Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.101

Obudziłam się nad ranem. Nie mam pojęcia kiedy zasnęłam. Rozejrzałam się po pokoju, wszystko było czyste, a obok mnie spał sobie Kuba. Dałam mu buziaka i zeszłam na dół.  

-Hej babciu, wszyscy poszli?
-Tak, tak. Jarek im rozkazał, usunęłaś i stwierdził, że powinnaś odpocząć sama z Kubą
-Ah - odpowiedziałam tylko tyle, bo bardzo dobrze wiem co on miał na myśli mówiąc, , odpoczynek"  
-Maju o 11 zejdźcie na śniadanie, dzisiaj zrobię później
-Pomóc ci?  
-Nie, nie, zmykaj do Kuby - uśmiechnęła się do mnie.  
Wchodząc na górę zabrałam moją kosmetyczkę z toalety aby się pomalować. Spojrzałam na mojego chłopaka, dalej spał.  
Jeden plus nie zobaczy mnie rozmazanej...ale zaraz.  
Spojrzałam w lustro, a moja buzia była cała czysta. A malowałam się mocno wczoraj.  
Kuba jest kochany, bardzo. Pomyślał o tym, tak samo jak o tym aby położyć mnie do łóżka.  
Jak tu nie ulec jego urokowi?  
Najpierw posmarowałem twarz kremem, ale to wszystko ominę, bo każdy wie chyba jak zrobić makijaż i nikogo to nie interesuje.  
Bądź co bądź efekt końcowy był bardzo ładny.  
Nie był to mocny makijaż, żadnych kresek ani nic.  
Pamiętam, miałam taki okres w życiu na lekki makijaż.  
Spojrzałam na zegarek i uznałam, że nie chce mi się jeszcze ubierać.  
A Kuba dalej śpi. Postanowiłam wskoczyć na niego.  

-Wiesz co kicia, jak chcesz poskakać to mam coś innego do zaoferowania niż mój brzuch - miał zamknięte oczy, ale pacan ciągle się uśmiechał.O nie...
-Wiesz jakoś nigdy mi nie pokazywałeś, że coś tam masz i zaczynam wątpić, a muszę sobie radzić  
-Widzę, że jesteś dzisiaj bardzo odważna - wziął moją rękę.  
Nie miałam pojęcia co chce zrobić.
Lecz uważnie się przyglądałam jego ruchom.  

-Kuba! - schowałam twarz w poduszkę, a ten cymbał się śmiał w najlepsze
-No co? Sama chciałaś sprawdzić  
Ten jakże inteligenty chłopak położył moją rękę na swoje krocze i pomasował swojego penisa.  
Nigdy nie podniosę się z tej poduszki. NIGDY. To takie krępujące
-Przynajmniej wiesz jak na mnie działasz  
-Kuba przestań - wymamrotałam jeszcze bardziej zaciskając twarz do poduszki.  

-Maju, Kubusiu!! - krzyczała babcia z jadalni. Ta to ma wyczucie. Ja nie idę. Jak mam spojrzeć na Kubę, skoro czuję się skrępowana. Tak, tak, mówił mi nie raz jak na niego działam i w ogóle, ale nigdy nie dotykałam jego przyrodzenia.  
Niech mnie siłą wezmą, sama się nie ruszę.
-Maja no chodź - nalegał Kuba całując mnie w plecy.  
-Nie idę, możecie mnie zakopać  
-No kicia nie wygłupiaj się, jeszcze będziesz prosiła, aby go dotknąć. A teraz idziemy - oznajmił i wziął mnie na ręce. Niósł mnie tak aż pod moje krzesło. Pewnie dalej widać moje rumieńce na twarzy.  
Przez całe śniadanie Kuba rozmawiał z babcią i posyłał mi dwuznaczne spojrzenia.  
Mamo gdzie ty jesteś?  
Tak. Oto moja babcia.  
Gdy nadarzy się okazja do pytania o sprawy łóżkowe, ona ją wykorzystuje.  
A ten dałn na wszystko odpowiada.  
Nie mam ochoty tego słuchać. Gdzie są wszyscy ? Czemu przy stole jesteśmy tylko we trójkę? Oh.  

Gdy zjadłam od razu wstałam i poszłam do siebie, zostawiając dwójkę bliskich mi ludzi samych.  
Piec minut po mnie przyszedł Kuba. Nie musiałam patrzeć żeby wiedzieć, że to on. Jego perfumy to najlepszy zapach jaki czułam w życiu. Łóżko ugięło się z drugiej strony i zostałam przyciągnięta do chłopaka.  

-Uwielbiam twoją babcię
-Ta
-Złościsz się?
-Nie
-A dasz buzi?
-Nie
-I wszystko jasne - zaczął mnie łaskotać. Wie że to moja największa słabość, bo łaskotki mam wszędzie.  

-I jak gniewasz się czy już nie? - ciągle mnie gilgotał, a na umierałam że śmiechu.  
-Nie, już Kuba stop - wysapałam przez śmiech
-To daj buzi

I złączyłam nasze usta w pocałunku.

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 709 słów i 3829 znaków.

2 komentarze

 
  • cukiereczek1

    Czekam na kolejną z niecierpliwością!!  :* :* :* :)  :)

    8 sty 2018

  • zielonooka

    Genialne ❤ pozdrawiam mamę i tate i rodzicow bo pierwszy kom xD

    8 sty 2018