Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 7

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 7Wspomnienie tamtej sytuacji, gdy byłam w samym fartuszku, wywarło na mnie olbrzymie wrażenie. Teraz wręcz czułam, że potrzebuję tego, wręcz jak kania dżdżu, by Lubomir miał możliwość podglądania mnie… Dlatego wykorzystywałam każdą dogodną sposobność. Gdy zatkał mi się zlew pobiegłam do młodzieńca prosić go o pomoc. Zgrywałam przy tym biedną, samotną kobietkę, która nie ma szans obejść się bez wsparcia mężczyzny. – Panie Lubomirze… jestem w takiej sytuacji kompletnie bezradna! Widzi pan, jak źle jest samotnej kobiecie? - Zanim jednak go zawołałam, dokonałam pewnego zabiegu. Chcąc dać chłopcu okazję podglądania mnie, a i tak byłam w bardzo krótkiej spódniczce (najkrótszej, jaką w ogóle posiadam - wręcz bardzo dziewczęcej, niemal takiej, jakie noszą uczennice), zdjęłam majtki… Gdy młodzian przepychał zlew, ja deklarując mu wszelką pomoc, kręciłam się wkoło niego. Nieśmiały kawaler nie miał dość odwagi, żeby spojrzeć mi pod spódnicę. Jednak gdy nachyliłam się nad kuchenką, przemógł się i puścił żurawia. Dokładnie dostrzegłam to kątem oka. Nawet gdybym nie dostrzegła, zorientowałabym się łacno. Widziałam, jak nagle cały się spocił. Drżały mu ręce i głos. Nie mogłam powstrzymać się, żeby nie luknąć w okolice rozporka. Tak, jak się spodziewałam. Wyrósł tam całkiem okazały namiocik… Jednocześnie wstydziłam się tego, że obcy facet widzi mój intymny sekret i ekscytowałam się tym tak bardzo, że stanęłam w delikatnym rozkroku. Byłam pewna, że połączenie tej rozkloszowanej kiecki i czarnych pończoch (a jakżeby inaczej - ze szwem!) daje piorunujący efekt.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 301 słów i 1704 znaków, zaktualizowała 19 paź 2019.

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • 001

    ,,Jak kania dżdżu, tak czekam Cię tu i dusza ma co ma to da". Piosenka w wykonaniu Jana Kantego Pawluśkiewicza i Joanny Kulig, aktorki o dość sporym biuście, obszernym, acz nie przedasdnie tyłku, co ciekawe aktorki dość odważnej, która nie bała się zagrać w softpprno, bardzo odważnych scen, połonoczonych z pissingiem, oczywiście doświaczony obserwotor, raczej się domyśla, że aktor, przed którego penisem klęczy Joanna ma tam schowaną butelkę z niewiekim otworkiem i tak wywołuje efekt podobny do oddania moczu, kolejne odważne sceny w wykonaniu Joanny Kulig to gra w ,,Zimnej wojnie

    27 lis 2019

  • Historyczka

    Cóż... samotna kobieta jest w takiej sytuacji bezradna... musi zawezwać mężczyznę do przepchania rury...

    19 paź 2019

  • 001

    @Historyczka Ta wypowiedź ma podtekst erotyczny i to dość mocny.

    27 lis 2019

  • trewq10293

    Trzyma poziom. Gratki

    19 paź 2019

  • Historyczka

    @trewq10293 dzięki! :)

    19 paź 2019

  • nanoc

    Kusi "zawodowo" :bravo:

    19 paź 2019