
-Jesteś teraz moja. Moja suczka. 
Strasznie mnie to podniecało. W geście uległości byłam gotowa przyjąć jego wytrysk do ust i… połknąć w całości… Ale Stach wcale nie zamierzał się spuszczać. Poddusił mnie trochę wciskając penisa w gardło, ale zaraz potem wyjął. 
- Masz piękne, dorodne cyce. Chcę cię w nie wyruchać. 
Boże! Jakiego ja mam fioła na punkcie moich piersi! Ubóstwiam, gdy mężczyźni mi je podziwiają. - Nauczycielka - cycatka to szczyt marzeń! Zawsze marzyłem, żeby taką dorwać. Ale w snach nie marzyłem, że mi taka da… 
Byłam strasznie podniecona jego słowami. Też chciałam używać podobnego języka. 
-A ja ci dam… 
Szybkim ruchem ulokował swoją włócznię między piersiami.
1 komentarz
Picia78
Cudownie też lubię gościć w cycuszkach