Do tego czasu zdążyłam zrobić dużo. Miałam już wychodzić, bo Kamil przyszedł. Zadzwonił mój telefon to Gosia. Dawno z nią nie rozmawiałam. Nie utrzymuje już z nimi kontaktu, urwał się. -Przepraszam Kamil tylko odbiorę - powiedziałam, a on się uśmiechnął
-Hej, coś się stało? - zapytałam -A musiało się coś stać? - zapytała. -No nie...ale najpierw dzwonił Nikodem teraz ty-powiedziałam -Nikodem dzwonił? -No tak -Nie, nic się nie stało ja tak o dzwonię pogadać -A to możemy na skype o 21:30? Bo się umówiłam - powiedziałam -Uuu no jasne, opowiesz mi wszystko - powiedziała i się pożegnaliśmy
-Przepraszam, to przyjaciółka - powiedziałam do Kamila -No coś ty, nie masz za co przepraszać - powiedział i poszliśmy
-I jak jest już braciszek w domu? -A jest- powiedziałam z bananem na buzi. -Myślę, że przedstawisz nas- zaśmiał się -Haha jasne- powiedziałam -To kiedy idziemy na pierwszy spacer? -Co jest dzisiaj? - zapytałam -Środa -To w poniedziałek na pewno -powiedziałam -ale mam jeszcze jednego braciszka jest starszy od nas, ale no mam- powiedziałam ze śmiechem -Haha tak wiem poznałem go -OOo, kiedy? -Z chłopakami grałem w nogę i twój brat dołącza do naszej drużyny- powiedział -Super- powiedziałam zawiedziona, tez chciałabym grać. -Ale to nie koniec, ty tez grasz z nami- powiedział Kamil -Ja z wami? Przecież dziewczyna nie może grać w składzie z chłopakami -U nas będzie inaczej - powiedział z uśmiechem na twarzy. Odwzajemniłam uśmiech -Ślicznie się uśmiechasz - powiedział, a na mojej twarzy pojawił się rumieniec. -Chodź idziemy - pociągnął mnie za rękę -Ale gdzie?? -Na twój pierwszy trening !!- uśmiechnął się -Coo? Teraz? -Tak -Ale ja nic nie mam -Wszystko dostaniesz, nie martw się -powiedział i poszliśmy
Weszliśmy na boisko, zobaczyłam mojego brata i Kubę, podeszłam do nich i stanęłam obok Kuby
**Oczami Kuby** Zobaczyłem Majkę, przyszła z Kamilem, pewnie się mu spodobała. Nie dziwię się, mi też wpadła w oko. Ucieszyłem się, że stanęła koło mnie.
-Hej-powiedziałem -Hejka - odpowiedziała -Szczęśliwa? -Bardzo- powiedziała i się uśmiechnęła. Ma piękny uśmiech, i oczy. Cała jest śliczna. Ale nie będę się narzucał.
-No to zacznijmy od przywitania Maji i Kuby, są rodzeństwem myślę, że się poznaliście. Ale przed rozpoczęciem treningu oznajmiam wam, że we wtorek wyjeżdżamy pod Wrocław na turniej. Na 8 dni. Myślę że się zgadzacie, autobus, nocleg to wszystko jest załatwione - powiedział trener, a każdy się zgodził. Ćwiczenia rozgrzewające i gra. Dzisiejszy trening był świetny, Maja i jej brat. Jeszcze spędzę cale 8 dni z tą dziewczyną, lepiej się poznamy, już nie mogę się doczekać
3 komentarze
Malawasaczka03
Extra!
nastolaka
Fajne kiedy next??
cukiereczek1
Rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwoscia: *