłam do Nikodema  
-To jeszcze nie koniec!!-krzyknęła zła  

-Nie przejmuj się nią- powiedział mój książę i mnie przytulił. Dziewczyny jeszcze podbiegaly do nas i życzyły szczęścia itp. Chłopaką Nikodem powiedział bo też przyszli i się cieszyli z naszego szczęścia.  

-Może wspólna kolacja- zaproponował, a ja się zgodziłam

******************
Przepraszam, że pisze za krótkie części, ale się poprawie ;)

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1186 słów i 6504 znaków.

3 komentarze

 
  • ☆mîšîâ☆

    Super <3 <3 kiedy nastepna część? <3

    5 sie 2016

  • cukiereczek1

    Super rewelacyjna część czekam na kolejną już dodaj coś szybko  :* :)

    5 sie 2016

  • MichaelPL

    Brawo!! Super jak zawsze ;)

    5 sie 2016