- Kto da więcej? Młoda, śliczna, nastolatka jedynie 100 tysięcy euro, kto da więcej? Czy ktoś odważy się jej stawić? Nigdy nie trafi się lepsza okazja!- krzyknął mężczyzna pokazując na mnie.
Światła skierowane były w moją stronę, stałam w czarnej, krótkiej sukience.. nie powiem jak się czułam.. bo pewnie się domyślacie.. było to żenujące, wstydliwe.. upokarzające.. Nigdy nie sądziłam, że po za kłótnią z rodzicami spotka mnie coś bardziej okropnego, smutnego, okrutnego.. Czy zasłużyłam? pewnie tak.. los nie sprzyja mi, jak kiedyś.. nie wiem.. sama nie wiem jaki błąd popełniłam.. niby powinniśmy być sobą, no to w końcu byłam.. a z drugiej strony powinniśmy być mili, wrażliwi, kochani, sympatyczni, pomocni, dojrzali, odpowiedzialni i mogłabym tak mówić godzinami.. może i kilka z tych cech mam, ale mam i wady.. każdy chyba je ma? dlaczego więc, to ja zostałam skazana na taki los.. przecież nigdy nikogo nie skrzywiłam, nie ukradłam nic.. nie zabiłam.. może kiedyś uderzyłam.. na pewno kiedyś uderzyłam.. a ty nigdy nikogo nie uderzyłeś? Może to tylko moja wyobraźnia tak działa.. nie mam pojęcia.. nie mam zielonego pojęcia.. przestałam racjonalnie myśleć, już kilka, kilkanaście? dni, miesięcy? temu.. nie wiem co dzisiaj jest za dzień.. nie wiem nawet jaka pora roku, pogoda..
Jestem uwięziona nie tylko w budynku, a sama w sobie.. wszystko siedzi we mnie.. i czuję, że kiedyś wybuchnie.. ale kiedy?.. czy to będzie jutro..? czy to będzie za miesiąc? Nie wiem sama co przyjdzie mi do głowy.. będzie to na pewno najgorszy dzień w życiu.. chociaż nie chce zapeszać.. Jednak pech dotyka mnie codziennie i nie chce mnie opuścić, tak bardzo mnie polubił?...
- Sprzedana za 360 tysięcy euro!- wyrwał mnie z zamyśleń mężczyzna który w sekundę znalazł się obok mnie
- Ale na tobie zarobiliśmy- szepnął
Nic.. pustka.. jestem warta tak dużo? czy tak mało? moje uczucia? nie grają tu roli.. moje myśli? nie biorą w tym udziału.. moje serce? powoli przestaje bić..
Dodaj komentarz