
Zrobiło się już ciemno gdy przyszła do mnie. Miała podkrążone, zapuchnięte oczy, a z jej artykulacji wynikało że w butelce nie zostało już dużo wina
- Chodź,musimy sobie pogadać - powiedziała krótko
Usiadła wygodnie w fotelu wbiła we mnie wzrok i z zimnym uśmiechem powiedziała
- Najpierw chciałabym ustalić kilka faktów, więc nie masz problemu żebym się rznęła z innymi facetami pod warunkiem. że będziesz sobie mógł popatrzeć. Chcesz widzieć jak wchodzą do mnie i jak mnie ruchają – to mówiąc szeroko rozłożyła nogi przede mną
Emocje związane z rozmową i szkocka powodowały, że widok jej cipki działał na mnie jak magnez. Musiałem to zrobić choć od razu pożałowałem.
- Do kurwy nędzy, odłóż ten telefon, czy tylko o zdjęcia mojej pizdy ci chodzi ?
Wiedziałem. że mogę mieć problem Niech się uspokoi, muszę to teraz dobrze rozegrać, więc zaprotestowałem szukając linii obrony.
-Nie chodzi mi o wszystkich facetów tylko o Krzysztofa, żeby pomóc Beacie ale...
Uciszyła mnie ruchem ręki
- Jest u mnie biurze super przystojny facet, który od dawna robi delikatne aluzje, sugestie... Podoba mi się, ale do tej pory ignorowałam go, bo nie wiedziałam o twoich ...fetyszach. Co o tym myślisz?
Przełknąłem śline.
- To twoje ciało jeżeli ci się podoba i masz ochotę, tak długo jak tego chcesz...
Znowu mi przerwała.
- Czyli mogę z każdym. Wracajmy do Krzysztofa – zaakcentowała jego imię – ale przecież znamy się tyle lat, jak ja będę w stanie mu patrzeć w oczy?
- Możesz założyć opaskę – zaproponowałem nieśmiało
- Oooo, widzę że masz już wszystko świetnie opracowane, długo nad tym myślałeś ?
- Nie, myślałem – po prostu zawsze szukam rozwiązania
- Aha, czyli Krzyś może mnie dotykać, wszędzie – zawiesiła głoś
- Tylko jeżeli się na to zgodzisz - zadeklarowałem - i ...
Znowu mi przerwała
- Mówimy teraz o tym co ty myślisz. Nie o tym co ja będę robić, Nie chcę słyszeć twoich wyjaśnień i warunków. Chcę żebyś odpowiadał tak lub nie.
- Dobrze – skapitulowałem potulnie – tak
- I może mnie całować i pieścić mi piersi - tu chwyciła je i podniosła do ust, ssąc każdy sutek przez chwilę
Zaczynało robić się niebezpiecznie w okolicach mojego podbrzusza.
- Tak czy nie ?
- Tak – starałem się skoncentrować na opanowaniu wacława, on się jednak złośliwie nie słuchał
Karolina odstawiła kubek z winem, sięgnęła za plecy i wyciągnęła dildo.
- I będę go mogła lizać, ssać bawić się jego penisem – to mówiąc polizała je od „jąder” do czubka i po bokach –
- No tak – przełknąłem ślinę
- Mhh, ciekawe czy ma większego od ciebie, I mogę bawić się jego główką – zademonstrowała
- Tak – zaschło mi w gardle, a ten zdrajca wyprężył się jak kapral przed pułkownikiem
Popatrzyła na mnie z lubieżnym uśmiechem
- A co ty będziesz wtedy robił ? – miękko spytała wbijając wzrok w tego żołdaka
- Będę upewniał się że nie zrobi ci krzywdy
- O, jaki jesteś dobry, czuły i opiekuńczy, tylko to ? - mrugnęła do mnie okiem – nie chciałbyś się pobawić ze sobą ? Mów, bo teraz przecież ustalamy fakty i może zasady
- Może – odchrząknąłem
- Przecież widzę, że masz ochotę. Pokaż co będziesz robił kiedy będę mu obciągać
Dildo poruszało się miarowo w jej ustach. Mocno chwyciłem bolszewika i zacząłem powoli się bawić – co za ulga, myślałem że już pęknie
- Pięknie mężulku, ale przecież potem zaproszę Krzysia do dalszej zabawy – zjechała dildem między piersi i objęła go, posuwała równomiernie.
- A potem jeszcze niżej, będę mogła go zaprosić ? - zapytała kokieteryjnie
Skinąłem głową, ciągle miętoląc mojego sztywniaka
- Nie słyszałam – powiedziała łagodnie
- Tak – wychrypiałem
- I będziesz sobie walił kiedy on będzie mi lizał cipkę i robił palcóweczkę ? - masowała swoje płatki
- Tak
- I kiedy będzie we mnie wchodzić – przystawiła dildo do cipki, jeszcze szerzej rozkładając nogi
- Tak
Bez trudu wepchnęła je do środka –
- I będzie mógł mnie rżnąć...
- no, tak, jeżeli... - nie słuchała mnie dalej
- I będziesz słuchał jak mi dobrze, jak jęczę i dyszę pod nim – zaczęła poruszać dildo i wydała pomruk
- Mhmm - potwierdziłem
- Jak mnie ostro posuwa i kiedy cycki mi latają, jak bardzo mi się to podoba, i kiedy krzyczę, tak, tak jeszcze ... Krzysiu, rżnij mnie.
Zatkało mnie. Nigdy tak nie zachowywała się ze mną, nie wołała mojego imienia. Nie czekała już moje odpowiedzi
- Jak wypinam mu dupę, on bierze mnie od tyłu, chwyta za włosy, a ja dopycham się do niego żeby głębiej ?
Wow, słownictwo! Ile ona miała tego wina? Chyba muszę je kupić do Polski.
- Gdzie chciałbyś żeby kończył, w cipce, w buzi, na brzuszku ?
Tym razem oczekiwała na moją odpowiedź.
- Tam gdzie ty chcesz – wycharczałem
- A może w dupce ?
Zaczęła ciężko dyszeć i szybko poruszać zabawką, drugą ręką masując sobie guziczek.
Ten widok był kroplą która przelała czarę. Trysnąłem tak obficie, że doleciało na jej nogi. Doszła chwilę potem
Siedzieliśmy chwilę w milczeniu dochodząc do siebie.
- Dobrze ci było ? - spytała
- Niesamowicie – przyznałem zgodnie z prawdą
Popatrzyła na mnie zimno
- To bardzo dobrze, bo musi ci to na długo wystarczyć – powiedziała głosem który mnie zmroził
Popatrzyłem pytająco zmieszany i przestraszony taką zmianą nastroju - o czym ona mówi ?
- Długo mnie już nie dotkniesz, pierdolony zboczeńcu. I posłuchaj, czy i co ja zrobię dla Beaty czy nie, to już nie jest twoja sprawa. Nie będziesz na nic patrzeć, nic słuchać, niczego oglądać, nie dowiesz się kiedy, jak, w jakiej pozycji, ile razy, gdzie skończył. Rozumiesz ty pieprzony perwercie ? – wysyczała.
Podniosła się z fotela i poszła do łazienki, ja w szoku zostałem na balkonie
No pięknie kurwa, pięknie, ale się urządziłem – pomyślałem ocierając rękę ze spermy.
4 komentarze
Marek 7
Fajnie
Helen57
Wspaniale pozwoliłeś na wszystko ! aby używała miała dobrze.....
Horn
I jeszcze jedno powiem. Gdyby wiedziała co jej zrobił to urwałaby mu jajca z przyległościami
Horn
Się kuźwa należało facetowi. Za wykorzystywaniu żony bez jej wiedzy to nich ma.