Leżałam zdyszana na Joe, jak na miękkiej poduszce. Głaskał moje plcy.  
- Jak się czujesz? 
- Dobrze... – odparłam. Pocałował mnie w głowę. – Kocham cię – wyznałam, kiedy muskał moją klatkę piersiową.  
- Ja ciebie też – wyznał. Usmiechnęłam się i odpłynęłam w krainę snów.  
 
2 miesiące później (Demi w 7 miesiącu ciąży).  
 
Spojrzałam w lustro.  
- Ugh, nic na mnie nie pasuje – objęłam swój brzuch dłońmi i obróciłam się bokiem.  
- To ja mam bliźniaki... – przypomniała mi Selena. Uśmiechnęłam się.  
- Zadroszczę ci.  
- Ty? Ja nawet nie powiedziałam jeszcze mojej mamie.  
- Musisz to wkrótce zrobić. Zaczyna być widać, że się zmieniasz – stwierdziłam. Wydęła wargi.  
- Wiem. Nosiłam za duże na mnie koszule, nie widzi różnicy – przyznała wstając z łóżka. – Dem, wyglądasz w tej sukience niesamowicie.  
- Nie wydaje mi się... – przewróciłam oczami. Zachichotała i podeszła do drzwi.  
- Robię się głodna – mruknęła. Moje ręcę opadły wzdłuż ciała.  
- Ok... – przytaknęłam i wyszłyśmy z domu.  
 
Na lunchu.  
 
Westchnęłam.  
- Tooo Joe wraca jutro do uczenia...  
- Do dupy.  
- Zamknij się, teraz musze się martwić o flirtujące z nim uczennice... – przewróciłam oczami. Zachichotała.  
- Dem, Joe cię kocha... nigdy nie pozwoliłby zniszczyć waszego związku jakiejś uczennicy.  
- Myślę, że masz rację.  
- Mam... szaleje za tobą – stwierdziła. Uśmiechnęłam się delikatnie. – Dzisiaj minęło dokładnie 2 i pół miesiąca – klasnęła w ręce.  
- Pobiłaś mój rekord. Ja powiedziałam mamie na początku drugiego miesiąca – oświadczyłam. Przygryzła wargę.  
- Myślę, że powinnam jej teraz powiedzieć.  
- Uh, tak? To byłoby mądre.  
- Ok, dzięki, że we mnie wierzysz, Demi...  
- Żaden problem.  
 
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*- 
 
Wena ;p
4 komentarze
człowiek
Rób dłuższe sceny erotyczne ;*
Genialne!
Swietne! Czekam na wiecej!
laska
Świetne
natalia
Swietne opowiadania. Czekam ma wiecej.
Powodzenia w pisaniu