Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.111

Dziś wstałam o 6. Z racji tego, że szkoła zaczyna się od 9, wzięłam długą kąpiel. Następnie zrobiłam sobie kucyka, ubrałam się i pomalowałam.  

Postanowiłam coś w sobie zmienić. Zaczęłam od makijażu. Zamiast kresek na linii wodnej oka, zabrałam się za robienie powiek cieniami. Nie wybrałam jakiś zwariowanych kolorów tylko neutralne. Odcienie brązowego idealnie pasowały mi pod kolor oczu. Nie robiłam żadnych kresek, postawiłam na same cienie. Po rzęsach przejechałam tuszem, brwi zrobiłam takie jak zwykle. Muszę przyznać, że taki makijaż mi się spodobał. Spojrzałam na moje włosy, zawsze marzyły mi się jasnoróżowe na końcach. Wezmę Igora dzisiaj do fryzjera, zarósł więc jemu też się przyda.  

Po moich beztroskich rozmyślaniach poszłam do kuchni zjeść śniadanie. Nikogo nie było, aż dziwne. Zrobiłam sobie sałatkę i zaczęłam zajadać, po chwili jednak usłyszałam pukanie do drzwi.  

-To pewnie Igor, tyle dobrego, że przynajmniej pomyślał i nie dzwonił dzwonkiem - pomyślałam i poszłam otworzyć.


-Igor, nie wiem co tutaj robisz o tak wczes....- nie dokończyłam, bo zobaczyłam, że przede mną nie stoi Igor, lecz Kuba.  
-Ymm...hej - powiedziałam niepewnie.  
-Mogę? - zapytał  
-Ah no jasne - puknęłam się w głowie i otworzyłam szerzej drzwi. Idąc do salonu spojrzałam na zegarek, który wskazywał 8:10. Dlaczego jest tak wcześnie? Dwadzieścia minut będę musiała z nim rozmawiać, a tak poza tym, miał być przy tym Igor. Wspierałby mnie mentalnie.  

-A więc - zaczął i spojrzał mi w oczy
-Kuba, nie tłumacz się...
-Ale Maja
-Daj mi dokończyć. Nie tłumacz się, wierzę ci. Wiem, że tego nie chciałeś. Tez cię kocham i te dni były straszne - wpił mi się w usta.  
-Ale jest coś jeszcze - odsunęłam się
-Nie zrywasz ze mną, prawda? - zapytał z nadzieją.
-Oczywiście, że nie. Chodzi o Kacpra
-Nie odzywał się odkąd przyjechałem. Coś z nim nie tak?  
-On, ja... Wtedy gdy po niego zadzwoniłam, po naszej kłótni to on mnie chciał pocieszyć i...i no on mnie pocałował. Nie oddałam pocałunku. Od razu kazałam mu wyjść - spojrzał na mnie  


-Zabije go.

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 402 słów i 2170 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Osóbka

    Super się czyta. Czekam na kolejną część i dalsze losy bohaterów❤ Pozdrawiam :)

    9 kwi 2018