JW Agat Rozdział LXXIII - epilog

Dawid spojrzał z bólem w sercu na opuszczaną do dziury w ziemi białą trumnę okrytą polską flagą. Tyle zawdzięczał tej osobie, a teraz jej już nie ma i nie będzie...
Dopiero co przebrzmiała salwa honorowa. Widział smutek na twarzach wielu obecnych na pogrzebie żołnierzy. Nie mógł uwierzyć, że to się tak właśnie skończyło - pojedynczy strzał, oczy przysłonięte mgłą i koniec. A teraz pogrzeb ze wszystkimi honorami i biały pomnik upamiętniający tę osobę...

Około czterdziestoletnia kobieta ubrana w mundur galowy służb specjalnych poprawiła zdenerwowanym gestem swoją czapkę oficerską. Stojący obok niej młodszy mężczyzna spojrzał na nią z nieukrywanym uwielbieniem. Naprawdę podziwiał tę kobietę. Przecież tak wiele fragmentów ich wspólnego życia mogło ją załamać, a ona jednak pomimo nich wciąż była taka silna. Dużo silniejsza od niego. Z kolei przeniósł swój wzrok na nie więcej niż dwudziestoletnią dziewczynę stojącą w szeregu szeregowych, oczekujących na przyznanie im statusu zawodowego żołnierza Jednostki Wojskowej Agat.
W oczach jej rodziców zaszkliły się łzy radości, gdy dowódca jednostki pogratulował ich córce wstąpienia do wojsk specjalnych. Zaraz po tym, jak zrobił to Minister Sił Zbrojnych RP. Dwójka zaprawionych w bojach żołnierzy otarła jednak łzy, by nie wyjść na mięczaków, którymi przecież nie byli.
A ona patrząc na nich z postumentu, na którym stała, marzyła, by spotkać taką właśnie miłość, jak jej rodzice i przynajmniej w połowie osiągnąć takie sukcesy zawodowe, jak oni. Była szczerze dumna, że ma takich, a nie innych rodziców. Jej młodszy brat również to doceniał, szykując się na marynarza.

Kiedy ceremonia dobiegła już końca, do wzruszonej pary podszedł pułkownik Krzyżanowski, nowy dowódca Agatu. Uśmiechnął się do nich i zapytał po przyjacielsku:
- Przejdziemy się na mały spacer? Chętnie pomogę...
- Dziękuję — odparła kobieta. Ich przyjaciel stanął za nią i zaczął pchać wózek inwalidzki, na którym siedziała.
- Zaskoczyło mnie, że Nadia chce być żołnierzem akurat Agatu. Raczej sądziłem, że pójdzie w twoje ślady, Marta... - zagaił po chwili.
- A dziwisz jej się? Wychowała się w rodzinie wojskowych. Spędziła z nami w Agacie kilka lat, kiedy jeszcze po wypadku prowadziłam tu zajęcia techniczne — odparła Marta.
- Poza tym dla nas zaskoczeniem byłoby, gdyby jednak zdecydowała się na tę weterynarię — zaśmiał się Dawid, idąc koło żony.
- Ach, to dlatego chce być medykiem w zespole!
- Dokładnie. Bardzo dobrze zna się na opatrywaniu ran, opiece i budowie ciała człowieka. Od czasu mojego wypadku praktycznie we wszystkim mnie wyręczała — przyznała pani major. - Myślę, że będzie z niej dobry żołnierz.
- Oh, to na pewno. Mając takich rodziców, jak wy, nie przewiduję innej możliwości.
- My też nie — odparł Dawid. Marta spojrzała w bok i zobaczyła zmierzającą w ich stronę rozpromienioną córkę. Uśmiechnęła się do niej szeroko, przeżywając swego rodzaju deja vu.

elenawest

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 556 słów i 3129 znaków.

6 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Duygu

    Oooo... Pamiętam, jak to też czytałam na bieżąco...  <3  Łapkę zostawiam. Świetne opowiadanie ;) Wszystko było dla mnie dużym zaskoczeniem, szczególnie ostatnia część. :)

    3 wrz 2019

  • elenawest

    @Duygu heh, dziękuję :-D

    3 wrz 2019

  • Fanka

    Powiem Ci dziewczyno ze zatkalo mnie mocno jak to czytalam;) Jakos lubie wojsko i powiem Ci ze fantastycznie mi sie czytalo ;) Zaluje tylko ze to koniec :( Az lzy sie kreca :( W ogole świetnie piszesz ;) Lubie Twoje opowiadania ;) I jak zaczne czytać to nie chce konczyc ;) Tak samo swietne oopowiadanie jest "Opowieść inna niż inne" i czekam na kolejne czesci ;)

    22 cze 2017

  • elenawest

    @Fanka dziękuję bardzo :-D cieszę się, że trafiłaś na mój Agat i że przypadł ci do gustu, bo tematyka bardziej dla facetów ;-)

    22 cze 2017

  • Fanka

    @elenawest wlasnie powiem Ci szczerze i ze dla facetow i dla kobiet ;) Ja jakos lubie wojsko ;) Moze dla tego ze mlodszy brat chcial wstapic ale niestety przez chorobe nie mogl :( Ale coz opowiadanie świetne i chcialabym zebys z czasem tego typu opowiadania napisala ;)

    23 cze 2017

  • elenawest

    @Fanka może jeszcze coś w tym stylu napiszę, bo mam pewny pomysł, ale to najpierw muszę skończyć ze dwa, trzy trwające opka ;-) ja też chciałam kiedyś wstąpić do wojska ;-)

    23 cze 2017

  • Fanka

    @elenawest oooo ;)na bank będą swietne jak inne i juz nie moge sie doczekac ;)

    23 cze 2017

  • elenawest

    @Fanka spoko, ale to jeszcze nie teraz :-P prędzej gdzieś na jesień :-)

    24 cze 2017

  • Littlerunner04

    Witam. Minęło już tyle czasu, a mi nadal brakuję nowych części. Zaczęłam czytać od początku :P A jak tam sprawa ze stworzeniem jakiś rozdziałów o historii Marty, ewentualnie jakimś niezależnym rozdziałem? :) Pozdrawiam :-) Życzę dalszej weny

    13 kwi 2017

  • elenawest

    @Littlerunner04 raczej nie zabiorę się za jej wcześniejszą historię. Może inne opko o podobnym temacie, ale to dopiero za jakiś czas, nie wiem dokładnie kiedy :-)

    13 kwi 2017

  • Littlerunner04

    @elenawest Kurczę szkoda, to chociaż może jakiś niezależny rozdzialik, co się działo po wypadku? :-)

    13 kwi 2017

  • elenawest

    @Littlerunner04 no może, zobaczę, ale niczego konkretnego nie obiecuję ;-)

    14 kwi 2017

  • pogusia334

    Napisz opek na wattspad

    18 sty 2017

  • elenawest

    @pogusia334 jaki opek? Ten? Dodałam kilka rozdziałów i nie bardzo było zainteresowanie...

    18 sty 2017

  • Littlerunner04

    Hej! Dawno się nie odzywałam, czytam Twoje inne opowiadania, ale tak sobie pomyślałam, że może jakiś niezależny rozdzialik kilka miesięcy po wypadku Marty? ;) A tak po za tym, przemyślałaś tą sprawę? :)) :D

    21 paź 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 hej :-) no myślałam nad tym, ale na razie napewno się za to nie zabiorę, mam po prostu masę innych pomysłów na opowiadania ;-)

    21 paź 2016

  • Littlerunner04

    No to mnie zaskoczyłaś! :D Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. Jak przeczytałam pierwsze zdanie serce mi zamarło... Czyli rozumiem, że Marta jeździ na wózku tak? Pozdrawiam i życzę weny na kolejny rozdział o Marcie :)) PS. Gratuluję Ci z całego serca stworzenia takiej historii, postaci przede wszystkim  Dawida i Marty. ;)

    19 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 dziękuję :-) Tak, Marta została uziemiona na wózku inwalidzkim. Ten postrzał w Agacie sprawił, że została sparaliżowana od pasa w dół. Pogrzeb był Drumowicza :-P  
    Postać Dawida jest częściowo wzorowana na moim koledze z innego portalu - chłopaku, który też uczy się w liceum mundurowym ;-) Marta ma trochę moich cech, ale większość takich, jakie chciałabym mieć :-) powiem ci, że pisanie Agatu sprawiało mi naprawdę wiele radości i trochę żal się rozstawać z tymi postaciami :-P

    19 wrz 2016

  • Littlerunner04

    @elenawest No więc właśnie! :) Wcale nie trzeba z nimi rozstawać.:) Ale historia świetna,momentami się śmiałam, momentami płakałam...

    20 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 to dokładnie tak, jak ja :-)

    20 wrz 2016

  • Littlerunner04

    @elenawest Widze, że myślimy podobnie :-)

    20 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 :-P prawdopodobnie :-P zobaczę jeszcze, czy będę to pisać czy nie, bo z tych wszystkich wykreowanych w Agacie przeze mnie postaci zostałaby tylko Marta z rodzicami i Kyle Walker... Niecjestem przekonana czy bez Dawida byłoby to to samo

    20 wrz 2016

  • Littlerunner04

    @elenawest Ale wiesz mogłabyś to jakoś przeplatać, ewentualnie zrobić dwa osobne.. :-p Myślę, że Marta, jej rodzice potem Kyle.. Zanosi się ciekawie, bo w sumie tylko z opowieści.. Jakby zacząć od powiedzenia o wojsku, przebrnąć przez szkolenia itp, potem Stany i Kyle i to wszystko.. Dziewczyno BESTSELLER ROKU!  :-) Dziwie się, że JW Agat nie wydali jako książki :-)

    20 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 wiesz, nikt akurat się tym dotychczas nie zainteresował w kwestii książki ;) a co do tych wcześniejszych wydarzeń... musiałabym pomysleć, ale to częściowo byłoby podobne do Agatu właśnie... więc nie wiem, czy jest sens w ogóle

    20 wrz 2016

  • Littlerunner04

    @elenawest Myślę, że jest bo sam fakt, że dostała się do Gromu był ciekawy i dla wielu kobiet po prostu niemożliwy... Ja Cię nie zmuszę, ale jeśli stworzyłabym taką historie to stworzyłabym takie dodatkowe, żeby lepiej poznać bohaterów :-)

    20 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 zastanowię sie, ale póki co musze przynajmniej ze dwa moje opka (myślę, że będzie to Pirackie Życie i Zakon) doprowadzić do końca i może dopiero wtedy siądę nad dalszymi historiami o Marcie ;) mam nadzieję, że się nie pogniewasz, jeśli odsunę to trochę w czasie ;p

    20 wrz 2016

  • Littlerunner04

    @elenawest Będzie mi bardzo miło, że pozytywnie potraktowałaś moją prośbę, więc się nie pogniewam i będę czekać na to tyle ile będzie trzeba :-)

    20 wrz 2016

  • elenawest

    @Littlerunner04 spoko, miło mi :D

    20 wrz 2016