Wreszcie sprowadził mnie na podłogę. Był tak ostry! Jego pchnięcia nie dość, że wyprowadzane silnie i szybko, to wdzierały się potwornie głęboko… wydawało mi się wręcz, że znacznie głębiej niż dna pochwy! Moje jęki rozchodziły się po całym domu… Tak się bałam, że ktoś mnie zobaczy w tej wstydliwej sytuacji… Na podłodze w kuchni… z podciągniętą spódniczką… nabitą na młodego buhaja! Gdy zatrudniałam się jako pokojówka, przekonywałam o mojej nieposzlakowanej reputacji. Niemal sugerowałam, że jestem dziewicą… A tu… dopuściłam do czegoś takiego… daję jak zwykła dziwka! I tak też traktował mnie młody pan. Miałam wrażenie, że właśnie tak mnie rżnie, jak dziwkę. Jakby chciał się po prostu wyżyć na mnie, na mojej piczce. Nie pozostawiał mi złudzeń: - Lubię takie uległe! Jak dziwki! O tak! Jesteś moją dziwką! Powiedz to! Jestem twoją dziwką! – Boże! Cóż za upokorzenie… ja… porządna panienka, mam teraz powiedzieć… - Tak, jestem pana dziwką.
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.