Życie do góry nogami - cz.9

Życie do góry nogami - cz.9Obejrzeliśmy się za siebie przestraszeni. Na szczęście to był tylko zwykły przechodzień. Jakiś dziadek spacerował sobie po parku i akurat przechodził koło nas. Przystanął na chwilę i wymieniliśmy się spojrzeniami, po czym starszy pan się uśmiechnął i powiedział:
- Ładna z was para.
Oboje się zawstydziliśmy. Przecież nie byliśmy nawet razem. Głupio było mu cokolwiek odpowiadać, więc uśmiechnęliśmy się również, a potem ów dziadek poszedł dalej. Śmieliśmy się oboje z tej sytuacji, po czym Ally wtuliła się mocno w moje ramiona. Nic nie mówiliśmy. Milczeliśmy tak kilka minut, a ja w myślach rozważałem czy może powiedzieć jej co czuje. Przecież lepszej chwili nie będę miał. Muszę spróbować. Coś jednak mnie hamowało, nie wiedziałem co… Prawdopodobnie strach przed odrzuceniem. A co jeśli powie, że to wszystko nic nie znaczyło, że nie możemy być razem. A co mi tam, zaryzykuję – pomyślałem.
- Ally… - zacząłem
- Tak?
- Muszę ci coś powiedzieć.  
- No mów, słucham.
Przełknąłem ślinę i zacząłem trzęsąc się:
- Ally, od samego początku, kiedy cię zobaczyłem, spodobałaś mi się, a gdy jeszcze bardziej cię poznałem to uczucie się wzmagało, przepraszam, że ci to mówię, pewnie jeszcze nie otrząsnęłaś się po rozstaniu z Zackiem, a tu już kolejny kretyn… Po prostu nie wytrzymałem, musiałem ci to powiedzieć, nie mogłem dłużej tego chować w sobie. Ten moment gdy mnie pocałowałaś, poczułem się jak najszczęśliwszy człowiek na ziemi, przepraszam Ally… - po czym chciałem wstać, jednak ona szarpnęła mnie za bluzę i powiedziała:
- Zaczekaj.
- Ale Ally, ja… - i nie zdążyłem dokończyć, gdy ona przyłożyła mi palec do ust, dając mi do zrozumienia, żebym się nie odzywał, po czym przysunęła głowę do mojej, spojrzała mi głęboko w oczy i pocałowała. Lepiej się nie mogłem czuć. Ten wieczór był o wiele razy lepszy niż sobie to wyobrażałem. Siedziałem na ławce całując się z najpiękniejszą dziewczyną. Było cudownie. Myślałem jeszcze o jednym. Chciałem zaryzykować i zapytać się czy będziemy razem. Teraz już nic nie stanowiło przeszkody.  
- Muszę cię jeszcze o coś zapytać. – powiedziałem
- Tak?
- No wiesz, nie wiem czy to odpowiednia chwila, ale marzyłem o tym. Czy ty i ja, wiesz o czym mówię…
- Max… - powiedziała, po czym rzuciła mi się na szyję, i powiedziała:
- Już dzisiaj ci to powiedziałam. Marzę, żeby mieć takiego chłopaka jak ty, oczywiście że chcę być z tobą.
- Ale jesteś pewna? Jutro możesz żałować tej decyzji.
- Jedyne czego żałuję, to związku z Zackiem, z tym cholernym kretynem. Ty jesteś inny, lepszy niż mogłabym sobie wymarzyć.
Poczułem się wspaniale. Jeszcze nigdy nie usłyszałem tylu ciepłych słów od dziewczyny. Co ja gadam. Przecież ja nigdy nawet nie miałem dziewczyny. Zdziwiłem się, że ktoś w ogóle będzie chciał ze mną być, z taką ofiarą jak ja, a zwłaszcza taka piękna dziewczyna jak Ally. Teraz już byłem w stu procentach pewny że marzenia się spełniają, bo sam właśnie tego doświadczyłem.
- Ally, przesadzasz, jestem zwykłym, szarym chłopakiem. Niczym się nie wyróżniam spośród tłumu. – powiedziałem
- Masz wspaniały charakter, uwielbiam cię – powiedziała, po czym znów mnie pocałowała.
Była już późna godzina, więc postanowiłem odprowadzić Ally do domu, bo jej rodzice na pewno już zamartwiali się o nią. Następnie wracałem drogą i spotkałem Emmę, która spacerowała z psem. Miała wyraźnie smutną minę.
- Hej, co się stało, czemu tak późno wychodzisz z psem?
- Nic, po prostu wyszłam się przejść – powiedziała, a ja na jej twarzy zauważyłem ślady łez.
- Emma… powiedz co się stało.
Ona rzuciła mi się na szyję i zaczęła płakać. Przytuliłem ją i staliśmy tak chwilę po czym powiedziała:
- Rodzice się pokłócili. Nie mogłam tego słuchać. To już nie pierwszy raz. Ciągłe afery w domu, mam tego dosyć. Boję się, że niedługo się rozwiodą. Nie chcę żeby moja rodzina się rozpadła – i płakała dalej.  
- Jest już późno, chodź odprowadzę cię.
- Ale ja nie chcę tam wracać!
- Ale w końcu to jest twój dom.
- Nie chcę wracać do tego piekła, proszę zabierz mnie gdzieś, błagam – i spojrzała na mnie takim wzrokiem, że nie mogłem się oprzeć i musiałem coś wymyśleć.
- Chodź do mnie, przenocujesz u mnie, rodzice na pewno się zgodzą.
- Nie zgodzą się, pójdę spać pod mostem, bo na pewno nie wrócę do siebie.
- Nie mów tak, chodź. – i poszliśmy w stronę mojego domu. Emma po drodze zostawiła psa na swoim podwórku i wróciła do mnie. Zanim wprowadziłem Emmę do domu, szybko porozmawiałem z rodzicami i wytłumaczyłem im sytuację. Na szczęście zgodzili się. Mieliśmy jeden wolny pokój dla gości, który idealnie się przydał na tę okazję. Rankiem, odprowadziłem, Emmę do domu. Oczywiście zadzwoniłem wcześniej do ich rodziców informując ich że Emma będzie nocowała u mnie, żeby się nie martwili. Nie mówiłem tego Emmie, żeby jej nie rozzłościć. Nie zdążyłem jej powiedzieć nawet, że jesteśmy z Ally parą. Emma po powrocie do domu, przebrała się i zaraz dołączyła do mnie, bo czekałem na nią przed jej domem i poszliśmy razem do szkoły. Przy boisku gdy szedłem z Emmą podeszła do nas Ally, która przywitała się ze mną buziakiem. Emma od razu domyśliła się o co chodzi, uśmiechnęła się i poszła do swoich koleżanek zostawiając nas samych. Na nieszczęście widział to także Zack. Nie wiedziałem jak się teraz zachowa. Mógł z wściekłości zrobić wszystko. Staliśmy kawałem za bramą i widzieliśmy jak on i jego koledzy idą w naszą stronę. Dookoła nie było teraz nauczycieli, więc nie zawahałby się mnie uderzyć. Ally bardzo się przestraszyła, zresztą ja też, chociaż starałem się tego po sobie nie pokazywać. Staliśmy tam, a oni z każdym krokiem zbliżali się do nas…


*****************************************************************************

Jest i 9 część ;)  
Miałem jutro wyjechać, ale jednak nie jadę i jak ogarnę szkołe to postaram się napisac 10 część ;p

matti3312

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 1186 słów i 6278 znaków.

6 komentarzy

 
  • ;)

    Troche za duzo powtórzeń ale jest mega ;))

    17 kwi 2014

  • Ivy

    Szwagier, no no rozkręcasz się :D ej a teraz niech Max wpier*oli Zackowi. No weź****iiiiiiiiiis

    12 sty 2014

  • Amy

    Jest najlepszy :* i cały mój <3

    11 sty 2014

  • Anka :)

    Chłopak i takie opowiadania!.:) jesteś najlepszy *.*

    11 sty 2014

  • gtr

    Łał! Nie sądziłam że chłopak może pisać tak **** opowiadania<33 szybko dawaj kolejne cześci ;) ;*

    11 sty 2014

  • patii

    Jak pisalam wczesniej to opowiadanie jest super nie moge sie juz doczekac nastepnej czesci czekam*_*

    11 sty 2014