- Za miesiąc będzie już cały rok? - zapytałam. Mama skinęła głową.
- Podpisze te papiery, pójdziemy do sądu i wszystko będzie już skończone.
- Oh, może się z nim dzisiaj zobaczę... sama nie wiem.
- Będzie dobrze Demi.
Wieczorem.
Obudził mnie hałas.
- Joe - powiedziałam zaspanym głosem.
- Jestem tutaj - odpowiedział. Wyciągnęłam do niego ręce i położył się obok mnie. Nie znałam jego zapachu, pachniał jak Tylor, co sprawiło, że więcej łez napłynęło do moich oczu. Chyba poczuł jak jego szyja robi się mokra, ponieważ odsunął się. Zaszlochałam. - Dem - usłyszałam go. Martwił się. Nie odpowiadałam. Nie powstrzymywałam łez. Pozwalałam im spływać po mojej twarzy.
- Nic mi nie jest - mruknęłam wreszcie. Pokręcił głową i przytulił mnie.
- Nigdzie się nie wybieram - oświadczył głaszcząc mnie po plecach. - Ty jesteś w moim sercu - stwierdził. Skinęłam głową. - Wiesz jakie to dla mnie trudne? - zaczął. - Kocham cię Demi, ale ona ma w sobie moje dziecko i nie mogę jej porzucić, żeby być cały czas z Tobą - tłumaczył. Kiedy to usłyszałam poczułam jak moje serce się rozpada, ale wiedziałam, że chciał, żeby zabrzmiało to dobrze.
- Przepraszam - to było wszystko co mogłam powiedzieć. Pocałował moje czoło i szepnął do ucha, a potem jego usta powędrowały ku moim. Całowałam go namiętnie, kiedy zdejmował moją koszulkę i szorty. Zdjęłam mu koszulę przez głowę i wodziłam zimnymi rękami po jego ciepłym, jędrnym ciele. Przejechałam paznokciami po jego brzuchu, czując jak drży. Nie mogłam powstrzymać kolejnych łez. Delikatnie przwerócił mnie na plecy i oparł się na łokciach nade mną i zaczął całować moją twarz, całować i wycierać moje łzy. Jego palce powędrowały do koronek mojej bielizny. Nie mogłam złapać oddechu, kiedy niespodziewanie wsunął we mnie swój palec. Kilka minut później wreszcie się rozluźniłam. Oddychałam ciężko. Znów mnie pocałował.
- Kocham cię teraz i będę cię kochał już zawsze - wyszeptał. Po chwili wszedł we mnie. Jęknęłam przenikliwie i przyciągnęłam go bliżej do siebie. Objęłam go w pasie nogami. Doszliśmy jednocześnie i położył się na mnie. Oddychałam naprawdę bardzo ciężko, odsunął się i położył obok, obejmując mnie rękami w talii. Pocałował mnie w szyję. - Kocham cię teraz i już zawsze będę Demetria - powtórzył i oboje spokojnie zasnęliśmy.
Rano.
Otworzyłam oczy i jęknęłam. Joe spojrzał na mnie.
- Dzień dobry - usłyszałam go. Obróciłam się do niego twarzą.
- Dobry.
- Wieczorem złamałaś moje serce.
- Przepraszam - pocałowałam go delikatnie.
- W porządku - stwierdził. Przytuliłam go.
- Gdzie ona jest?
- Kto?
- Taylor.
- U ginekologa.
- Nie powinieneś tam być?
- Powiedziała mi, żebym został z tobą - obiął mnie mocniej. Poczułam się źle, ale uśmiechnęłam się.
- Słyszałem, że Lexi ma za sobą pierwsze słowo - oświadczył. Zachichotałam.
- Tak. "Mama" - odparłam. Wydął wargi. - Nie martw się Joe. Bardzo cię kocha.
- Wiem.
- Co robimy na jej pierwsze urodziny?
- Dem, mamy pięć miesięcy na zaplanowanie tego dnia.
- Tak, ale wiesz... jestem mamą, ekscytują mnie takie rzeczy - wyjaśniłam. Pocałował mnie.
- Wiem kochanie - odpowiedział. Przygryzłam lekko wargę.
18 komentarzy
aniol1997
Kochani, dalsza część w drodze!
hipster
hej hej kiedy następna część ? Bo już się wciągnęłam
Młoda
My chcemy następne częśći!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stylesowa <3
Kiedy nastęna część.?
Naataa12
Kiedy następna część ? ;333
Gość
Kiedy nastepna czesc.? Kazdy na to czeka. a ty juz dawno nie zamiescilas nowej czesci :(
Nefina
Na twoim miejscu pokusiłabym się o napisanie czegoś lepszego, wymagającego więcej czasu i przemyślenia. Jak na razie, widzę że nie piszesz na poważnie. Rozwijaj się, bo tli się w tobie iskierka talentu i potencjału. Ale tak jak już wspominałam, pokuś się o coś z wyższej półki, poza tym dużo czytaj. Pozdrawiam serdecznie.
Nefina
Cierpliwie czytałam każdą część i stwierdzam, że więcej niż 2+ bym ci nie postawiła. Możesz pisać takie "romansidła", ale szczerze ci powiem , to w przyszłości nie wróżę kariery pisarskiej. Takie prace zostałyby natychmiastowo odrzucone. Co prawda nie twierdzę także, że chcesz zostać pisarką. Pod względem samej fabuły mocna czwórka, a jeśli chodzi o samą stronę techniczną - dwójka. Pomimo to, twoje opowiadania mają też dużo zalet (jedną z nich jest gigantyczna ilość czytań).
Eloszka
to jest zarąbiste kiedy następna część? ;D
Natalia
Czekamy na kolejną część. Ja już nie moge sie doczekać
Kaziulla
Pragne nastepnego!
Velmaa. <3
napisz ksiazke.
Schabb...
O ja Kiedyy następne ??
kamila
to jest super
Wampu
Zaaajefajne
Malinka
Kocham twoje opowiadania . Kiedy następne ?
Już się nie mogę doczekać
MamBaa! <3 . <3
Jenyy. ! Jakie ty piszesz zajebiszcie opowiadania. Umiesz wprowadzić czytelnika w nastrój Ja tez to KOCHAM!
Kaziulla
Ojaaa *-* ! MaMaMa Kocham TO !!!