Trudno, było fajne, nawet bardzo. Teraz nudne. Te same zwroty, te same pozycje, te same ubogie życia bohaterów- kulturowe, kulturalne, nie mówiąc o seksualności. Szkoda! Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że z siostrą już lepiej. Opowadanie, jak zawsze przeczytałem z prawdziwą przyjemnością, choć łyżką dziekciu jest fakt, że zbliża się ono ku nieuchronnemu końcowi. Trochę za szybko ten ślub, bo miałem nadzieję na rajd ulicami Krakowa z Urzędu Stanu Cywilnego na porodówke, a tu do terminu porodu trochę jeszcze zostało. Weny życzę i mnóstwo radości z pisania
Trudno, było fajne, nawet bardzo. Teraz nudne. Te same zwroty, te same pozycje, te same ubogie życia bohaterów- kulturowe, kulturalne, nie mówiąc o seksualności. Szkoda! Pozdrawiam.
@franco żebyś Ty pisał tak jak mi odpowiedziałeś! Nie poznaję.... Do rzecz ~ wydaje mi się, że zaczynasz gonić ogon. Do pewnego czasu było więcej niż fajne, teraz bezwiednie robisz kopię Olivi... Więc masz dwa wyjścia : powoli kończyć albo Twoja odpowiedź ~ myślę, że wiesz co mam na myśli. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Tak witaj z powrotem ! Bardzo brakowało mi twojej twórczości. Opowiadanie dla mnie super .
Witaj drogi Franku po długiej nieobecności. Nawet nie wiesz jak bardzo się ucieszyłem widząc kolejną część. W ten deszczowy i malancholijny wieczór zabłysło słońce. Jak zwykle lekko, z humorem i nutką delikatnej erotyki. Super! Mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na ciąg dalszy. Powodzenia i zdrowia dla Ciebie i rodziny.
Drogi Autorze, witaj z powrotem w Polsce i w domu. Nawet sobie nie wyobrażasz jak było smutno bez Ciebie i twojej twórczości. Na razie dziękuję Tobie za kolejny odcinek.
Jak zwykle fantastiko. Kapitalnie dozujeszs wszystko po kolei, erotykę i bardzo fajnie zwyczajną narrację. Duuuuuuża klasa.
@franco Już nie mogę doczekać się kontynuacji, jak i drugiej story. Mam nadzieję, że ze zdrówkiem Szanownej Siostrzyczki ok. Pozdrówki.