pora do szkoły
Zuzek: Oj nawet mowy nie ma. Nigdzie się dzisiaj nie wybieram...
Kamilek: Cooooo? Jak to?
Zuzek: A tak to nie chce mi się
Kamilek: No już, wstawaj mój leniuszku bo sam Cię zaraz wyciągne za nogi <3 - O kurczę, jak słodko. Uwielbiam go po prostu. Minął już około miesiąc jak razem piszemy. Przez ten czas trochę się wydarzyło. Mocno zbliżyliśmy się do siebie. Ciągle ze sobą piszemy i z każdym dniem lepiej go poznaje. To fantastyczny chłopak. Czy to możliwe, że się zakochałam? Tak, chyba tak i wcale nie mam sobie tego za złe. Boje się mu o tym powiedzieć. Co jeżeli on mnie wyśmieje?
Zuzek: A ty już wstałeś?
Kamilek: Ummmmmm no pewnie, że tak
Zuzek: Mhmm...Tak, jasne ja wswstę jeżeli Ty też to zrobisz ;*
Kamilek: Już się robi moja słodka
Skończyło się na tym, że obydwoje wstaliśmy w tym samym czasie i zaczęliśmy ogarniać się do szkoły.
Wyjęłam z szafy jedną z moich ulubionych koszulek, bordową z białymi elementami. Ogólnie to jest dla mnie za duża bo rękawy sięgają mi do łokci a dół koszulki do połowy ud. Do tego dobrałam czarne legginsy. Po ubraniu się nadszedł czas na makijaż. Delikatnie podkreśliłam rzęsy tuszem i nałożyłam podkład. Z włosami zawsze mam problem. Nigdy nie wiem co mam z nimi zrobić. Upiąć, związać a może zostawić rozpuszczone? Ostatecznie wybrałam tą ostatnią wersję.
Gotowa zeszłam na dół do rodziców.
*****
Kamil
*****
Dziś jest dzień mojej przeprowadzki. Zaraz ma być po mnie Damian.
- Synku, czy ty dasz sobie radę?- spytała mama pakując jakieś jedzenie do torby. Jak tak dalej pójdzie to w moim bagażu będzie więcej żarcia niż czego kolwiek innego.
- Mamo przecież nie będę tam sam i coś mi się wydaję, że za mocno nas rozpieszczasz- odpowiedziałem z uśmiechem bo zauważyłem, że pakuje jakieś racuszki.
- Ja rozpieszczam? Niby jak?- spytała udając, że nie wie o co mi chodzi.
- Jesteście moimi kochanymi syneczkami- dodała po chwili prawie płacząc.
- Oj mamo- powiedziałem i objąłem ją.
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Po chwili do środka wszedł mój brat a mama o mało co nie krzyknęła z radości. No tak... Damian ani razu nas nie odwiedził po przeprowadzce. Widziałem jak się wzruszyła i szybko przetarła ręką oczy żeby nikt nie zauważył łez.
- Cześć mamo- powiedział lekko się uśmiechając a ja postanowiłem do nich podejść.
- No cześć bracie- powiedziałem gdy już mama się do niego odsunęła. Podaliśmy sobie dłonie.
- Hej młody. Już spakowany?- spytał rozglądając się po mieszkaniu.
- Tak. Coś czuję, że przez następne parę tygodni nie będziemy musieli chodzić do sklepu.- odpowiedziałem a Damian zaczął się śmiać kręcąc głową na boki.
- No i fajnie. Jakoś za tym nie przepadam- powiedział i usiadł na sofie.
Mama chwile jeszcze gadała z Damianem a ja skorzystałem z okazji i wziąłem krótki prysznic. Oni nie będą się długo widzieć a ja go będę miał na codzień więc niech się sobą nawzajem nacieszą.
***
Wyjechaliśmy jakąś dobrą godzinę temu a jeszcze mamy kawał drogi. Ja chyba zwariuję...
Z bratem już chyba obgadaliśmy każdy możliwy temat. Z nudów postanowiłem posprawdzać moje media społecznościowe. Nic ciekawego nie znalazłem aż nagle przyszło coś nowego. "Zuzek udostępnił/a nowy post". Od razu postanowiłem zajrzeć co nowego moja ukochana udostępniła. Zaraz chwila... "Moja ukochana"? Wcale nie jest moja. Nawet nie wiem czy by chciała. Zainteresowała mnie swoją osobą. Jest taka miła i kochana, potrafi od razu polepszyć humor i wyciągnąć nawet z najgłębszego dołka. Bardzo mi na niej zależy ale nie wiem czy ona czuje to samo... No cóż, mam nadzieję, że tak.
Jej nowy post to były zdjęcia z jakiegoś parku. Naprawdę śliczne jej wyszły. Ma dziewczyna talent do robienia zdjęć, to trzeba przyznać. Od razu pozostawiłem po sobie ślad, dając serduszko i komentarz.
Chwilę potem pojawił się nowy post. Tą razą moim oczom ukazały się dwie dziewczyny. Szczególnie jedna przyciągnęła moją uwagę. Śliczna, młoda brunetka. Długie lekko kręcone włosy, zielone oczy i fantastyczny szeroki uśmiech. Siedzi w ławce z jakąś dziewczyną o krótkich blond włosach. Po sprawdzeniu portalu dziewczyny, którą oznaczyła Zuza okazało się, że śliczna brunetka to właśnie ona i siedzi ze swoją koleżanką w szkolnej ławce.
Zdałem sobie sprawę z tego jak bardzo nie pasuje do Zuzi. Ona taka piękna, na pewno nie będzie chciała spotykać się z takim paszczurem jak ja. Pewnie wiele chłopaków się za nią ogląda, ja zwyczajnie nie mam u niej szans.
- Młody co jest? Gapisz się w ten telefon i wyglądasz jakbyś zaraz miał zejść- powiedział mój brat. Kompletnie zapomniałem, że jest tu ze mną. Ciekawe jaką minę teraz mam.
- A nic- odpowiedziałem tylko
- Tak, jasne, uważaj bo uwierze. No pokaż ją.- Skąd wiedział, że chodzi o dziewczynę... To aż tak widać?
- Skąd ty...
- Wiem? Stary to widać. Zamyślony jesteś, nic nie mówisz a jak zobaczyłeś zdjęcie aż ci się oczy zaświeciły. Myślisz, że jak patrzę na drogę to niczego po za nią nie widzę?- powiedział z uśmiechem.
- No pokażesz ją?- dodał gdy nic nie odpowiedziałem. Chwilę się wahałem czy pokazać mu zdjęcie Zuzi jednak po chwili to zrobiłem podsuwając mu telefon pod nos.
- No, no, no. Masz gust bracie- powiedział znacząco poruszając brwiami.
*****
Zuza
*****
Gosia dodała nasze zdjęcie na stronę. Nawet nie zauważyłam kiedy więc zdziwiło mnie gdy nagle posypały się powiadomienia typu "Lubi twoje zdjęcie", "Skomentował twoje zdjęcie". Zdałam sobie sprawę z tego, że to zdjęcie może zobaczyć też Kamil. Łatwo dowie się jak wyglądam. Co jeżeli mu się nie spodobam? On pewnie jest bardzo przystojny a mój wygląd nie powala na kolana. Przynajmniej jeszcze nigdy nie widziałam żeby ktoś padał widząc mnie. Gdy zobaczyłam jego komentarz zrozumiałam, że nie może być tak źle.
"Taka śliczna ta Zuzia <3 A kto się za Was uczy dziewczynki hmmm? "
*****
Kamil
*****
W końcu dotarliśmy na miejsce. Dawno tu nie byłem ale nic się nie zmieniło od mojego wyjazdu. Szkoda tylko, że już jest ciemno, mógłbym się lepiej przyjrzeć wszystkiemu.
Weszliśmy do środka i tu też nic się nie zmieniło, no może po za bałaganem.
Damian zamówił pizzę bo nie chciało nam się szukać jedzenia w torbach. Rozpakuję się jutro, dzisiaj już na to nie mam siły.
- Ej ty, zakochany. Pizza będzie za pól godziny- krzyknął mój brat wychylając się z kuchni.
- Ok- odpowiedziałem z uśmiechem.
*****
Zuza
*****
Po powrocie do domu nie marzyłam o niczym innym niż o gorącej kąpieli i wypoczynku w moim kochanym łóżeczku. Jednak 9 lekcji daje w kość.
Weszłam do domu i od razu podbiegła do mnie Aurelka rzucając się na mnie.
- Zuza pobawisz się ze mną babawkami- Oczywiście małej chodziło o zabawki. Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Aurelka złapała się mocno mojej nogi i ledwo co doszłam do salonu.
- Pobawię ale najpierw muszę się umyć dobrze?- spytałam a ona pokiwała głową i pobiegła do swojego pokoju.
Szybko poszłam pod prysznic bo Relka pewnie zaraz pobiegnie do mojego pokoju się bawić. Zanim jednak zdążyłam wejść do kabiny usłyszałam dźwięk powiadomienia w telefonie, który zostawiałam na szafce. Szybko je sprawdziłam. Kamil zaktualizował swój profil. To co zobaczyłam sprawiło, że prawie nogi się pode mną ugięły.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Hej miśki jak tam nowa część? Zapraszam do komentowania <3
3 komentarze
nastolaka
Ty Polsacie boskie Czekam z niecierpliwością na kolejną część
nasiaaa
@nastolaka hahaha kocham waszą niecierpliwość dziękuję ślicznie
cukiereczek1
Jak zwykle rewelacyjna część czekam na kolejną z niecierpliwością !! ???????????????? dodaj coś szybko
nasiaaa
@cukiereczek1 w piątek myszko jak zawsze dziękuję ślicznie jestes najlepsza
Alka22
Ja chcę natychmiast kolejną część!
nasiaaa
@Alka22 haha piątek