Nowe miejsce, nowe znajomości. Cz1

To moje pierwsze opowiadanie więc prosze o wyrozumiałośc i pozostawienie szczerych komentarzy ;) Miłego czytania !

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest zmienic całe swoje życie. Ja nie musiałam się zastanawiac ani nic robic zycie wywineło mi fikołka którego nie było możliwosci zmienic. Mam na imię Milena mam 16 lat interesuje się modą, sportem i również muzyką. Jestem dosc chuda jak na swój wiek oraz wzrost. Nie mam rodzenstwa bo wychowuje mnie tylko mama. Tata odszedł gdy dowiedział się o ciąży mamy - typowy dupek. Wiele razy przeprowadzałam się z miejsca na miejsce z powodów pracy mojej mamy. Tak też miało byc tym razem. We Wrocławiu mieszkałam rok. Miała tu wiele przyjaciół i co najważniejsze chłopaka Łukasza. A los chciał że znowu musze się przeprowadzac wiele razy mama obiecywała że to ostatnia przeprowadzka a i tak nigdy nie dotrzymywała danej obietnicy. Cały mój swiat się zrujnował chłopak którego kochałam i byłam z nim 5 miesiecy zerwał ze mną pod pretekstem mojej przeprowadzki i że zwiazek na odległośc nie ma sensu. Gdy się o tym dowiedziałam załamałam się i zamknełaam w sobie. Były wakacje a dokładniej ostatni miesiąc wakacji. Dzień w którym miał nastac czas przeprowadzki. Rzeczy spakowałam już dawno zbliżała się godzina wyjazdu a ja nawet nie miałam ochoty się z nikim żegnac pech chciał że a kurat na tej samej ulicy co ja mieszkała moja przyjaciółka Magda. Z Magdą również znałam się od roku i bardzo żałowałam tej znajomosci. Wiele razy wciągała mnie w cos z czego trudno było się wydostac. Wtedy nie mogła zrozumiec po co przyszła się pożegnac niechciałam jej widziec a tym bardziej znac nie po tym co mi zrobiła. Wyobrażacie sobie własną przyjaciółke z chłopakiem za którego oddalibyście życie ? Ja nie mogła aż do wtedy. Zerwał ze mną dla mojej przyjaciółki jak oni mogli nigdy im tego nie wybacze przez pierwszy miesiac wakacji nie miałam z nimi kontaktu a teraz ona po tym wszystkim przychodzi do mnie tak poprostu żeby się pożegnac ona chyba oszalała nie zna granic. Moja mama wiedząc o wszystkim i tak wpusciła ją do środka.  
-Cześc chciałam cię przeprosic za to jak wyszło ale ja nie chciałam tego tak rozegrac przepraszam jesli cię to interesuje to nie jestem już z Łukaszem od kąd się o tym dowiedziałaś. - powiedziała Magda nie pewnie a ja co ? patrzyłam na nią jak wryta dopiero po chwili ocknełam się i odpowiedziałam jej.  
- Czesc... Nie nie interesuje mnie to po tak długim czasie i po tym co mi zrobiliście przychodzisz do mnie tak poprostu i myslisz ze jedno głupie przepraszam wszystko naprawi ? - odpowiedziałam wkurzona  
-Wiem zachowalismy się jak dzieciaki ale ja naprawde żałuje tego co się stało..... - powiedziała lekko jakby posmutniała w głosie  
-To dobrze że żałujecie bo macie co a teraz musze cię pożegnac i poprosic żebys wyszła bo jak wiesz albo doszły cię słuchy przeprowadzam się. - odpowiedziałam wrednie  
- Dobrze ale obiecaj mi że kiedyś mi wybaczysz. Przepraszam po raz setny. - odpowiedziała  
-Nic ci nie obiecam bo obietnic się nie dotrzymuje a teraz prosze cię wyjdz. - powiedziałam zdenerwowana nie wiem czym się denerwowałam tym, że ona tu jest czy tego że wyprowadzam się do innego zupełnie nieznanego mi miasta.
-Cześc powodzenia i do zobaczenia w przyszłosci - powiedziała dociskając na ostatnie słowo ja nie powiedziałam nic po prostu stałam i patrzyłam jak opuszcza mój dom. Nie powiem brakowało mi jej naszych pogaduszek i jej wsparcia. Ale chyba nie potrafię jej wybaczyc nie teraz. Teraz mam za dużo na głowie. Tego dnia byłam bardzo zmęczona i niespodziewanie zasnełam. Spałam dobre 2 godziny gdy nagle z dołu zawołała mnie mama :  
-Milena !! Milena!! Wstawaj samochód od przeprowadzek jest już pod domem - Krzykła mama z dołu gdy ja ocknełam się ze snu i zdołałam krzyknąc tylko pare słów :  
- Już ide spokojnie mamo ! - krzykłam do mamy gdy nagle zobaczyłam że moje rzeczy zostały zaniesione już do auta a w moim pokoju został tylko materac na którym sporządziłam sobie drzemke najwidoczniej moja mama wyniosła wszystkie moje rzeczy do samochodu jest kochana ale czasami za opiekuncza ale w momencie gdy cały swiat mi się zawalił nie potrafiła mi pomóc byc moze własnie dlatego stałam się osobą troche zamknietą w sobie nie mówie już nikomu o tym co dzieje się w moim życiu może kiedys spotkam osobe której się wygadam i spotkam wyrozumienie ale na razie nikogo takie nie spotkałam. Jak zeszłam na doł mamy już nie było czekała na mnie siedząc w samochodzie. Miejscowośc do której się przeprowadzam nazywała się Gradzisłowo czy coś podobnego ale wypadło mi z głowy. Gdy tylko dojechałysmy na miejsce zacczełam rozglądac się po domu. Był ogromny. Miał 4 sypialnie w tym 3 sypialnie dla rodziny a jedna najmniejsza dla gości, 4 łazienki, 2 ubikacje u góry i na dole, salon, kuchnia i piękny kolorowy ogród. Ale ja i tak nie rozumiałam dlaczego dla dwóch osób taki wielki dom. Odrazu wybrałam sypialnie dla siebie o dziwo pokój był już umeblowany tak własnie jak mówiłam mamie ona równiez znalazła pokój dla siebie z oknem na cudowny ogród obie zaczeły się rozpakowywac aż do pół nocy. Kiedy skonczyły postanowiły się umyc i pójśc spac. Nazajutrz rano postanowiłam wybrac się na miasto w celach opoznawczych. Było lato wiec postanowiłam na krótkie spodenki, koszulkę z napisem " HUG " i moje ukochane czarne vansy. Zeszłam na dół i zobaczyłam jak moja mama szykuje sniadanie. Dawno nic nie gotowała więc zdziwiło mnie to. mama zauważyła mnie i powiedziała :  
- O już wstałaś. Siadaj zaraz podam ci sniadanie.  
-Dzięki mamuś. Nie będziesz miała nic przeciwko gdybym wyszła dzisiaj na miasto w celu zapoznania się z otoczeniem ?  
-Oczywiście że nie a teraz zjedz grzanki i napij się soku a ja pójde się ubrac to podrzóce cię do miasta.  
-Dzięki mamo. odpowiedziałam gdy mama wyszła z łazienki a ona rzuciła do mnie uśmiech i pokazała na zegarek żebym się pośpieszyła w pospiechu wziełam torbe i ruszyłam w strone drzwi. Gdy doszłam do samochodu nagle jakiś chłopak....  

Cdn. Chcecie kolejną częśc ? Sory za błędy jak coś.

poziom

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1202 słów i 6348 znaków.

6 komentarzy

 
  • lol

    bardzo fajnie się zapowiada ;)

    10 gru 2013

  • poziom

    Postaram dodac dzisiaj kolejną częśc ;) Dziekuje za miłe komentarze ;)

    9 gru 2013

  • .

    Fajne, ale to pierwsze zdanie jakbym juz gdzies czytała. moze mam dejavu xD

    8 gru 2013

  • fargop

    fajne opowiadanie :) kiedy kolejna czesc ?

    8 gru 2013

  • nati :)

    szybko kolejna czesc :)

    8 gru 2013

  • nika

    kiedy koleina część?

    8 gru 2013