Nowe życie cz. 10

Dzisiaj wstałam wcześniej niż zadzwonił mój budzik co było bardzo dziwne, bo rzadko się to zdarza.
Miałam bardzo dobry humor. Gdy tylko sobie przypomnę wczorajsze spotkanie z Damianem, na mojej twarzy od razu pojawia się duży uśmiech. Było super ta róża, bitwa na popcorn... On jest taki miły i uprzejmy i w ogóle.
Zdecydowałam, że dziś ubiorę się w czarną sukienkę w białe kropki z czerwoną kokardką w pasie, przed kolana i na krótki rękaw a do tego czarne baleriny. Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam delikatny makijaż.  
Niby nie wstałam dużo przed czasem a i tak jeszcze wszyscy spali gdy wchodziłam na dół do kuchni. Zrobiłam wszystkim na śniadanie naleśniki, sobie i Arturowi zaparzyłam herbatę a rodzicom kawę.
- a ty już na nogach? Co się stało?- usłyszałam za plecami zaspany głos brata
- bardzo zabawne- odparłam i usiadłam do stołu z kubkiem gorącej herbaty w dłoni
- jaki cudowny zapach kawy o poranku. Dzień dobry- przywitał nas tata i usiadł z nami do śniadania.  
- dzień dobry- odpowiedzieliśmy.
Po chwili dołączyła do nas mama.
- w ten weekend zostajecie sami w domu bo mamy ważne sprawy do załatwienia więc macie być grzeczni i żadnych dzikich imprez- poinformowali nas rodzice
- spokojnie nie martwcie się ja się wszystkim zajmę- powiedział mój brat a ja myślałam, że nie wyrobie że śmiechu. On się wszystkim zajmie? Lepszego żartu to ja chyba jeszcze od niego nie usłyszałam  
- na waszym miejscu bym się bała- odpowiedziałam śmiejąc się  
- ej....  
- no już spokój. Szykujcie się do szkoły  
Po wspólnym posiłku ja i Artur zostaliśmy odwiezieni do szkoły. Artur poszedł do jakiś kolegów a ja przywitać z Kają, którą zauważyłam siedząca na korytarzu na ławce.
- hej
- o hej!- przywitała mnie pełna entuzjazmu przytulając
- no i jak było? Opowiadaj chce znać każdy szczegół- coś czuję, że nie da mi spokoju dopóki się wszystkiego nie dowie
- było super
- i co, i tyle ?  
- no spotkaliśmy się, wręczył mi róże...
- o rany jak romantycznie!
- Kaja daj spokój to tylko kolega  
- dobra, dobra ja już swoje wiem od tego się zaczyna a potem wielka miłość uwierz mi, zobaczysz tak będzie. Co było dalej? No opowiadaj, nie daj się prosić no...
W wielkim skrócie opowiedziałam jej całą historię a ona słuchała i oczywiście nie obeszło się od komentarzy typu: o jak słodko, też bym tak chciała itp. W końcu zadzwonił dzwonek na lekcje. Uratował mnie przed dalszymi opowieściami. I to był chyba pierwszy raz kiedy się ucieszyłam na dźwięk dzwonka na lekcje.
Weszłyśmy do sali gdzie już wszyscy byli i rozpoczęła się lekcja języka polskiego.  
Po dosłownie paru minutach poczułam wibracje telefonu w kieszeni. Dostałam sms od Damiana.
Damian: Dzień dobry piękna pani :*
Ja: Dzień dobry :*
Damian: ciągle myślę o naszym wczorajszym spotkaniu. Było bajecznie. Świetnie się wczoraj bawiłem.
Czuję, że się zarumieniłam. Oby nikt tego nie zauważył.
- z kim tak piszesz?- spytała Kaja, która chyba zauważyła, że się rumienie i śmieje do telefonu  
- z Damianem- powiedziałam nieśmiało na co ona znacząco poruszyła brwiami  
- uuuuuu...... no ładnie  
Damian: jesteś tam?
Ja: tak jestem. Ja też uważam, że było bajecznie
Damian: trzeba będzie to powtórzyć  
Damian: o ile oczywiście będziesz chciała  
Ja: z wielką chęcią  
Damian: ciesze się
Do końca lekcji siedziałam z wielkim uśmiechem na ustach. Nie ma to jak dobrze rozpocząć dzień.
Na przerwie siedziałam z Kamilem i Kają.  
- a co ty dzisiaj taka roześmiana?- spytał Kamil już miałam coś odpowiedzieć ale wtrąciła się Kaja no to pięknie, zaraz zacznie coś wymyślać  
- to ty nic nie wiesz?- zaczyna się  
- o czym nic nie wiem?
- nasza Lenka była wczoraj na randce Kamilku
- zaraz chwila, to nie była randka tylko wyjście do kina z kolegą- wtrąciłam się szybko  
- a z kim jeśli można wiedzieć?
- z Damianem wiesz z tym o rok starszym od nas  
- acha rozumiem- powiedziałam a on jakby się zmieszał na moje słowa i jakby lekko hmm...... posmutniał? Nie na pewno nie, wydawało mi się jestem tego pewna.  
Zadzwonił dzwonek na lekcje. Pospiesznie ruszyliśmy do sali żeby się nie spóźnić.

nasiaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 827 słów i 4269 znaków.

5 komentarzy

 
  • Urwisek

    ulalal jac cudownie *-*

    22 sie 2016

  • nasiaaa

    @Urwisek dziękuję misia ;*

    22 sie 2016

  • Urwisek

    @nasiaaa <3

    23 sie 2016

  • Jerzy

    Fajne choć nadal się nie doczekałem......  ;)

    24 maj 2016

  • nasiaaa

    @Jerzy dziękuję

    25 maj 2016

  • Urwisek

    Myyyyyszka  <3  :bravo: cudoneee
    Szczerze to wolę Damiana, ale może Kamil  :kiss: starsi są fajniejsi  :P  :lol2:  <3

    22 maj 2016

  • nasiaaa

    @Urwisek dziękuję bardzo kochana <3  :kiss:  cieszę sie, że ci sie podoba  :kiss:

    22 maj 2016

  • Urwisek

    @nasiaaa bardzo  <3

    22 maj 2016

  • nasiaaa

    @Urwisek <3

    22 maj 2016

  • cukiereczek1

    Super czekam na kolejną z niecierpliwością niech ona będzie z Damianem:)

    22 maj 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1 cieszę się, że Ci się podoba :)

    22 maj 2016

  • Vinyl3

    :kiss:  <3

    21 maj 2016

  • nasiaaa

    @Vinyl3 <3

    22 maj 2016