Obudziwszy się, nic nie pamiętałam.. w ogóle nie wiem czy coś widziałam? no ale nic.. dziś już piątek.. tylko 3 dni wakacji.. już w poniedziałek niestety do szkoły.. wspominałam, że nienawidzę chodzić do szkoły?
Przebrałam się i zeszłam na dół, do kuchni.. jak zwykle nikogo nie było, więc chwyciłam tylko jabłko i poszłam do salonu. Włączyłam sobie telewizor i przewijałam kanały, chcąc znaleźć coś fajnego.. gdy już kończyłam jeść jabłko ktoś zadzwonił na domowy, szybko pobiegłam na korytarz i odebrałam..
- Tak słucham?
- Czy rozmawiam z Kornelią Wilims?
- Tak z kim mam przyjemność?- nie wiem czemu, ale podkusiło mnie i skłamałam..
- Z tej strony ordynator Patryk Struś, chciałbym żeby pani jak najszybciej przyjechała do szpitala, nie chcę mówić za dużo przez telefon, ale wydarzyło się coś złego- Jezu, czy coś złego stało się z Mają? nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, jakbym słyszała te nazwisko pierwszy raz.. no ale nic.. muszę szybko jechać do Mai
- Dobrze za chwilę będę..- powiedziałam po czym się rozłączyłam
Zadzwoniłam po taksówkę i wyszłam z domu idąc do końca parceli. Wyszłam przed bramę i wyciągnęłam telefon
- Tak Sky?
- Mamo, musisz jechać do szpitala
- Po co?
- Lekarz dzwonił
- Skąd wiesz?
- No bo przecież odebrałam..
- Przedstawiłaś się za mnie?
- Yyy, nie? Skądże..
- Skyler, nie kłam
- No ale ja..
- Dobra, później porozmawiamy, siedź w domu..
- Dobrze, pa- skłamałam, przecież jakbym jej powiedziałam, że jadę to chyba sama by mnie w domu zamknęła..
Pojazd podjechał, lecz jak na taksówkę była dość szybko.. no ale nic wsiadłam
- Dzień dobry- ten głos.. jakbym już go słyszała..
- Dzień dobry
- Gdzie jedziemy?
- Do szpitala- powiedziawszy to pan ruszył. Nie wiem dlaczego, ale czułam się w tym samochodzie dziwnie, miałam wrażenie jakby ten facet ciągle mi się przyglądał, lecz gdy ja spoglądałam na niego, nerwowo uśmiechał się odwracając wzrok.
Ktoś zaczął dobijać się do mnie..
- Tak?
- Gdzie jesteś?
- Damian? Coś się stało?
- Sky, gdzie jesteś?
- W taksówce, ale coś się stało? Coś z Mają?
- Nie, jej nic nie jest, gdzie jedziesz?
- Do Mai, ale Damian coś się stało?
- Nie, na prawdę nic się nie stało, proszę zawróć, wróć jak najszybciej do domu.
Byłam tak pochłonięta rozmową, że dopiero teraz zauważyłam, że wjechaliśmy do lasu..
- Przepraszam, ale gdzie my jedziemy?- mówiłam przestraszona i zdenerwowana do faceta
- Halo, Damian?- mówiłam z nadzieją do telefonu..
- Sky, słysz..- i zgubiłam zasięg..
9 komentarzy
Karolina201
Super
kaaay
@KontoUsunięteina201 Dzięki!
♡Zuzka♡
O jezu. Wstaw jak najszybciej, nie mogę się odczekać
kaaay
@♡Zuzka♡ chyba dopiero w przyszłym tygodniu :/
Dejza~
Czekam na next
kaaay
@Dejza~
Malawasaczka03
O kurczaki
kaaay
@Malawasaczka03
Emilia13
o jaaaa, czekam na next
kaaay
@Emilia13
Kasiana19
Czekam na kolejną część
kaaay
@Kasiana19
®Marta®
Super
kaaay
@®Marta® Dziękuję!
cukiereczek1
Czekam na kolejną z niecierpliwością
kaaay
@cukiereczek1
Agnes2003
Zajebiste ???? czekam na next ????
kaaay
@Agnes2003 Dziękuję!