"Boję się ... kiedy to zrozumiesz? " Cz.17

,,Nie przejmuj się bo wszystko będzie dobrze
Nie bądź słaby walcz, nie załamuj się
Bóg widzi wszystkie twoje czyny dobre
Niebawem wynagrodzi je,,

Postanowiłam wejść do pokoju i nie zwracać na niego uwagi. Nie miałam ochoty użerać się z tym chamskim ryjem. Mam go już serdecznie dosyć. Już dawno powinnam się zabić, a teraz już bym się tak nie męczyłam. Wielce pan mroczny, tajemniczy i w dodatku zmienny teraz gapił się na mnie jak w obrazek. W jego oczach było widać skuchę i smutek, ale pierwsze co mi przyszło na myśl to to, że znowu sobie ze mnie kpi. Zapewne minie kilka sekund, a on znowu stanie się tą podłą bestią, której się cholernie boję. Usiadłam na łóżku i przykryłam się kołdrą. On po chwili wstał i położył się obok mnie. Odsunęłam się tak daleko jak tylko mogłam. W końcu znalazłam się na samym brzegu łóżka. Miałam ochotę uciec, ale nie było gdzie, ponieważ wszystkie drogi ucieczki były zamknięte.
-Czego ty chcesz ode mnie? Odsuń się trochę, bo zaraz spadnę z łóżka! - podniosłam na niego głos, a on zamiast się odsunąć jeszcze bardziej się przybliżył.  
-Zimno mi bardzo, a ty jesteś taka ciepła... - Powiedział do mnie, a ja bałam się wykonać jakikolwiek ruch. Nie wiedziałam co on chce mi zrobić, a u niego to było wszystko możliwe.
-Proszę nie rób mi nic, przecież ja ci nic nie zrobiłam...
-Wiem, że mi nic nie zrobiłaś i kto powiedział, że ja chcę ci coś zrobić? Ja chcę się tylko przytulić, bo mi jest zimno.
-Kłamiesz jak zawsze. Nie mam powodów żeby ci ufać. Już nie raz mnie skrzywdziłeś.
-Tak wiem, nie musisz mi o tym przypominać, jestem świadomy tego co zrobiłem i co robię. Teraz chcę tylko cię przytulić. Nic ci nie zrobię.
-Nie wierze ci.
-Noto się przekonaj... Ja mogę ręce trzymać nad głową, a ty się do mnie przytul.
-Nie będę się do ciebie przytulać, chyba zwariowałeś! Po tym co mi zrobiłeś to powinieneś tylko w pysk dostać! A nie jakieś pieszczoty!
-Proszę zrób to. Nie mam zamiaru znowu się zdenerwować...
-A to się denerwuj! Już i tak większego piekła nie będę miała niż tutaj z wami!
-Kładź się kurwa! - wydarł się na mnie, to na prawdę zabrzmiało groźnie. Wiedziałam że tak będzie. Ze stanu spokojnego przejdzie na agresywny. Przełknęłam głośny ślinę, a w moich oczach pokazały się łzy. Położyłam się na środku łóżka i złapałam za poduszkę szukając w niej pocieszenia.  
-Mówiłam że tak będzie! za wsze tak robisz...
-Ciii...- powiedział do mnie przykładając mi palec wskazujący do ust. -Nic ci nie zrobię. - powiedział i położył się na mnie otulając mnie swoją ręką i nogą. Po chwili zaczął całować mnie po moich spływających łzach po policzku. -Nie płacz maleńka, naprawdę nic ci nie zrobię nie musisz się bać.
-Nie rób już tak więcej, bo się wtedy ciebie boję!
-Nie musisz się bać.
-A opowiesz mi co się stało? Dlaczego tu jestem i co to są za zdjęcia?  
-Wszystkiego dowiesz się w swoim czasie. - powiedział Tom i nic więcej nie mówiąc po prostu zasnął na mnie ...

***
Króciutkie, ale dzisiaj :) nie wiem jak czas mi pozwoli żeby napisać kolejną:*

emilka38

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 615 słów i 3233 znaków.

8 komentarzy

 
  • na pana żelki

    Kiedy następna. ? :jupi:

    27 sie 2015

  • roxanqa

    Pisz szybko następna prosze!! Ja tu umieram:(

    25 sie 2015

  • ~kckck

    Superowe :D <3 Kocham Jak Tom jest Raz agresywny, a raz taki miły <3

    23 sie 2015

  • marika345

    Piękne <3

    23 sie 2015

  • ♥

    Cudo,  kiedy następne?

    22 sie 2015

  • #Crazy#

    To zachowanie nie bylo podobne do Toma czyżby się coś w nim zmieniało ?? Czekam na next <3  :eek:

    22 sie 2015

  • adaa14

    Świetne *.*

    21 sie 2015

  • Misiaa14

    Oj  słodkoooo ;3  cudne <3

    21 sie 2015