Albo cnotka, albo piechotka (miniaturka) cz. 4

Albo cnotka, albo piechotka (miniaturka) cz. 4Chyba całe wieki wykorzystywał mnie na tej polance…

Nie miałam innego wyjścia, jak stać się uległą…  
Zaczęłam uśmiechać się do niego… pojękiwać w rytm jego tęgich pchnięć… i… komplementować go…

- Panie motocyklisto… ach… ach… jest pan taki niestrudzony… ach… ach… i odważny… tak odważnie mnie pan posiadł… ach… ach…. tak srodze i tak długo mnie pan bierze…  
No i ma pan tak potężny oręż, który ledwie się zmieścił w mej ciasnej dziurce… po pańskich działaniach, coś mi mówi, że moja dziurka nie będzie już taka ciasna… aaaachh! Achhhh!!!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 106 słów i 612 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.