Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 8 - sprzątanie

Wizyta chrześniaka i jego kolegi cz. 8 - sprzątanieOd tamtych chwil, wciąż szukałam okazji, w których Lubomir mógłby podziwiać moje wdzięki. Stało się to dla mnie swego rodzaju obsesją, od której nie mogłam się uwolnić… Myślałam tylko o tym… Sporo możliwości ku temu stwarzało sprzątanie domu, w tym pokoju młodzieńca. Wyczekiwałam na moment, kiedy tam był i oczywiście wprzódy pytałam, czy nie przeszkadzam. Nigdy nie przeszkadzałam! Ale zawsze czuł się zażenowany. Na przykład, gdy wpadłam z odkurzaczem. Miałam na sobie czarną skórzaną minispódniczkę, bardzo krótką i bardzo obcisłą. Dlatego przy nawet niewielkich ruchach, niesfornie podjeżdżała do góry. Udawałam, że tego nie zauważam. Ale on już zauważał co trzeba… czarne pończochy, z ciekawymi manszetami i szwem, również robiły swoje. Natomiast, gdy tylko wyłączałam odkurzacz, zagadywałam go, zawsze uśmiechając się. Był skrępowany nawet kiedy opowiadał, co zamierza robić w życiu: że planuje studiować filologię polską, że marzy mu się bycie redaktorem. Chwaliłam go za ambitne pomysły. – Panie Lubku! Jak ja wysoce cenię mężczyzn, którzy wiedzą, czego chcą! Jakaż szkoda, że nie nazbyt wielu spotykałam takich w swoim życiu. - Po czym wracałam do odkurzania, ponownie kręcąc powabnie pośladkami. Prawdziwą rozkoszą było obserwowanie młodzika, jak żarłocznie podąża za nimi wzrokiem. Widziałam, że aż go skręca. Sama nie rozumiałam, dlaczego coraz bardziej mam ochotę go kusić… ale też zdawałam sobie sprawę, że – w miarę jak się otwiera - coraz bardziej go… lubię.

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 281 słów i 1603 znaków, zaktualizowała 20 paź 2019.

2 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    A czy Wy, Panowie, lubicie obserwować nas, gdy sprzątamy?

    21 paź 2019

  • Użytkownik 001

    @Historyczka I znów, to zależy od kobiety, która sprząta, od jej fruzyry, od krztałtu jej tyłka, od wielkości jej piersi, od twarzy. Raczej w życiu codziennym nie spotkamy się z tym aby kobieta w takim stroju odkurzała, ale też kobieta ponętna i pikęna potrafi wyglądać dobrze nawet w dresie. Ale jest dużo okazji do tego aby ona się właśnie w czasie sprzątania schyliła, nawet jeśli jest w spodniach to mamy okazję, przy dobrym ustawieniu, zaobserwować jej wypięty tyłek, w spodniach czasem jest bardziej podniecający bo wiele pozostaje w sferze wyobraźni, musimy się zastanowić jaką ma bieliznę pod spodem, raczej chodzi tu o kolor, tak ten też jest bardzo ważny, sam krztał czy są to majtki pełne, czy stringi, czy figi nam się odciśnie na jej spodniach, musimy zastanowić się z jakiego są materiału, czy to jakaś gustowna koronka, czy są bardziej aksamitne. Kolejnym aspektem jest rozważenie jaki obserwowana ma typ wzgórka łobowego czy jest on wydepilowany na zero - osobiście nie preferowany przeze mnie, czy na pasek, a ten o jakich wymiarach, czy na małą kęmpkę włosów tuż nad samą łecztaczką. Mało kiedy kobiety oferują nam jakieś oryginalne fryzury imtymne, a tych troszkę jest, z drugiej jednak strony my też często nie ofiarujemy naszym partnerkom wydepilowanego penisa, chociaż pomału to się zmienia, ale nie dziwi, że często są dlatego niechętne ująć nasze członki w usta do miłości francuskiej czyli nie chcą nam wykonać tzw. zwykłego loda. A takie wspólne sprzątanie bardzo zbliża wiem z autopsji.

    27 lis 2019

  • Użytkownik nanoc

    Sam bym się skusił na taką dupkę  :napalony:  :P  :sex2:

    20 paź 2019