Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.59

Dom jest na prawdę piękny. I jeszcze po wejściu taka dobra nowina będę miała brata!!! Jednak brata, kojnego. Mój pokój jest na prawdę śliczny. Weszłam do kolejnego pomieszczenia i był tam pokój mojego malutkiego braciszka. Jaki śliczny. Po obejrzeniu całego domu poszłam z Felkiem na spacer. Nie znam tutaj nikogo, nie wiem gdzie jestem ale ide. Na boisku spotkałam Weronikę i Julke. Podałam im piłkę od siatki i się tak poznałyśmy. Polubiłam je od razu. Umówiłam się z nimi na gre w siatkówkę o 18;20. Po spacerze przebrałam się w bluzkę do pępka i spodenki z wysokim stanem. I tak minął mi czas do 18:00. Wyszłam na boisku były dziewczyny z jakimiś chłopakami. Podeszłam i się przywitałam.

Chłopaki nazywali się Kuba, Wiktor (blondi), Wiktor, Kamil, Igor, Kacper, Karol. Ja w drużynie byłam z Kubą, Kacprem, Igorem, blondi vs Julka, Wera, Wiktor, Karol, Kamil. Nasza drużyna wygrała dwa sety. Po udanym meczu Kuba zaproponował  

-A może jutro pogramy w piłkę nożną co wy na to?
-O ja odpadam- powiedziała Wera, a po niej Julka
-Oo jak zwykle - powiedział Igor
-A ty Majka? - zapytał Kacper
-A ja z chęcią- powiedziałam  
-OOo nowość- blondi krzyknął.
-Lubisz grac? -zapytał Kuba, słodko to wyglądało, bo słońce razilo i wziął tak głowę do gory i lekko przymróżył oczy.  
-Trenowałam - powiedziałam z uśmiechem
-OOo to fajnie- odpowiedział
A ja się uśmiechnęłam.

-Może pójdziemy się przejść- zaproponował mi Kuba.  
-Z chęcią - powiedziałam, a Kuba mnie podniósł.  

-To my idziemy- powiedział Kuba a chłopaki "uuuu". Jak dzieci hehe.  


-Od kiedy tutaj mieszkasz?- zapytał Kuba
-Od dziś - powiedziałam ze śmiechem  
-Serio?  
-Tak
-To jak ty dziewczyny poznałaś?- zapytał ze śmiechem
-Tajemnica- zaśmiałam się i zaraz mu opowiedziałam

-A piłkę długo trenujesz?  
-Jakoś od 5 lat, a ty coś trenujesz? - zapytałam  
-Tak z chłopakami piłkę nożną i ręczną.  
-To ciekawie - zaśmiałam się
-Jutro idziemy o 17;30, wiec pomyślałem że może jutro też chciałabyś gdzieś wyskoczyć? - zaproponował Kuba  
-Z chęcią- powiedziałam-to o której?- dokończyłam
-Może 14?Później razem przyjdziemy tutaj  
-Okej- powiedziałam i poszliśmy na lody. Kuba jest naprawdę bardzo fajny. I do tego przystojny. Kupiliśmy lody i usiedliśmy na jakiejś ławce w parku

-A w ogóle nie zapytałem. Do której klasy idziesz?  
-1 liceum, a ty?  
-Też, to może ta sama szkoła?  
-No może - powiedziałam z uśmiechem  



-A co cię tutaj sprowadza?- zapytał, a mnie zamurowało. Co mam mu powiedzieć? Spojrzałam na ziemie tylko  

-Jeśli nie chcesz to nie mów- powiedział, a ja się na niego spojrzałam
-Powiem ci ale nie teraz, muszę na razie to ogarnąć- powiedziałam  
-Jasne, poczekam- powiedział i mnie przytulił. W jego ramionach jest tak miło. Chciałam żeby mnie tak tulił.  

, , O której będziesz? " brat napisał  

-Przepraszam, ale brat napisał, może do niego zadzwonie- powiedziałam i zadzwoniłam  

-Coś się stało?- zapytałam  
-Nie, ale mama się gorzej poczuła i pojechała z ojcem do szpitala kazali żebym cię pilnował- powiedział
-Dobra, już idę- powiedziałam  


-Kuba przepraszam, ale mama się gorzej poczuła i muszę iść do domu- powiedziałam  
-Cos poważnego?- zmartwiony zapytał
-Nie, w ciąży jest pewnie dlatego- powiedziałam  
-Mogę cię odprowadzić?
-Było by miło- powiedziałam i Kuba odprowadził mnie pod same drzwi. Na pożegnanie przytuliłam go i poszłam.