Albo cnotka, albo piechotka (miniaturka) cz. 2

Albo cnotka, albo piechotka (miniaturka) cz. 2Uczynny pan motocyklista obiecał mi, że zabierze mnie do najbliższego mechanika. Jechał bardzo szybko, aż bałam się! Piszczałam i byłam zmuszona mocno się do pana motocyklisty przytulać.

Jakże się zdziwiłam, gdy nagle, bez uprzedzenia, skręcił w las! I zamiast do mechanika, wywiózł mnie na małą leśną polankę. Rozrzucił na niej kocyk, a potem bezceremonialnie rzucił na kocyk mnie!!!

- O Boże! Dlaczego pan nie dotrzymał słowa i nie wziął mnie do mechanika…? Tylko tu???

Jakże się przeraziłam, gdy usłyszałam, wypowiedziany bezpardonowo, tonem nie znającym litości: - Albo cnotka, albo piechotka!!!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 107 słów i 639 znaków.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    Dlaczego pan nie dotrzymał słowa i nie wziął mnie do mechanika…? Tylko tu???

    23 maj 2019