"Boję się ... kiedy to zrozumiesz? " Cz.28

, , Z bagażem pełnym snów
Po wszystko i po nic
Wyruszam dziś donikąd znów
Lecz zawsze warto iść...
Przez dzień do nocy
Od nocy po dzień
Bez planów życia to cały mój plan
Mieć mogłem więcej mam za to dziś mniej
Nie boj się wystarczy nam
Bo jest paru ludzi,  
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń, które warto mieć by żyć
Choć raz, tylko raz
Tu na ten świat Bóg nam pozwala przyjść.
Zawsze lepsze coś niż nic.
Otwieram oczy i biorę się w garść., ,  


Moja drzemka przedłużyła się znacznie, bo jak się obudziłam była już 23:50. W pokoju nadal był Mario, Dominic, Edward i Tom, ale dostrzegłam, że doszedł do nich również James i Michael. Jak usiadłam wzrok wszystkich mężczyzn skierował się na mnie. Speszyłam się trochę tą sytuacją. To było dziwne uczycie widząc tyle męskich spojrzeń na raz.  
-Jak się czujesz myszko? - zapytał Tom i podszedł do mnie z tacką na której było jedzenie.
-Dobrze. - odpowiedziałam patrząc w jego oczy.  
-Boli cię coś jeszcze?  
-Nie. - powiedziałam, a Tom położył tackę obok mnie.
-Proszę, zjedz wszystko, bo ostatnio mało jesz. - wskazał na tacę, pocałował mnie w czoło i poszedł do kolegów, którzy siedzieli przy stole. Spojrzałam na tacę. Było tak jabłko, dwie skibki chleba z serem, herbata i batonik. Siedziałam i jadłam. Patrzyłam na Toma i zastanawiałam się po co on to wszystko robi, po co ja mu jestem potrzebna. Przeze mnie ma same problemy. Powinnam stąd uciec. Iść tam gdzie nikogo nie będzie. Tam gdzie będę zdana sama na siebie. Takie negatywne myślenie o sobie nie robiło mi dobrze. Czułam, że staje się przez to nieswojo. Zaczęłam coraz bardziej siebie nie doceniać. z moich rozmyśleń wyrwał mnie Tom. Nawet nie zauważyłam kiedy wszystko zjadłam.
-Najedzona? - zapytał i usiadł obok mnie
-Tak, dziękuję.
-Mam do ciebie niespodziankę. Na pewno ci się spodoba.  
-Co to za niespodzianka?  
-Niespodzianka. - jego koledzy nadal się na mnie patrzeli.  
-Mógłbyś mi powiedzieć.  
-A ty co taka bez humoru? Nawet się nie uśmiechasz.
-Nie mam powodu do radości.  
-Uśmiechnij się.
-Nie. - powiedziałam, a Tom położył mnie i zaczął łaskotać. -Tom nie rób, dość! - krzyknęłam, a on przerwał.
-Nie będę ci nic robił pod warunkiem, że się uśmiechniesz. - spojrzałam na niego i wymusiłam udawany uśmiech.  
-Uśmiechnęłam się, pasuje?  
-Tak myszko, jest dobrze, a teraz się pakuj, walizka stoi koło szafki zabierz kilka ubrań.
-Gdzie jedziemy?  
-Spakuj ubrania. Zobaczysz, niespodzianka, już mówiłem. - wstałam i podeszłam do szafki i zaczęłam się pakować. Pod drzwiami stało już kilka walizek.  
-Tom my się zwijamy uszykować wszystko do końca. Walizki ktoś nam dowiezie. - odezwał się Edward i każdy po kolei zaczął wychodzić. Czas zaczął płynąć nie ubłagalnie szybko. Wykąpaliśmy się i uszykowaliśmy do końca, ale nadal nie wiedziałam o co chodzi i co to za niespodzianka. Miałam złe przeczucia, ale jeszcze nie wiedziałam jak to się potoczy.
***Oczami Toma***
Już nie mogłem doczekać się tego wyjazdu. W oczach Nicole nadal widziałem strach i niepewność, ale myślę, że jak dojedziemy na miejsce trochę się rozluźni i przestanie wszystko analizować. Ale ma prawo się obawiać. Jesteśmy typami, których nie zna i nie dziwię się, że czuje dystans do wszystkich. Trochę już z nami przeżyła. Teraz też jesteśmy w tarapatach, ale tego się nie dowie bynajmniej jak na razie. Nie chcę jej niepotrzebnie stresować. Wierzę w to, że wszystko się ułoży i wyjdziemy z tego, a ona nie zorientuje się, że mieliśmy kłopoty. Niestety w tej branży tak już bywa, ale myślę, że wszystko się ułoży. Nie chcę już jej w żaden sposób skrzywdzić, ale na pewno nie raz zdarzy się dzień w którym nie zapanuje nad sobą. Mam nadzieję, że nie będę tego żałować i Nicole mi wybaczy.Ale teraz będzie wypoczynek, to nie pora na troski. Chce to jej wynagrodzić.

***
Przepraszam, że dopiero teraz i z taką przerwą, ale dopiero teraz znalazłam czas. Dużo się działo ostatnio w moim życiu, ale myślę, że teraz będę bardziej systematycznie pisać :)

emilka38

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 780 słów i 4221 znaków.

9 komentarzy

 
  • Użytkownik ...

    Przyznać się ,Kto dał łapkę w dół?grrr

    30 paź 2015

  • Użytkownik emilka38

    Postaram się jak najszybciej napisać dla was kolejną część :) dziękuje że jesteście ze mną ;* przepraszam za dłuższe nieobecności ale niestety w życiu nie wszystko idzie mi tak jak zaplanowalam :(  :kiss:

    30 paź 2015

  • Użytkownik Krytyk.

    Cóż... denne, mało kreatywne i przede wszystkim nieporażające długością, jak na tak długi okres czekania. Jeśli nie masz czasu na pisanie, to może pomyśl nad zakończeniem tego odpowiadania.
    Swoją drogą, dobrze jest powiadomić czytelników o tym, że czekanie wydłuży się z jakiegoś powodu.
    Kiedy czytam komentarze, nie wiem, czy śmiać się czy płakać. To takie olewanie osób, których ciekawi to opowiadanie?
    Dziękuję za uwagę, nie zapraszając do dyskusji.

    23 paź 2015

  • Użytkownik Kaskader

    @Krytyk. Czytam jej opowiadanie od samego początku i jestem z niego zadowolony. Każdemu w życiu zdarzają się wypadki i drobne nieporozumienia. Twój komentarz moim zdaniem nie jest w prządki. Nie sposób było nie komentować tego co napisałeś. Jak cię się nie podoba to nie czytaj. I zawsze jest napisane że nie wie kiedy będzie kolejna część ... Emilcia to jest skierowane do ciebie. Nie przestawaj pisać opowiadania bo jest boskie ... Pozdrawiam  :kiss:

    24 paź 2015

  • Użytkownik Krytyk.

    @Kaskader
    Pod opowiadaniem x komentarzy z zapytaniem, kiedy kolejna część, a "pisarki" ni widu, ni słychu...  
    Swoją drogą... ortografią i posługiwaniem się językiem, to ta dama nie poraża. "Otwarły"? Ludzie Drodzy...
    Oczy płakały, kiedy czytały...  

    PS  
    >"twój komentarz (...) nie jest w prządki"
    >"jak cię się nie podoba"

    Bez pozdrowień.

    26 paź 2015

  • Użytkownik ...

    @Krytyk. myślę, że Twój komentarz tutaj jest zbędny. Każdemu zdarzają się literowki... . Jeżeli nie czytałeś poprzednich opowiadań to się nie wypowiadaj na podstawie tylko 1 rozdziału, nie każdy jest robotem i nie każdy musi żyć tak jak Ci się zachce, poczekaj na opowiadanie, naucz się cierpliwości. A i cóż... niech Twoje oczy nadal płaczą. Myślę, że Nienasycona,  by lepiej oceniła ten tekst od Ciebie "Krytyku".

    30 paź 2015

  • Użytkownik Misiaa14

    Cudowne *-* ohhh... <3

    22 paź 2015

  • Użytkownik ...

    Boskie:)/Nata;*

    20 paź 2015

  • Użytkownik mag12e

    Cudo ! Kiedy następne ? *-*

    20 paź 2015

  • Użytkownik tolson

    Boskie *-* pisz dalej :)

    20 paź 2015