Oj, czuję kłopoty. Coraz więcej kobiet do „obsłużenia” i coraz większe wymagania „obsługi” każda ma i w końcu którejś się to nie spodoba i będzie chciała być „na wyłączność” co innym się nie za bardzo spodoba
Miło
Oj, czuję kłopoty. Coraz więcej kobiet do „obsłużenia” i coraz większe wymagania „obsługi” każda ma i w końcu którejś się to nie spodoba i będzie chciała być „na wyłączność” co innym się nie za bardzo spodoba
@Anonimm Witam. Ponieważ jesteście tylko we dwóch, więc chciałbym poznać waszą opinię. Chcę zakończyć to opowiadanie, a widzę, że jest jeszcze dużo czytających tą opowiastkę i 'stoję' na rozdrożu. Ciągnąć to i pisać dalej, czy wrzucić epilog i zakończyć? Dziękuję za post i pozdrawiam
@franek42 osobiście jestem zdania, ze jeśli jesteś w stanie żonglować tyloma postaciami, to można to jeszcze pociągnąć, ale może to się skończyć tym ze niektórzy zaczną narzekać jak u „Olivii, Victorii”. Poza tym jak mówiłem, wprowadzanie nowych postaci jak Władzia, tylko komplikuje to wszystko i w pewnym momencie możesz się poplątać i pogubić. Cytując klasyka: „Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym...” więc może pomału zacznij zmierzać w stronę zakończenia póki jeszcze się da, bo potem to wyjdzie jakbyś nagle uciął nożem. Zresztą, gdzie nawiązanie do tytułu? Co on oznacza?
@Anonimm Witam ponownie i dziękuję ci za opinię. Nie zwróciłeś uwagi, ale niektórzy już mi zarzucili długość tego opowiadania. Były też opinie przeciwne, więc rzeczywiście muszę jakoś z tego wybrnąć. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
@franek42 najlepiej to pójść na kompromis: dać z jeszcze jeden odcinek, potem dać z odcinek-dwa jakiegoś epilogu (góra trzy) i może ewentualnie pomyśleć nad inną serią?
@Anonimm popieram. Dla "fajności" tego opowiadania należy je jednak zakończyć. Ania jest zapylona, Paweł ma zawód = rodzina.
Cała reszta jest / była fajną przygodą - czas na RODZINĘ. Takie jest moje zdanie. Jeszcze są dwa opowiadania (Olivia hmmmm i fajny Tomek) i szczególnie na to drugie warto przepisać jakieś pomysły. pozdrawiam
@franek42 to i ja się dołączę do dyskusji jeśli można. Podzielam zdanie przedmówców, że lepiej teraz w 2-3 odcinkach zakończyć bardzo dobre opowiadanie, dokończyć zaczęte wątki, plus ewentualnie dorzucić dla nas wiernych czytelników extra odcinek np z akcją kilka lat po, niż czekać aż opowiadanie samo się wypali. Ogólnie wolę lekki niedosyt niż przesyt. I nie zapominaj że jeszcze dwa opowiadania mamy w grze
@franek42, jednak snochactwo pojawia się cały czas w twoich opowiadaniach. A poza tym, jak Ty możesz pisać w tym okresie świątecznym. Patrzę na to ze swojego punktu, gdyż ja co chwila miałem polecenia, typu zrób zakupy, odciśnij kapustę itd. Ale za kolejny odcinek serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
@emeryt Witam. Byłem jak błyskawica i uprzedzałem życzenia małżonki, typu mycie okien, ścieranie kurzu z górnych partii mebli itd, czy odkurzania. Dzięki temu mogłem wygospodarować trochę czasu dla siebie. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że w końcu Pani Wiosna raczyła odwiedzić i nasze strony, oby została na dłużej, a najlepiej na stałe. Za post dziękuję i pozdrawiam