@Vee czekam zatem z niecierpliwością
Co do kursywy, to w późniejszych publikacjach tego tekstu kursywy nie ma. Właśnie dlatego, że jest jej za dużo, zostało przyjęte założenie, że dla Rafała to normalne słowa. Czy go szkoda? W końcowym rozrachunku najbardziej szkoda mi Szczura, który przegapił wizytę u Olgi. To właśnie nieobecnemu koledze poświęcę kolejne opowiadanie i kto wie? Może gra okaże się także życiem
@Vee czekam zatem z niecierpliwością
"po prostu Rafał, zbyt nijaki, by zasłużyć sobie na pseudonim."
Wygląda na to, że pseudonim zdobył.
W ewentualny sequelu spodziewam się powtórzenia cukierkowej kwestii:
— Na co czekasz? Zrób mi raffaello, Raffaello.
@pH07 raffaello traktuję bardziej jako moc specjalną, aniżeli pseudonim, ale taka kwestia zdecydowanie mogłaby paść
Mało łapek jest dlatego, że to badziewie jakich mało. Kto normalny podnieca się czytając gamerską terminologię?
@MrMr No wiesz, ja tu widzę, prócz terminologii, także inne rzeczy. A może źle widzę?
Co tak mało łapek? Aż nie do wiary. Chyba słownictwo nie podeszło, czego nie rozumiem. Czyta się fajnie.
@agnes1709 opowiadanie miało pecha być bardzo szybko zasypane pod innymi i dopiero teraz otrzymało ekspozycję. Czas pokaże, czy rzeczywiście jest tak niedoceniane. Przyznam jednak, że wydawało mi się, że ten konkretny tekst może być tu oceniany wyżej niż wszystkie inne, a na ten moment wyraźnie od nich odstaje
Generalnie jeden wielki bełkot.
A w szczegółach - dłuższych kresek nie dało się w dialogi wcisnąć? Przecież nie da się tego czytać.
Jak dla mnie 2/10.
@Krystyno, każdy ma prawo do własnych preferencji, niemniej w wydawnictwach dialogi zapisuje się półpauzą lub stosowaną przeze mnie pauzą. Łącznik, którego używasz w komentarzu służy do łączenia i paradoksalnie jest jedyną kreseczką niepoprawną w dialogach. Warto o tym pamiętać na wypadek pisania jakichś ważniejszych tekstów. Domyślam się oczywiście, że to nie jedyny powód tak krytycznej opinii. Ślę pozdrowienia
@Vee Nie wiem a co chodziło Krystynie. Wiem, że dla mnie tekst jest niestrawny. Nie ma w nim dreszczyku podniecenia. Kompletnie brakuje emocji. Jest jedynie epatowanie kolejnymi obcymi słowami, które nie pozwalają płynnie tego czytać. No i jeszcze te kreski dialogowe. Normalny człowiek w dupie ma to, co zapisuje się w wydawnictwach. Zresztą weź do ręki kilka książek i porównaj. Są kreski dłuższe i krótsze. U Ciebie jednak palec za długo został na klawiszu z kreską i zrobiły się z tego takie długasy, że oczy bola i zęby zgrzytają. Proponuję korektę kresek, wywalenie słów podanych w słowniczku i wprowadzenie atmosfery napięcia, zmysłowości i podniecenia. To tyle na początek. W aktualnym stanie nie się tego sklasyfikować.
@TomfromP "Normalny człowiek w dupie ma to, co zapisuje się w wydawnictwach." Normalny analfabeta.
@pH A co długość kreski ma wspólnego z analfabetyzmem? Tu rzeczywiście ciężko się czyta dialogi przez te kreski. Autorce chyba się wydaje, że długość ma znaczenie. Ja tam stawiam na obwód
Jak można było pomylić MANĘ ze STAMINĄ! xD
A tak na serio, mega się uśmiałem. Jak jakieś ecchi anime, które oglądałem w gimnazjum. Kawał beki. Szkoda tylko Szczura. Mam nadzieję, że dostanie on swoją historię z Alicją, która (tak tylko podpowiadam), mogłaby się okazać Cosplayerką
@Chaosik zamiast many faktycznie mogła być stamina, ale zamiast staminy mana już średnio. A beka w tym opowiadaniu jest nie mniej ważna, niż podniecenie Zgadzam się, że szkoda Szczura. Jakby chłopak nie miał wystarczająco przekichane, to jeszcze przegapiła go taka przygoda... Połączenie go z Alicją wydaje się bardzo ciekawe, a każda sugestia jest mile widziana. Chyba mogę zdradzić, że opowiadanie ze Szczurem powstanie. A co mi tam. Dodam nawet, że będzie w nim Alicja. Samo opowiadanie nie będzie jednak podobne jak to. Koncepcja zakłada coś bardziej ponurego.
Cosplayerka to z kolei ciekawa idea na jakieś inne opowiadanie. Niestety nie znam się na tym świecie, więc nie wiem jak to dobrze osadzić, ale gdzieś z tyłu głowy sobie to będę trzymać
Wbiłem next level na tym. Pisz dalej
@Mark rozsądnie rozdaj skille "Pisz dalej" — kontynuuj to konkretne opowiadanie, czy po prostu pisz dalej cokolwiek? Mam strach przed ruszeniem dalej tego wątku i chętnie się dowiem, czy na takie treści jest jakieś zapotrzebowanie :P
@Vee A może dwie kobietki? To byłoby fajne, bo to, co tu piszą w kwestii stosunków homoseksualnych, przechodzi ludzkie pojęcie. A Ty na pewno zrobisz to perfekcyjnie (grunt, to umieć się podlizać, nie?). Najpierw się przymilić, a potem "wymuszać" treści.
@agnes1709 agnes! To chyba pierwsze opowiadanie, pod którym padają jakieś sugestie i pomysły na inne opowiadania. Podoba mi się to. Spójrzcie tylko na mnie, ja nie gryzę! Jeśli ktoś widzi, że na rynku opowiadań jest jakaś nisza, którą mogę wypełnić, albo sam nie potrafi pisać, a ma koncepcję jakiegoś oryginalnego opowiadania, to może się tym ze mną podzielić w komentarzu lub na priv. Co do związków homoseksualnych, to nie są to rzeczy mi bliskie, ale nie wykluczam. Chyba masz rację, że tego typu opowiadania kuleją. Nie jest to co prawda seks lesbijski, ale mogę zdradzić chociaż tyle, że pracuję obecnie nad tekstem z rozbudowaną sceną catfightu
@Vee To będzie piękne, już to widzę!
Koński łeb - tak kiedyś nazwałam jedną taką, miała dużą głowę. Suchoklates robi robotę. Nie korzystałam ze słownika, co wcale nie przeszkodziło w czytaniu, a może i by przeszkadzało. Genialne opko, momentami o mało nie popłakałam się ze śmiechu. Akcja w pociągu wymiata.
@agnes1709 Końska początkowo miała być koniem, ale nie podobało mi się poplątanie rodzaju żeńskiego i męskiego Zrezygnowałaś ze słowniczka z wiedzy, czy dla wygody? Po śmiechu domyślam się, że z wiedzy, ale wolę się upewnić. Mimo wszystko staram się pisać opowiadania dla wszystkich i nie zawężać grupy odbiorców. Dzięki za docenienie sceny w pociągu! Ja akurat mam inaczej. To jedno z nielicznych opowiadań, gdzie najbardziej lubię scenę seksu
@Vee Wiedza słabiutko, ale improwizowałam. Nie wspomniałam, że podoba mi się też BARDZO naturalność dialogów i przemyśleń bohaterów, są takie prawdziwe. Nienawidzę literackiego bełkotu, gdzie dialog jest tak sztuczny, że aż boli, A sztuczny temu, bo musi być ładnie, tak "po pisarzemu". Też staram się pisać tak po "swojsku", moim zdaniem to bardziej trafia do czytelnika (stąd wulgaryzmy, za które już nieraz oberwałam). Skończyłam czytanie wczoraj o 02:12, (późno zaczęłam)i żeby nie zdechł telefon, nadrobiłabym wszystkie zaległości. pe.łes. Księżniczkę też możesz wrzucić, na Lolu wygodniej się czyta, czcionka jest lepsza.
@agnes1709 dialogi to bolączka większości opowiadań. Nie tylko bywają one pisane, jak to ujęłaś, "po pisarzemu", ale często także uwzględniają mało ważne kwestie (—cześć, —cześć) i mają kiepskie komentarze dialogowe. Cieszę się więc tym bardziej, że moje dialogi Ci się podobają. Co do "Księżniczki", to chce wrzucać tu opowiadania stopniowo, trochę z poczucia powinności do portalu, który pomógł mi uwierzyć w siebie A tak poza tym, to więcej tu publikuję niż nadążam pisać...
@Vee Na pewno masz coś w zanadrzu.
nie jestem obyta w slangu graczy komputerowych, bo po prostu mnie to nie bawi, i może dlatego źle mi się trochę czytało, bo chcąc, nie chcąc musiałam ciągle przerywać czytanie by zajrzeć do słowniczka.
@abigail tak, niestety nie bez powodu informuję w przedmowie o slangu :( Generalnie są to słowa, które powinny być zrozumiałe dla większości osób znających angielski, ale słowniczek i tak jest dla mocno zdeterminowanych, bo slangowe (mniej lub bardziej) wyrażenia zastępują w tekście środki stylistyczne, głównie metafory. Inne teksty pewnie spodobałyby Ci się bardziej, ale nie śmiem zachęcać. Może kiedyś :-)