Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.6

OCZAMI MAI


Nie wiem co mam myśleć o Nikodemie, z jednej strony zaczyna mi się podobać to jak do mnie mówi, ale chodzi z Samantą naszą gwiazdką i księżniczką jak to ona ujmuje.  
Zresztą zero chłopaków, obiecałam to sobie przed wyprowadzką. Dlaczego? Dlatego, że w Anglii miałam chłopaka. Kochałam go, a on mnie zostawił samą tutaj. Mam nadzieję, że ciągle jest przy mnie.

Ale teraz gdy jestem w Polsce mogę wszystko. Za kilka tygodni przyjeżdżają do mnie kuzyni z przyjaciółkami moimi. Wszyscy jak byliśmy młodsi i mieszkałam w Polsce zdawaliśmy się. Trzymaliśmy się razem zawsze. Nawet jako dzieci dobrze się bawiliśmy.
Dawno ich nie widziałam. Ale musimy nadrobić zaległości. Teraz oni do mnie przyjadą a później jeśli dobrze pójdzie ja do nich. Mam tam dziadków więc na pewno nie będzie problemu abym pojechała. Patryk też ma tam starych znajomych. Ale lepiej abym pojechała sama. Przyda mi się trochę czasu na wsi. Odpocznę, spotkam dziadków i najważniejsze zobaczę moją ukochaną Korunie. Kora to pies babci. Gdy byłam mała ciągle mogłabym się z nią bawić. Tęskniłam za Polską ale teraz tak jak myślę mogłabym wrócić na wieś.
Znajomi, rodzina wszystko dobrze. Blisko bym miała do moich przyjaciół z przedszkola i podstawówki. Trochę się rozmarzyłam. No ale jest jak jest mieszkam w mieście i jeden plus jest taki, że poznałam dziewczyny i mam Felka. Nikodem hmm... Trochę namieszał mi w głowie przez dzisiejsze zdarzenie, ale nie zamierzam się z nim zadawać. Nawet jako kolega z koleżanką. Muszę sobie to obiecać, że on nie będzie dla mnie bliski.  

*******************************


Następnego dnia miał być kolejny trening o godzinie 19. Dlatego, że jest lato i trener nie chce abyśmy się męczyły na słońcu. Chłopaki długo siedzieli wczoraj u Patryka. Ale nie przejmowałam się nimi. Szybko zasnęłam.  
Trochę jeszcze myślałam o mojej kochanej rodzinnej miejscowości, ale z jednej strony byłabym blisko dziadków, ale od drugich bym się oddaliła. Jest godzina 10;13 poszłam do łazienki wzięłam zimny prysznic. Włosy rozczesałam i postanowiłam zrobić sobie kucyka.  
Jest gorąco dziś więc nie będę się pocić. Zrobiłam mój standardowy makijaż i poszłam na dół coś zjeść. Ku mojemu zdziwieniu rodzice już nie spali. Mama siedziała w salonie, a tata czytał gazetę i pił kawę.  
-Cześć - przywitałam się
-Hej - powiedzieli równocześnie
-Idziesz gdzieś dzisiaj?- zapytała mama
-W sumie o 19 mam trening a tak to nie wiem może do parku z Felkiem lub gdzieś z dziewczynami
-A no dobrze. Ja dzisiaj jadę do babci pomóc jej przygotować na przyjazd wujka, a tata zaraz jedzie do pracy.
-A o której będziecie ?-zapytałam
-Jakoś o 20, bo tata dzisiaj wcześnie kończy pracę i po mnie przyjedzie
-A no dobra - odpowiedziałam i zaczęłam robić sobie kanapki i herbatę. Po zjedzeniu obejrzałam jakiś film. Rodziców już nie było. Posprzątałam po sobie i postanowiłam iść pobiegać do parku.  
-Patryk, biorę Felka i idę do parku sam w domu zostajesz będę jakoś za godzinę!!- krzyknęłam i poszłam. Nie czekałam na odpowiedź. Wzięłam jeszcze piłkę Felka żeby w parku mu porzucać. Gdy byłam już w parku zobaczyłam Nikodema siedział sam na ławce. Udawałam, że go nie widzę, ale niestety, a może stety zauważył mnie  


-Hej mała - powiedział  
-Pamiętaj nie jestem mała już ci to mówiłam - odpowiedziałam
-A ja ci mówiłem, że jesteś. Zobacz dosięgasz mi do szyi więc jak dla mnie jesteś nawet malutka - powiedział z uśmiechem i puścił mi oczko
-Malutka już lepiej, ale nie mała!
-No dobrze malutka, a może dasz wyciągnąć się na spacer? - zaproponował
-Wiesz przyszłam pobiegać z Felkiem  
-No weź na spacer nie pójdziesz? - zapytał ze szczerym uśmiechem i słodkimi oczkami. Zauważyłam, że ma dołeczki. Jednak Nikodem ma swój urok w zachowaniu.
-Halo Maja żyjesz? - powiedział ze śmiechem
- Tak żyje, żyje - też się zaśmiałam - mogę iść - dokończyłam, a on wstał i chciał mnie złapać za rękę

-Ej przecież masz dziewczynę. Ona mnie zabije jak się dowie że idę z tobą a co dopiero jakby wiedziała że trzymasz mnie za rękę - wyszczerzyłam się, a on się zaśmiał i powiedział
-Nie dałbym cię nikomu zabić - i złapał mnie za rękę splótł nasze palce i poszliśmy. Nie wiedziałam co mam mówić. Dziwnie się czułam z tą myślą, że on ma dziewczynę a idzie ze mną. W końcu zapytał


-Długo grasz w piłkę?
-No dosyć długo 5 lat prawie 6, a ty?- zapytałam także
-Łoo, ja piłkę lubiłem od małego gnojka trenuje ją od 6 roku życia - zaśmiał się. A ja zaraz po nim. Czułam się teraz trochę luźniej. No ale jaka ja jestem głupia zero chłopców no a zwłaszcza nie mogę być z Nikodemem.  
-O czym myślisz? - zapytał
-Myślę o tym dlaczego jesteś z Samantą. Sorki Stellą- poprawiłam się, a chłopak się zaśmiał
-Wiesz sam nie wiem czemu. Z wyglądu mi się tylko kiedyś podobała. A teraz wcale. Powinienem z nią zerwać ale jak dziewczyny ze szkoły dowiedzą się, że jestem wolny zaczną znowu do mnie pisać i zarywać -ah te fanki. Biedny Nikodem. Czujecie ten sarkazm?
-A no spoko. A mówiła ci dlaczego nie lubi swojego imienia i każe mówić na siebie Stella?
-Uważa, że Samanta do niej nie pasuje. Nie wnikam w to, bo wiem jaka ona jest chce być najpiękniejsza i w ogóle.  
-A ok - powiedziałam i się zaśmiałam.  
-Wiesz powinnam już wracać. Mówiłam Patrykowi, że będę za godzinę, a Felek też chce pić widać.  
-Dobrze to cię odprowadzę - powiedział a mi się od razu miłej zrobiło. Może i Nikodem jest przystojny ale z charakteru jest jeszcze lepszy. Wygląd to nie wszystko i gdybym go nie poznała nadal bym myślała że jest debilem. Wracaliśmy rozmawialiśmy na różne tematy. aż w końcu byliśmy pod moim domem.  
-To może wejdziesz? - zapytałam  
-Oj malutka skoro ty mi to proponujesz. I towarzystwo będzie miłe i piękne - powiedział a na mojej twarzy wkradł się rumieniec. Zasłoniłam go włosami ale on to zobaczył i powiedział
-Z rumieńcem ci do twarzy - a ja się tylko zaśmiałam i weszliśmy. Patryk siedział w salonie i myślał, że Nikodem przyszedł do niego
-O Siema stary
-Elo
-Siadaj- powiedział Patryk
-A dziś nie przyszedłem do ciebie tylko do Mai - powiedział. Nie wiem czemu trzymaliśmy się jeszcze za rękę.
-A to wy razem jesteście? - zapytał zdziwiony Patryk
-Nie, trzymam ją żeby mi nie uciekła - powiedział i puścił mi oczko. Patryk tylko się uśmiechnął i pokiwał głową. Poszliśmy do mojego pokoju.
-Chcesz coś do picia? - zapytałam
-Nie i tak długo nie będę. Nie będę ci aż tak przeszkadzał
-Wiesz, nie przeszkadzasz mi - powiedziałam i co walłam go w ramię. A on się uśmiechnął. Minęła godzina i pół i do Nikodema zadzwoniła mama żeby wracał. Poszłam odprowadzić go do drzwi. Patryk był już w swoim pokoju.
-Myślę, że spotkamy się na treningu? - zapytał z uśmiechem i nadzieją?
-Tak - powiedziałam  
-Okej ja już idę do zobaczenia powiedział i chciał mi dać buziaka w usta ale wyprzedziłam go i cmokłam go w policzek. On tylko się zaśmiał i przytulił mnie jeszcze. Poszłam się napić. I usłyszałam Patryka

-Siostra co ty tak z Nikodemem kręcisz?
-Ja? To tylko kolega
-Taa kolega. Widziałem jak na niego patrzysz, zresztą on nie lepszy. Patrzy się na ciebie jak by się zakochał.
-On ma dziewczynę przypominam-powiedziałam
-Stelle? Żartujesz on jej nawet nie lubi. A jest z nią bo nie ma wyboru.  
-Ta wiem gadałam z nim.
-No widzisz i powiedział ci pewnie wszystko
-No tak- powiedziałam  
-Oj siostra, jak go an prawdę lubisz to pora mu powiedzieć - powiedział i poszedł.  



Jejku co ja robię. Miałam postanowienie zero chłopców a co robię?! Zakochuje się jak jakaś idiotka. I jeszcze w Nikodemie. Co się ze mną dzieje. A jeśli Nikodem na prawdę mi się podoba? Ale przecież on ma dziewczynę. Nie mogę się tak zakochiwać !!  

***************************[✓]

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1533 słów i 8117 znaków, zaktualizowała 29 gru 2017.

6 komentarzy

 
  • Ananasowa000

    Kiedy kolejna część?  :)

    1 sie 2016

  • malaksiezniczka

    @Ananasowa000  myślę, że dziś dodam

    1 sie 2016

  • ~Ktoś~;3

    Zajebiste!!!  ????????????

    31 lip 2016

  • Misiaa1012

    Cudo

    31 lip 2016

  • Sinzi

    Super! Czekam na kolejną  :rotfl:

    31 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną już. :) :*

    30 lip 2016

  • Kamilaa

    Czekam na kolejną. Świetne opowiadanie  <3

    30 lip 2016