Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.70

KOLEJNY DZIEŃ  

-To się załatwiłaś-powiedział Kuba przychodząc do naszego pokoju. -A gdzie Majka?- dodał widząc, że dziewczyny nie ma w pokoju  

-Rozmawia z kolegą z byłej klasy- odpowiedziała Julka, i było słychać tylko śmiech Mai.  


**************************OCZAMI MAI************************
[....]
-Sam jesteś malutki !-krzyknęłam do przyjaciela, ponieważ nazywa wszystkich ,,malutkim". Nie wnikam  
....

-Dobra Tomek ja już kończę, napisze później.Pa!
-Pa malutka!!

Dlaczego? haha dlaczego?- pomyślałam i poszłam do dziewczyn.  
-O hej Kuba- uśmiechnęłam się widząc chłopaka  
-No hej- przytulił mnie i wziął na bok  
-Dzisiaj jest dzień wolny i pomyślałem sobie, że może chciałabyś wyjść na pizze, lody? A może kręgle?
-A może piknik?- zaśmiałam się  
-Wiesz, że najlepszy pomysł dałaś ?- zaśmiał się. Bądź co bądź wybraliśmy się na piknik nad Wisłę. Mamy truskawki, maliny, arbuza i wiele innych pyszności.  

-Ale tu ładnie - powiedziałam. Rozłożyliśmy koc i to wszystko. Świetnie się czuję w jego towarzystwie. Ciągle się wygłupialiśmy. Do hotelu zaczęliśmy wracać o 19. Szliśmy przez stary rynek

-Zaczekaj tutaj na mnie-powiedział Kuba i gdzieś poszedł. Po kilku minutach przyszedł z bukiecikiem róż. Bukiet był bardzo kolorowy, każda róża miała inny kolor.  
-OOooo-  przytuliłam się do niego i dałam buziaka w policzek. Złapał mnie za rękę i spacerowaliśmy chwilkę. Później razem poszliśmy do hotelu.  


-Hmm...nikogo nie ma?- zapytałam
-A to wcale nam nie przeszkadza. Może film, popcorn, cola i miłe towarzystwo?
- Z chęcią- powiedziałam i wybraliśmy film. Była to jakaś komedia romantyczna. Później usnęłam w ramionach Kuby....