Nowa Ja (43)

Nowa Ja (43)Otworzyłam oczy, które zaraz potem przetarłam, usiadłam na łóżku spoglądając w zegarek.. Nadal nie mogłam uwierzyć, że jestem tutaj z mężczyzną, którego tak na prawdę nie znam.. mimo, że nie robi mi krzywdy.. czuję się inaczej..  
Jednak z drugiej strony cieszę się, że jestem tu, a nie tam gdzie byłam.. Byłam tam bita, przezywana, dotykana, całowana.. A tu.. on szanuje mnie, liczy się z moim zdaniem, nie robi niczego na siłę, widzi kiedy coś nie pasuje i próbuje więcej tak nie robić.. naprawdę zależy mu na mnie? Na takiej.. dziewczynie jak ja.. kiedyś nie zastanawiałabym się nad tym.. byłam zwykłą uczennicą chodzącą czasami na imprezy, wagary.. miałam przyjaciół, rodzinę, chłopaka.. A teraz.. nie byłam wstanie nawet myśleć o nich wszystkich.. żyli? dobrze się mieli? nie wiem..  
- Wszystkiego Najlepszego!
Usłyszawszy to szybko wstałam z łóżka odwracając się.  
- Lucas, co ty wyprawiasz?- zaśmiałam się  
Trzymał mały torcik z świeczką, jego oczy błyszczały się jak nigdy.. Podszedł bliżej cały czas z bananem na buzi, wyglądał.. wyglądał na prawdę słodko..
- Dziś twoje 19 urodziny! A więc trzeba to uczcić! Zdmuchnij świeczki, tylko pamiętaj, pomyśl o życzeniu!
Hm.. co ja mogłabym życzyć sobie w danej sytuacji..  dużo tego jest..
Chciałabym zobaczyć moją rodzinę, całą i zdrową.. i zdmuchnęłam świeczki, uśmiechając się  
- Proszę- podał mi ozdobną, nawet dużą torebkę  
- Nie musiałeś- lekko puknęłam go w ramie spoglądając do środka
- Strój kąpielowy? Po co mi?- zmrużyłam oczy
- Zabieram cię nad jezioro!
- Ale przecież..
- W środku są jeszcze ciuchy, mam nadzieję, że ci się spodobają- powiedział jak gdyby nigdy nic i chciał wyjść z pomieszczenia ja jednak podbiegłam do niego i chwyciłam go za dłoń
- Ale, Lucas.. Co z tym facetem.. przecież nie możemy tak po prostu wyjść, jak gdyby nigdy nic..
- Jesteśmy w wystarczającej odległości od niego.. nie wie, że tu jesteśmy.. nie znajdzie nas. Po za tym jezioro znajduje się kilka metrów za naszym domkiem. Spokojnie damy sobie radę.. Mam jeszcze dla ciebie niespodzianek kilka. Jedną z nich już dostałaś, druga czeka nad jeziorem a  o trzeciej niespodziance dowiesz się dopiero wieczorem.. mam nadzieję, że się ucieszysz- powiedział po czym pocałował mnie w policzek i wyszedł z pomieszczenia.  
Strój był.. piękny.. jak na mężczyznę, na prawdę ma gust, chyba, że ktoś mu pomógł.. hehe.. Było w zasadzie to bikini, czarno-białe, do tego w torebce znajdowały się krótkie jasne jeansowe spodenki i biała bluzka z napisem ,,przeżyłam dużo a nadal pragnę więcej'' oczywiście po angielsku.. w końcu znajdowaliśmy się w Londynie..  Na samym dole były ładne białe sandałki.. dotychczas chodziłam w ubraniach Lucasa..  Było tu  kilka damskich ciuchów, jego siostry. Na szczęście była tu też bielizna..  którą oczywiście nosiłam..
Już po chwili stałam w bikini gapiąc się w  lustro, byłam lekko posiniaczona, jeszcze nie znikło wszystko.. ale na szczęście większość ..  Nie miałam jakiś poważnych obrażeń, bynajmniej nie tak jak na początku.  
- Wyglądasz pięknie..- usłyszałam za sobą momentalnie rumieniąc się
Szybkim krokiem podeszłam do łóżka ubierając na siebie biała bluzkę ze złotym napisem
- Nie musisz się mnie wstydzić.. Nie musisz się nikogo wstydzić.. jesteś piękna, urocza.. normalnie nie mam słów. Nie zrobię ci krzywdy.. nigdy..  Chciałbym, abyś zaufała mi w stu procentach, tak samo jak ja ufam tobie..- uśmiechnął się i podszedł do mnie po czym przytulił.  
- Boję się- szepnęłam odruchowo w jego tors
On odsunął się ode mnie, chwycił lekko za ramiona schylając się i spoglądając prosto w moje oczy.
- Nic ci przy mnie nie grozi. Obronię cię przed każdym.. - lekko musnął moje suche usta po czym przytulił mocno do siebie całując w czoło. Tylko, że ja to wiedziałam.. nie musiał nawet mówić.. czułam się bezpiecznie w jego ramionach..

kaaay

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 741 słów i 4075 znaków.

1 komentarz

 
  • L@t@^ie(

    Czekam na next!

    13 sie 2018

  • kaaay

    @L@t@^ie( <3

    13 sie 2018