Bez wyjścia (9) - wakacje cz. 9 - Słowo się rzekło

Bez wyjścia (9) - wakacje cz. 9 - Słowo się rzekłoEmocje znowu mi się rozhuśtały. Miałem to w zasięgu ręki, wystarczyło pod jakimś pretekstem pójść do domu i wślizgnąć się do ich apartamentu. Zdałem sobie jednak sprawę, że na pewno zamknęli drzwi, a podsłuchiwanie pod drzwiami niewiele by dało skoro byli w sypialni. Popatrzyłem na okna pokoju, w którym Krzysztof w tym momencie posuwał moją żonę w którąś z jej dziurek, albo ona mu obciąga, albo on ją wylizuje, tyle możliwości i tyle bym dał żeby móc to widzieć. Co się teraz dzieje? Jak ona reaguje na jego bodźce? Po kilku minutach które były wiecznością, następny sms. Tym razem czytelny dowód na to, że Karolcia bardzo poważnie traktuje raz dane słowo. Leżała na plecach z szeroko bardzo gościnnie rozłożonymi nogami.  
Po godzinie dostaliśmy  sms-a,  że możemy przychodzić. Miało być gotowe za 15 minut . Spotkaliśmy się z Karoliną w naszym apartamencie, umyć dzieciaki i przebrać się. Zachowywała się jak zawsze, z dozą obojętności, ale uśmiech triumfu błąkał się jej na twarzy.  

Przynieśliśmy wino, Beata w znakomitym humorze poprosiła Karolinę o pomoc i zaczęły razem zastawiać do stołu. Gdzie kucharek sześć, więc dyskretnie wyszliśmy z Krzysztofem na balkon ze szklaneczkami ginu. Przymknęliśmy drzwi i na moje nieme pytanie Krzysztof zaczął opowiadać  

Karolina powiedziała, że zaraz do mnie przyjdzie, tylko się przebierze. Drzwi były otworzone, więc usłyszałem jak wchodzi i zamyka za sobą zamek. „Jestem w kuchni” - zawołałem. Odpowiedziała że chwila i był jakiś szum w korytarzu. Po chwili usłyszałem delikatne chrząknięcie. Odwróciłem się, stała cała nago uśmiechając się i na palcu kręciła opaskę na oczy. Powiedziała: „Karolina zawsze dotrzymuje słowa” i  poszła do sypialni. Umyłem ręce i za nią. Kiedy wszedłem już klęczała przy łóżku z założoną opaską. Podszedłem, a ona zaczęła mi ssać i bawić się jajkami jakby miało nie być jutra. Stary, masz skarb w domu, Jak ona wspaniale obciąga. Dużo straciłem, że nie mogła mi ssać u ciebie, ale rozumiem. Poznałaby.
– zarozumiały byczek – pomyślałem o Krzysztofie  
Jak mi już porządnie stał uchyliła opaskę obejrzała go, pocałowała, powiedziała jest wspaniały i dalej zasłoniła sobie oczy. Wziąłem ją za głowę i tak wyruchałem gardziołko, że z trudem łapała oddech i trochę się krztusiła. Musiałem przerwać, żeby znowu nie skończyć za wcześnie.
Podniosłem ją i ułożyłem na łóżku cipką do okna. Stary co za widok  Rozłożyła się, gotowa na wszystko Pomyślałem, że tobie też się coś należy, więc zrobiłem ci pamiątkę i wysłałem, widziałeś fotkę. Wszedłem na łóźko żeby ją polizać. Słodka i miękka cipka. Czy ona zawsze jest taka mokra?  I cyckami się trochę pobawiłem – wspaniałe ma te melony. Nie mieliśmy za dużo czasu, więc zacząłem ją brać na pieska. Co za widok w tym lustrze, chyba też takie założę sobie w sypialni .Te jej cycki pięknie bujały się w trakt mojego ruchanka. Ale się podjarałem.  Sama zmieniła pozycje i przewróciła się na plecy. Powiedziała, że chce go czuć całego, głęboko. To lustro naprawdę jest super, to ta druga fotka. Zostawiłem pamiątkę w środku i trochę innych. Jak ją tak posuwałem na plecach, to jej ta opaska spadła, ale oczy cały czas miała zamknięte. Złapała mnie za szyję, zrobiła karpika i ruszała dupą żeby mieć lepsze dobicie. Dobrze że sąsiadów nie mamy za ścianą, bo by myśleli, że morduję biedną kobitę.
Po wszystkim spytałem czy umowa obowiązuje jak wrócimy. Powiedziała tajemniczo, że zobaczymy i dodała że mam się dalej starać z Beatą. Chciałem się jeszcze tymi jej cycuchami pobawić. Spojrzała na zegar powiedziała możesz robić co chcesz, ale mamy tylko pięć minut. Założyła opaskę i znowu rozciągnęła się na łóżku. Pięć minut ? No to sam rozumiesz, co miałem robić ? Dwa w jednym. Zobacz, tego ci jeszcze nie zdążyłem wysłać. Pokazał mi telefon.

Panie zawołały nas na kolację. Stuknęliśmy się drinkami i weszliśmy do środka. Popatrzyłem na Karolinę która ciągle  miała uśmiech na twarzy. Czy ona wie, że ja wiem ?

eksperymentujacy

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 832 słów i 4380 znaków, zaktualizował 20 maj 2020.

1 komentarz

 
  • Helen57

    Wspaniale zabawy pieszczoty.................

    24 maj 2020