Albo cnotka... (miniaturka) cz. 5
Po mojej przygodzie z motocyklistą, jakoś tak się złożyło, że częściej musiałam dokądś jechać. Za każdym razem było to trudne połączenie, więc nie miałam ...
Po mojej przygodzie z motocyklistą, jakoś tak się złożyło, że częściej musiałam dokądś jechać. Za każdym razem było to trudne połączenie, więc nie miałam ...
Wieczorem czytałam w sypialni. Celowo, w samym staniku. Drzwi zostawiłam uchylone, liczyłam, że Lubomir spróbuje mnie podglądać. Czytałam romans, dlatego głośno się ...
Szeryf w tym miasteczku przekraczał wszelkie granice skorumpowania. Cedził powoli słowa, robiąc swoje: – Masz dziewko codziennie tu przychodzić i nie guzdrać się, tylko ...
Okazało się, że to nie koniec mojej sromoty. Następnego dnia starszy pan zrealizował swe groźby i zaciągnął mnie do swojej sypialni. Zerwał ze mnie kostium pokojówki i ...
- Spadać szczyle, kiedy mężczyźni rozmawiają! Mateusz i Patryk, jak niepyszni, ze spuszczonymi głowami odsuwali się od wianuszka kolegów. Wcześniej zaglądali im przez ...
- Marto, nie przeszkadza ci mój fetyszyzm… to że chcę zawiązać ci oczy… i ręce… - wyszeptał. - Nie… przeciwnie… cholernie mnie to podnieca… Zawiązanie oczu ...
To jedna z moich ulubieńszych fantazji… Wybieramy się we dwie, ja i moja przyjaciółka Anna Aneta do baru o bardzo kiepskiej reputacji… Obie mamy bardzo podobne upodobania ...
Następnym razem miałam strita, a oni jedynie trójkę. Co z tego? Uznali, że trójka króli to więcej niż trzy damy… Cóż z tego, że protestowałam? - Jak możecie… ...
Niezwykłą odmianą była nagle wiadomość od niejakiego Pat-Mata. Bardzo długa. Marcie wydało jej się, że ten facet mocno się przed nią otworzył. Pisał co lubi, co ...
Skoro wolicie Drodzy Czytelnicy mieć wszystko w jednym kawałku, proszę uprzejmie :) Proszę również o kolejne uwagi. Ich spełnianie jest dla mnie przyjemnością i nauką :) ...
Doskonale pamięta, że to był najpiękniejszy dzień w jej życiu. Wydaje jej się, że pamięta każdą minutę tej nocy. Pamięta zaborczość rozochoconego młodzieńca. Jego ...
To jest tekst wzorowany na mojej miniaturce obrazkowej: "Przyjazd chrześniaka i kolegi". Tu jest nieco rozbudowany i poprawiony. No i w jednym kawałku :) Nie mogłam ...
To poprawiona wersja starego komiksu. Umówiłam się na randkę z duuużo młodszym mężczyzną. Sama nie wiem dlaczego… Jakoś tak wyszło… z portalu randkowego… Z ...
Jakie miałam szczęście, że z pętów kłusowników, w których pozostawałam tyle czasu, uwolnił mnie pan myśliwy. Byłam mu taka wdzięczna! Ale okazało się, że pan ...