Witaj Franko. Nawet nie wiesz jak się cieszę, nawet nie domyślasz się jakie myśli krążyły po mojej łepetynie, nawet te najgorsze. Wreszcie będzie coś fajnego do poczytania. niech cię zdrówko i wena nie opuszcza do końca świata i jeden dzień dłużej.
Najserdeczniejsze pozdrowienia.