Hej. Oto kolejna część mojego opowiadania mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Gdy tylko ja i mój brat przekroczyliśmy próg szkoły, wszystkie pary oczu zwróciły się w naszą stronę. Każdy lustrował nas wzrokiem. To było bardzo krępujące. Nagle z głośników wydobył się dźwięk ogłoszenia ~ drodzy uczniowie tu mówi wasza kochana pani dyrektor. Za dokładnie 6 minut na sali gimnastycznej rozpocznie się nowy rok szkolny. Pamiętajcie nie spóźnijcie się.~ po tym komunikacie wszyscy udali się w jednym kierunku. Szliśmy za resztą bo sami byśmy pewnie nie trafili. Sala tak jak cała szkoła była zadbana i duża. Zajęliśmy jakieś wolne miejsca i ceremonia się rozpoczęła. Wszędzie to samo. Nieważne czy Kraków czy Sopot wszędzie mówią o tym samym o klasach nauczycielach i wychowawcach itp. Strasznie mi się nudziło, myślałam, że zaraz usnę. Po minie Artura stwierdziłam, że jemu też się nudzi. Rozejrzałam się po sali i napotkałam niebieskie oczy, które mocno się we mnie wpatrywały. Ich właścicielem był ku mojemu zdziwieniu ten chłopak, ratownik co ostatnio uratował mi życie. Gdy zobaczył, że wiem, że mnie obserwuje speszył się i odwrócił głowę. Uśmiechnęłam się sama do siebie nawet nie wiem czemu.
Teraz spotkanie w klasach. Trochę mi zajęło nim znalazłam tą właściwą. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Nauczycielka jak i uczniowie spojrzeli w moim kierunku a ja się zapewne zarumieniłam.
- dzień dobry
- dzień dobry- odpowiedziała mi nauczycielka po czym zwróciła się do klasy- to jest wasza nowa koleżanka Lena z Krakowa. Liczę na to, że jej pomożecie w odnalezieniu się w tej szkole. Szukałam wolnego miejsca kiedy nagle jakaś dziewczyna o brązowych włosach do ramion i zielonych oczach, powiedziała do mnie
- obok mnie jest wolne miejsce. Chodź usiądź. - usiadłam obok niej a ona się do mnie uśmiechnęła
- Kaja jestem miło mi- przedstawiła mi się
- Lena mi również jest miło- powiedziałam i też się usmiechnęłam. Po spotkaniu w klasach ruszyłam w poszukiwaniu brata. Idąc korytarzem nagle ktoś na mnie wpadł. Dobrze, że się nie wywróciłam. Był to dosyć wysoki chłopak o ciemniejszych niż wszyscy blond włosach i ciemnych, błękitnych oczach. Kojarzę go. To chłopak z mojej nowej klasy. Siedział nie daleko Kaji
- bardzo przepraszam. Nie zauważyłem cię. Wszystko w porządku?
- tak wszystko w porządku. Nic się nie stało- powiedziałam szczerze i lekko się uśmiechnęłam na potwierdzenie mych słów.
- Ty jesteś Lena tak? - pokręciłam potwierdzająco głową
- miło mi jestem Kamil- wyciągnął do mnie dłoń i ja również to zrobiłam. Kamil lekko ją pocałował. Zaskoczona sytuacją nie wiedziałam jak zareagować.
- miło mi Cię poznać- uprzejmie się uśmiechnęłam
- do zobaczenia na lekcji hej
- hej- on poszedł w swoją stronę a ja nie wiedziałam gdzie iść gdy nagle ktoś dotknął mojego ramienia. Odwróciłam się i zobaczyłam Artura. Ciekawe czy wszystko widział? Na pewno nie obejdzie się bez komentarza
- o tutaj jesteś. Szukałam Cię - powiedziałam lekko zmieszana
- właśnie widziałem - zaczął się śmiać a ja uderzyłam go leciutko w rękę. Wyszliśmy ze szkoły
- idziemy na lody? - rzuciłam propozycję
- jasne chodźmy- no i ruszyliśmy do lodziarni.
4 komentarze
Urwisek
Ulala *-* Kamil romantiko
Opowiadanko cudowne
nasiaaa
@Urwisek no a jak hahaha dziękuje slicznie misia
Urwisek
@nasiaaa A proszę ślicznie
Lili333
Fantastyczne opowiadanie, przyjemnie się czyta
nasiaaa
@Lili333 dziękuję ślicznie
czekoladka
Mrau ale ona ma branie! =w=
nasiaaa
@czekoladka haha można tak powiedzieć
adzia
niezłe ale pisz ciut dłuższe
nasiaaa
@adzia dziękuję. Postaram się