Maja: Ja nie za bardzo, mam gości G:To nic nie szkodzi. Dziewczyny mogą iść z nami :> M:A chłopaki? W: Nikodem mówił że idzie dzisiaj z chłopakami na trening. Mówił że może wsiąść ich B) M:No spoko G:To zamówię tor na 14 pasuje wam? MTak, a na ile godzin? W:Może 3? Bo dużo nas będzie G;Okej już dzwonie. Widzimy się na miejscu Mki papa W: Narka
Zaczęło mi się nudzić i postanowiłam iść wsiąść zimny prysznic i się ogarnąć. Zajęło mi to pół godziny. Gdy wyszłam z łazienki dziewczyny już nie spały. Dominika była ogarnięta, a Beata wparowala jak wyszłam do łazienki. Gdy przyszla powiedziałam
-Na kręgle dziś idziemy z dziewczynami -Jakimi?-zapytała Doma wpatrując się w telefon -Gosią i Wicią nie znacie, ale się poznacie -śmiesznie to zabrzmiało -Ok, a chłopaki idą?- zapytała Beata -Idą ale nie z nami -powiedziałam z uśmiechem -To z kim ?- zapytała że zdziwioną miną Doma -Z Nikodemem na trening -Aha ok- powiedziała
-Chodźcie na śniadanie!!!!!!- z dołu usłyszałam krzyk mamy. Zeszliśmy wszyscy. Kamil już był i wcinał. Na śniadanie mama zrobiła jajecznicę i do tego warzywa i herbatkę.
-Było pyszne- powiedział Jarek a chłopaki się z nim zgodzili. Po zjedzeniu powiedziałam chłopaką o tym, że dziś pójdą z Nikodemem. Zgodzili się. I tak nam czas do 14 upłynął na oglądaniu filmów i wygłupach.
Dotarłyśmy do kręgielni. Na torze trzecim były dziewczyny. Założyłyśmy odpowiednie buty i poszłyśmy do nich.
-Hej kochana -powiedziały równocześnie -Hej, a to jest Beata- pokazalam na Beate- a to Dominika- tym razem wykazałam na Dome. -Hej Gosia - podała im rękę -A ja Wiktoria
-Dobra zaczynamy? - zapytałam -Nie nie najpierw musimy zamówić przekąski- powiedziała śmiejąc się Gosia -Hmm to ci bierzemy?- zapytała Wika -Może te mini zapiekanki szynką i serem i chrupki jakieś plus dwa soki pomarańczowe ?-zapytałam, a wszystkie się zgodziły. Poszłam zamówić z Gosią. Gdy przyszlysmy zaczełyśmy grać. Po paru minutach przyniesiono nam chrupki i picie. Kobieta poinformowała nas że zapiekanki będą za kilka minut. I minęło z 25 minut i były już zapiekanki. Postanowiliśmy zjeść puki są gorące. Każda z nas miała po 4. Nalalysmy sobie soku do szklanek i zaczełyśmy zajadać. Koło nas na torze 4 zaczęło grać piątka chłopaków. Nawet przystojni byli. Widziałam jak dziewczyny się wpatrywały w nich jak w obrazek. Oprócz Dominiki. Zaczełyśmy się z tego śmiać z Domą. I zaczełyśmy drugą rundę. W pierwszej wygrała Gosia, drugie miejsce miała Beata, trzecie Wika, czwarte ja, a piąte Doma.
-To była runda na rozgrzanie. Teraz wygram- powiedziała Doma śmiejąc się i rzuciła kulą. Zbiła 4. -Ooo słabo- powiedziałam z uśmiechem -No to pokaż co umiesz- powiedziała do mnie Gosia. Poszłam i rzuciła. Też się nie popisalam, bo zbilam tylko 6. I tak minęły nam dwie godziny. Dziewczyny się polubiły. Jeden chłopak z toru czwartego zaczął rozmawiać z Gosią. Zdziwił się że gra ona w nożną i jest kapitanem. Zaproponował jej żeby się zmierzyli jutro. Wymienili się numerami telefonu. Okazało się, że chłopak nazywał się Mirek. Fajny, przystojny. I Gosia go polubiła. Niby podoba się Pawłowi, ale on nic nie robi w tym kierunku żeby z nią być. I minęła kolejna godzina i zaczełyśmy się zbierać. Chłopaki zaproponowali , że odprowadza nas do domu. Ale my miałyśmy iść zamiar na boisko zobaczyć jak grają chłopaki. Gdy szliśmy dopiero zobaczyłam że jeden z nich to Alan, a drugi to Igor
-Dominika- szepnęłam -Co? -Już wiem czemu te dwa chłopaki się ciągle na nas patrzą -Dlaczego? -Nie poznajesz ich? -A rzeczywiście to jest ten Alan z parku i Igor- powiedziała i jak na złość musieli do nas podejść
-To może teraz dacie nam swoje numery telefonu? - zapytał Alan -A nie będziecie już marudzić? - zapytała zrezygnowana Doma -Obiecuje- uśmiechnął się Igor I podalysmy im nasze numery. Szczerze? Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Ale czasu nie cofnę. Byliśmy już na boisku. Pożegnaliśmy się z chłopakami i od razu podbieglam do Nikodema i go przytuliłam. Chyba zobaczył to Alan. Ale ja mu nie mówiłam że nie mam chłopaka, i nic mu wogóle nie mówiłam. Więc nie powinien się złościć. Po pół godzinie chłopaki się przebrali i poszliśmy do kawiarni na kawę i lody. O 20 byliśmy w domu u mnie i postanowiliśmy zrobić karaoke. Kamil był u dziewczyny bynajmniej tak mi powiedział. A rodzice poszli do znajomych bo kolega taty z pracy ma urodziny. Każdy robił głosowanie co ma kto śpiewać. Ja miałam zaszczyt zaśpiewać pierwsza piosenkę Ona lubi pomarańcze. Miało być śmiesznie więc postawiliśmy na piosenki disco polo. I tak nam minął wieczór. Chłopaki (Nikodem, Paweł Miłosz Julek i Damian ) postanowili zanocować u mnie. Nikt nie miał nic przeciwko. Usnelismy na kanapie w salonie.
Rano jeszcze rodziców nie było. Dopiero teraz zobaczyłam SMS'a od mamy ,,Będziemy jutro o 14" już nie odpisywalam, bo napisała to o 00;27. Obudziłam dziewczyny i razem zrobiłyśmy chłopaką naleśniki.
8 komentarzy
LoveLoveLove
Dodasz coś w końcu???????????? :( :-(
malaksiezniczka
@LoveLoveLove dodałam
Miłość:-)
Minęło 9dni czemu nie wstawiłaś jeszcze????
malaksiezniczka
@Miłość:-) jutro lub pojutrze bedzie na pewno
Miłość:-)
Super kiedy kolejna część? :-)
malaksiezniczka
@Miłość:-) za kilka dni dodam
Miłość:-)
@malaksiezniczka czekam z niecierpliwością dodaj jak naj szybciej
Misiaa14
Cudowne
Czarodziejka
Super
Krolewna
cukiereczek1
Rewelacyjna część nie mogę doczekać się kolejnej. dodaj coś szybko.
kaay~
Super kiedy kolejna cześć?