Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 26 - trening

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 26 - treningOddałam mu swe usta w pełni… fakt, że to tylko udawana randka, ale chyba właśnie dlatego, podniecała mnie ta sytuacja o wiele bardziej, niż gdyby to było prawdziwe, romantyczne spotkanie. Lubomir całował bardzo niewprawnie, ale za to szalenie zachłannie, wyślinił mnie na potęgę… - Pani Marto… przepraszam za swoją nieudolność… ale… jak mówiłem, pierwszy raz całuję się z kobietą… - wyznawał ze wstydem w głosie. – Ależ panie Lubomirze! Jak na pierwszy raz, jest pan prawdziwym don Juanem! Posiadł pan moje usta niczym Casanowa! – Szczerze mówiąc, przepełniała mnie duma. Wprowadzam w intymny świat młodego chłopaka. Dzięki mnie może ośmieli się i jego relacje z kobietami wkroczą w zupełnie inną fazę… Powróciłam do całowania. Chwyciłam jego wargi zębami i zaczęłam powoli ciągnąć do siebie. Następnie poluźniłam uchwyt i pozwoliłam jego wardze prześlizgnąć się między zębami. Raz robiłam to na górnej, raz na dolnej wardze. Następnie zassałam jego usto. Zupełnie tak, jak się ssie lizaka. Bardzo łagodnie. Chłopak był w siódmym niebie. – Pani Marto! Jest pani boska! Ale… przepraszam, za głupie pytania… czy na randce, podczas całowania, można dziewczynę ująć za biust…? – O matko! Ależ byłam podniecona tą sytuacją. – Panie Lubomirze… no wie pan…. Ja nigdy na to nie pozwalam… ale cóż… są takie, które pozwalają… zatem, cóż… niech pan trenuje…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 258 słów i 1480 znaków.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Historyczka

    @Margerita dziękuję! mam wrażenie, że powinnysmy razem coś kiedyś popisać...

    25 paź 2019

  • Margerita

    Twoje opowiadania mnie tak podniecają, że najchętniej sama bym Ci lizała cipkę i dziurkę na wysoki połysk, aż by mlaskało tak bym zachłannie to robiła.

    24 paź 2019

  • Historyczka

    @Margerita dziękuję! mam wrażenie, że powinnysmy razem coś kiedyś popisać...

    25 paź 2019

  • Historyczka

    @Margerita ależ ja sobie wyobrażam, że obie tak przez panów jesteśmy podrywane...

    26 paź 2019

  • 001

    @Historyczka Ja sobie wyobrażam jak siedzę na przeciw Was, nagi na fotelu a Wy we dwie na łóżku pieścicie się nazwajem, oj na pewno bym się onanizował, zwłaszcza jakbyć Margarito lizała wargi Marty, na pewno by świetnie błyszczały okraszone Jej Sokiem i Twoją Śliną, widok musiałby być nieziemski.

    27 lis 2019