Ja też przeczytałam tą książkę i ta część jest naprawdę bardzo do niej podobna i jeszcze ten zwrot "więcej" to jest właśnie z książki, ale opowiadanie fajne
rozdział fantastyczny, zresztą jak zawsze Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy i na rozwój sytuacji Pozdrawiam i życzę weny/ PN
Ja też przeczytałam tą książkę i ta część jest naprawdę bardzo do niej podobna i jeszcze ten zwrot "więcej" to jest właśnie z książki, ale opowiadanie fajne
Blog od samego początku do teraz jest tylko moją wyobraźnią i zapełniony tylko moimi pomysłami. Jeśli nie podoba Ci się historia, to jak piszę, co zamieszczam (etc.) to nie czytaj. Fakt, będzie mi przykro, ale nie mam prawa ani Tobie czy innej osobie kazać czytać tego opowiadania. Zapewniam Cię, że jest wiele autorów wzorujących się bądź spisujących z innych twórców i ich różnych publikacji, a ja mogę się przyznać, że się wzoruję, bo co to byłaby za frajda i przyjemność spisywać z czyiś pomysłów? Osobiście dla mnie żadna. "Trochę" się rozpisałam, ale cóż. Bywa. Więc na koniec radziłabym uzbroić się w cierpliwość i czekać na dalsze części. Jeśli masz jeszcze jakieś swoje spostrzeżenia bądź ktoś inny - napiszcie. Chętnie spróbuję na nie odpowiedzieć.
Pozdrawiam, Mała.
Ps. A gdybym miała zamiar skorzystać z pomysłów czyjegoś autora i jego publikacji to zapewniam Cię i resztę, że na pewno bym o tym powiadomiła.
; )
Książkę czytałam na początku ubiegłego roku (jakoś tak i jak nie wcześniej), więc sama nie pamiętam co dokładnie się w niej znajduje. A zapewniam Cię, że nigdy ani wcześniej ani teraz nie siedziałam z nią przed komputerem i nie spisywałam z niej. Żadnego pomysłu nie przyszło mi z niej ściągać, a podejrzewam, że może Ci chodzić o zwrot "panno Riggs" bądź sytuację z Haną (tego nie wytłumaczę, bo prawda jest taka, że osoba inteligenta - nie chcę tutaj nikogo urazić - złączyłaby wątki i mogłaby się domyślić czy przypuszczać o co może chodzić ; więcej o tym się dowiesz w następnych rozdziałach). Co do zwrotu... Gdy tylko pisałam notkę, w której została pełnoletnia to pomyślałam, że to będzie idealne i nie będę przez cały czas wykorzystywać 'Brooklyn, Brook, Brooklyn' itd. Poza tym autorka 50 Twarzy Grey'a nie ma patentu na zamieszczone w swojej książce pomysły i każdy tak naprawdę mógłby je wykorzystać. Dokładnie tak ja moje.
Do: "Celina": Następny rozdział sobota/niedziela
Kiedy kolejna część?;-)
No to fajnie ale nie powinnaś pisać opowiadania na podstawie książki i filmu to żałosne bo korzystasz z czyjś pomysłów a nie swoich od razu zauważyłam że to jest prawie to samo co 50 twarzy greya bo czytałam lepiej pisałaś wcześniej miejąc własne pomysły
Czytałam i oglądałam
Mam pytanie. Czytałaś albo oglądałaś 50 twarzy Greya ???
Świetne
Cudowne jak zawsze wspaniałe
Tak jak zawsze zaje.iste,czekałam i jest,jak dla mnie jesteś najlepsza,jestem ciekawa co będzie w następnym rozdziale,czekam na niego z utęsknieniempozdrawiam,hej
Świetne
Świetne opowiadanie. Pisz dalej