Nowe życie cz. 34

O dziwo dali nam spać do 10:00. W domu panuje kompletna cisza i spokój. Albo wszyscy gdzieś poszli albo wszyscy śpią. Ja i Julka wstałyśmy z łóżka i postanowiłyśmy się ogarnąć. Ja wybrałam jeansy i bordową bluzę a do tego czarne vansy i poszłam do łazienki się przebrać. Włosy rozczesałam i związałam w warkocza. Wykonałam delikatny makijaż i wróciłam do pokoju gdzie siedziała moja przyjaciółka. Ona postawiła dzisiaj na czarną sukienkę przed kolana z długimi rękawami. Wygląda rewelacyjnie.  
Julka poszła do łazienki się pomalować a ja w tym czasie udałam się do kuchni przygotować śniadanie. Zrobiłam jajecznicę z szynką i nagle wszyscy zjawili się w kuchni i usiedli do stołu. Myślałam, że ich nie ma bo cisza jak w grobie a tu proszę jaka niespodzianka. No nic, teraz muszę się z nimi podzielić, nie mam wyjścia. Zjedliśmy ze smakiem.  
Nagle dostałam sms od Kaji.
Kaja: babski wypad na kręgle za chwile co wy na to? - mi się pomysł podoba, przynajmniej nie będę siedzieć w domu i się nudzić a ba kręglach dawno nie byłam. Ciekawe co na to Julka. Mam nadzieje, że pomysł się jej spodoba tak samo jak mi
- idziemy na kręgle z Kają?
- no pewnie, że tak a będzie Kamil?- no dobra, takiego pytania to ja się nie spodziewałam. Czyżby mojej przyjaciółce spodobał się Kamil?
- czy o czymś nie wiem?- spytałam z uśmiechem. W jej oczach zauważyłam iskierki. A więc jednak jest coś na rzeczy.
- nie no co ty, tak tylko pytam- zawstydziła się więc jednak musi coś być.
- no mów- weszłyśmy do mojego pokoju. No to teraz już się nie wymiga.
- ale co?
- nie udawaj, że nie wiesz. Podoba Ci się Kamil?
- COO?! Nie!
- mhm akurat. No powiedz proszę cie.- o nie, nie daruje jej tak łatwo.
- ubzdurałaś sobie coś i teraz będziesz gadać- powiedziała lekko zdenerwowana ale widać, że udaje. Zgrywa obrażoną żebym dała jej spokój ale ja i tak dowiem się o co tu chodzi. Napisałam do Kamila żeby przyszedł na kręgle. Będę musiała jakoś wytłumaczyć to Kaji.
Na dworze wieje wiatr więc założyłyśmy kurtki i udaliśmy się do kręgielni. Tam już czekał na nas Kamil. Jak tylko nas zobaczył uśmiechnął się szeroko. Spojrzałam na Julke a ta patrzyła na niego jak zaczarowana. Uczuć nie ukryje, on się jej po prostu podoba.
- hej dziewczyny- przywitał nas  
- hejo
- no cześć! A co ty tu robisz?- krzyknęła Kaja podchodząc do nas  
- no przecież miałem przyjść- tłumaczył się Kamil nic nie rozumiejąc i tu wkraczam ja.
- tak! Zaprosiłam go
- ale nasz babski wypad- powiedziała z miną smutnego kota ze shreka.
- nie martw się, odrobimy to. A teraz chodźcie grać.

nasiaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 531 słów i 2697 znaków, zaktualizowała 15 lip 2016.

7 komentarzy

 
  • Urwisek

    Ejjj Kamil i Juuulunia? :o :D <3

    23 sie 2016

  • nasiaaa

    @Urwisek haha może :)

    23 sie 2016

  • Wercia:-)

    Supcio <3

    2 sie 2016

  • nasiaaa

    @Wercia:-) dziekuje bardzo <3

    2 sie 2016

  • keejt

    Pieska? A nie osiołka? xd
    Ale część bardzo fajna :) xd

    14 lip 2016

  • nasiaaa

    @keejt w ogóle to chyba powinno być kota haha pomyliło mi się ale już poprawiłam błąd :) dziekuje za uwagę :) I dziękuję za wszystko :)

    15 lip 2016

  • keejt

    @nasiaaa hahahahahahha, kotka? W takim razie obie bylysmy w błędzie :D Czekam na następną część ;)

    15 lip 2016

  • nasiaaa

    @keejt nom hahaha. Będzie już nie długo, postaram się dodać jutro :)

    18 lip 2016

  • Rix

    Fajna,fajna :)

    14 lip 2016

  • nasiaaa

    @Rix  a dziękuję, dziękuję :)

    15 lip 2016

  • DemonicEagle

    Przyzwoita część

    14 lip 2016

  • nasiaaa

    @DemonicEagle dziękuję bardzo

    15 lip 2016

  • Misiaa14

    Cudowne :3

    14 lip 2016

  • nasiaaa

    @Misiaa14 dziękuję bardzo :)

    15 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną już z niecierpliwością. :* :) dodaj coś szybko

    14 lip 2016

  • nasiaaa

    @cukiereczek1 dziękuję ślicznie  :kiss:

    14 lip 2016